Wiadomości

Jarosław Charłampowicz odwołany! Przewodniczącego nie chcieli nawet klubowi koledzy

2021-04-30, Autor: Bartosz Senderek

Jarosław Charłampowicz nie jest już przewodniczącym Rady Miejskiej Wrocławia. W tajnym głosowaniu za odwołaniem z tej funkcji polityka PO było aż 22 z 37 radnych. Oznacza to, że jeżeli nikt z opozycji się nie wyłamał, przeciwko Charłampowiczowi zagłosowało też 3 członków jego klubu.

Reklama

Wniosek o odwołanie wywodzącego się z Platformy Obywatelskiej przewodniczącego Jacka Charłampowicza to inicjatywa radnych Nowoczenej i klubu Współczesny Wrocław. W ich ocenie obecny przewodniczący zapominał, że ma reprezentować całą radę miejską i działał wyłącznie na rzecz swojego środowiska politycznego. Tłumaczyli, że chodzi m.in. o układanie porządków obrad czy brak transparentności.

– W ostatnich latach we Wrocławiu powstała praktyka kneblowania i wypychania na margines wszystkich, którzy mają swoje zdanie – mówił w piątek Piotr Uhle z Nowoczesnej, który ujawnił, że w tej kadencji, w koalicji rządzącej miało dochodzić do „wzywania na dywanik” radnych, którzy pisali niewygodne dla miasta interpelacje. Uhle po raz kolejny przekonywał też, że próba wygaszenia mandatu Macieja Zielińskiego nie była podyktowana dbałością o prawo, jak to tłumaczono, a zwyczajną zemstą na „niewygodnym radnym”. To właśnie próba wyrzucenia z rady radnego, który przeszedł z Forum Jacka Sutryka do Współczesnego Wrocławia miała przelać czarę goryczy i zaowocować wnioskiem o odwołanie.

Tomasz Hanczarek ze Współczesnego Wrocławia przekonywał z kolei, że przewodniczący tylko z nazwy był przewodniczącym całej rady, a w rzeczywistości sprawy dotyczące rady, od początku kadencji, omawiał wyłącznie z wąskim gronem. – Ludzie ze sobą rozmawiają, kooperują i mają kontakt. To jest tak, że czy się z kimś zgadzamy, czy nie, czy się ktoś nam podoba, czy nie, to mamy z nim kontakt. Nie ma komunikacji bez kontaktu – tłumaczył.

Formalnego stanowiska w sprawie nie zajął klub Prawa i Sprawiedliwości. W trakcie dyskusji głosu nie zabrał też nikt z tej partii.

Charłampowicza jako jedyne zdecydował się bronić Forum Jacka Sutryka Wrocław Wspólna Sprawa. Przewodniczący tego klubu Jarosław Krauze zauważał, że projekt wniosku uchwały o odwołaniu przewodniczącego zawierał jedynie lakoniczne hasła dotyczące degradacji debaty publicznej. – Brak w tym dokumencie jakichkolwiek argumentów dotyczących merytorycznej oceny – przekonywał Krauze i dodawał, że jego klub nie dopatrzył się żadnych zaniechań ze strony przewodniczącego. Mówił też, że w jego ocenie Jarosław Charłampowicz przez całą kadencję konsekwentnie przestrzegał przepisów statutu oraz dbał o równe traktowanie klubów radnych, nie tylko na sali sesyjnej, ale też w pracach 14 komisji.

Szef Forum Jacka Sutryka tłumaczył też, że w trakcie pandemii odbyło się 16 sesji rady, w tym 4 nadzwyczajne i nie było do tej pory żadnych formalnych skarg na organizację pracy w tym nietypowym okresie. – Od marca 2020 roku żyjemy w realiach pandemii, obostrzenia z nią związane miały i mają duży wpływ na pracę, szczególnie organów kolegialnych. Wszystko należało opracować według nowych zasad – tłumaczył Krauze i dodawał, że przyjęte w Radzie Miejskiej Wrocławia zasady epidemiczne były podawane innym samorządom, jako pozytywny przykład organizacji spotkań kolegialnych w trakcie epidemii.

Za odwołaniem Jarosława Charłampowicza w tajnym głosowaniu było 22 z 37 radnych. Tylko 15 rajców chciało, by obecny przewodniczący utrzymał swoje stanowisko. Co ważne Klub Forum Jacka Sutryka Wrocław Wspólna Sprawa liczy 18 członków, zaś cała opozycja (PiS-Nowoczesna-WW) ma w sumie 19 radnych.

Rada miejska wybrała już nowego przewodniczącego. Początkowo obrady zawieszono do godz. 16:45. Później jednak wiceprzewodniczący rady Bartłomiej Ciążyński ogłosił, że na wniosek Forum Jacka Sutryka przerwę przedłużono do godz. 19:00. Wybór następcy Charłampowicza zajął aż dwie godziny i to w wyniku dwóch głosowań. Karty z pierwszego głosowania zniszczono, gdy opozycja miała wątpliwości co do zachowania jego tajności. Dopiero drugie głosowanie wyłoniło nowego przewodniczącego, którym został Bohdan Aniszczyk.

To niejedyne w tym tygodniu głosowanie nad odwołaniem ważnego polityka w Dolnośląskim Samorządzie. W środę opozycja próbowała odwołać przewodniczącego Sejmiku Województwa Dolnośląskiego. Mimo zapowiadanej od kilku dni większości dla tego pomysłu Andrzej Jaroch z PiS ostatecznie zachował swoje stanowisko, nawet pomimo tego, że dwójka radnych jego partii nie mogła wziąć udziału w głosowaniu z powodów zdrowotnych.

Oceń publikację: + 1 + 29 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.