Wiadomości

Zabójstwo na Różance: są zarzuty dla mężczyzny, który zasztyletował nastolatka

2012-11-13, Autor: tm
W poniedziałek do wrocławskiej prokuratury zgłosił się mężczyzna, który twierdzi, że miał związek z zabójstwem 17-latka na Różance. We wtorek prokuratura już postawiła mu zarzut zabójstwa i nieumyślnego uszkodzenia ciała. Kamil Sz. zginął w piątek nad ranem od ciosów nożem.

Reklama

Przypomnijmy, w piątek nad ranem 17-letni mężczyzna zginął na skrzyżowaniu ul. Żmigrodzkiej z al. Kasprowicza.

Jak informują pracownicy wrocławskiej prokuratury, w poniedziałek 12 listopada do Prokuratury Rejonowej dla Wrocławia - Psie Pole zgłosił się mężczyzna twierdząc, że ma związek z tym zdarzeniem. Został on zatrzymany. Około doby trwało ustalanie, czy faktycznie jest zamieszany w zabójstwo 17-latka. Dziś prokutaura postawiła mu zarzut zabójstwa i nieumyślnego uszkodzenia ciała.

Kamil, bo tak miał na imię zamordowany wrocławianin, wracał ze swoim kolegą ze sklepu nocnego. Wtedy nieznany sprawca zaatakował 17-latka. Napastnik ranił też kolegę Kamila.

- Sprawca zadał ofierze z dużą siłą 5 ciosów ostrym narzędziem, najprawdopodobniej nożem, przebijając między innymi komorę serca - informuje Małgorzata Klaus z wrocławskiej Prokuratury Okręgowej.



Młodzi mężczyźni uciekli w stronę pobliskich bloków, ale po drodze Kamil upadł. Stamtąd zabrało go pogotowie, ale mimo reanimacji chłopak zmarł po przewiezieniu go do szpitala.

Policję o całym zdarzeniu poinformował taksówkarz, który przejeżdżał ul. Broniewskiego i zauważył atak na młodego mężczyznę.

Prokuratura bierze pod uwagę kilka wersji wydarzeń.

Wedle jednej z nich, napastnik zaatakował dwójkę młodych mężczyzn, gdy ci nie poczęstowali go papierosem. Inna mówi o tym, że to Kamil i jego znajomy sami zaczepili mężczyznę. Pojawiają się podejrzenia, że nożownik mógł być pod wpływem narkotyków.

Na miejscu tragedii w dzień po zabójstwie pojawiły się znicze. Ułożono je w kształcie litery "P" - Kamil miał ksywę "Pompka".

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (7):
  • ~Piotr 2012-11-12
    23:05:51

    0 0

    Tylko kara śmierci poprzez zapracowanie w kamieniołomach i wycieńczenia z głodu. Trzeba wyrwać chwasta!!!!!!

  • ~Max 2012-11-13
    07:36:13

    1 0

    O kim mówisz? Którego chwasta? A może chwast już wyrwany? Poczekamy, zobaczymy.

  • ~xyz 2012-11-13
    13:15:27

    0 0

    miejsce zniczy jest na cmentarzu, a nie na jaims trawniku pod latarnią. co to za nowy zwyczaj stawiania swieczek i krzyzy w miejscach gdzie ktos zginął? przecież on na cmentarzu leży a nie pod tym trawnikiem!!

  • ~kubu 2012-11-13
    14:47:10

    0 0

    Ciągle jakieś morderstwa. Co to jest, Nowy Jork?

  • ~miejscowy 2012-11-13
    19:19:04

    1 0

    16:04:36
    Chodzą pogłoski ,że na Osobowicach i Różance grasuje grupa chuliganów która zaczepia lub wybiera na swe ofiary ataku np. idących samotników ,siedzących na ławce czy w tramwaju ale najlepiej dla nich słabej postury , starców i tzw. dziadków ,inwalidów ,nietrzeźwych .Reguła zaczepiania i napadu - gdy ktoś jest sam a napastników jest więcej . Atakują w grupie a większych pretekstów nie muszą szukać gdy wiedzą ,że ofiara nie obroni się lub ze strachu stanie się bezsilna Może to być chęć zaimponowania dziewczynie ,kolegom jaki jestem mocny i odważny bijąc dziadka czy obcego . W innym przypadku wymierzenie kary obcemu bo źle popatrzył lub znalazł się w nieodpowiednim miejscu ,na ich terenie . A jeszcze innym przypadku nie dał na piwo czy nie miał papierosa lub miał portfel ,telefon komórkowy przy sobie itp .W najlepszym przypadku ktoś dostanie pięścią w twarz a w najgorszym powalony na ziemię i pokopany do utraty przytomności i utraty zdrowia .Co ciekawe ale nie każdy o tym wie - gdy ten bandzior jest sam to jest tchórzem i w pojedynkę nie atakuje oraz jest cichutki a konkretniej nie rzucający się w oczy złym zachowaniem

  • ~> 2012-11-14
    09:34:19

    0 0

    Dwie rzeczy tu napisane budzą moje wątpliwości:
    Cyt.:"- Sprawca zadał ofierze z dużą siłą 5 ciosów ostrym narzędziem, najprawdopodobniej nożem, przebijając między innymi komorę serca - informuje Małgorzata Klaus z wrocławskiej Prokuratury Okręgowej."
    Zaraz poniżej:
    Cyt.:"Młodzi mężczyźni uciekli w stronę pobliskich bloków, ale po drodze Kamil upadł. Stamtąd zabrało go pogotowie, ale mimo reanimacji chłopak zmarł po przewiezieniu go do szpitala."

    Do tej pory byłem przekonany, że w momencie gdy napastnik zadaje ostrym narzędziem cios prosto w serce, następuje natychmiastowa śmierć ofiary. To ja pytam: w jaki sposób ofiara była w stanie przebiec jeszcze jakikolwiek dystans?
    Swoją drogą czytałem, ze ranny kolega ofiary miał już na swoim koncie prawomocny wyrok za pobicie ze skutkiem śmiertelnym.

    Świeć Panie na Duszą ofiary.

  • ~koleżanka 2012-12-24
    21:11:18

    1 0

    to jest straszne ;c Pompka tęsknimy za tobą! ;c [*] na zawsze w pamięci mojej.
    SPOCZYWAJ W SPOKOJU! [*]

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.