Wrocławski stadion pod lupą inspektorów NIK. Kontrolują jego budowę i rozliczenie imprez

Jak informują przedstawiciele wrocławskiej delegatury Najwyższej Izby Kontroli, sprawdzane są nie tylko kwestie związane z samą budową obiektu, ale też rozliczenie dwóch imprez, które odbyły się na stadionie. Kontrola została wszczęta z inicjatywy samej Najwyższej Izby Kontroli, po tym jak pojawiły się liczne informacje o nieprawidłowościach przy budowie i użytkowaniu Stadionu Miejskiego.

 

Na decyzję NIK miała też wpływ prośba prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza o sprawdzenie, czy przy organizacji i rozliczeniu dwóch imprez (chodzi o ubiegłoroczny turniej Polish Masters i festiwal muzyczny Rock in Wrocław) nie doszło do złamania prawa.

 

 

Inspektorzy sprawdzają dokumentację od 2007 do 2013 roku. Wyniki kontroli mamy poznać jesienią. Przedstawiciele NIK dodają, że to kontynuacja cyklu kontroli dotyczących przygotowań Polski do organizacji Euro 2012.

 

Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu ruszył proces cywilny, w trakcie którego główny wykonawca stadionu - Max Boegl, któremu w zeszłym roku miasto wypowiedziało umowę, postara się udowodnić, że władze Wrocławia nie mają podstaw, by żądać od niemieckiej firmy zapłaty 84 mln zł kary za opóźnienia przy budowie. W procesie powołano ponad 50 świadków.