Sport

Bezbramkowy remis Śląska na koniec zgrupowania

2012-02-12, Autor: Mariusz Wiśniewski
W sparingu kończącym zgrupowanie na Cyprze piłkarze Śląska zremisowali z chińskim Changchun Yatai 0:0. Był to też zarazem ostatni poważny sprawdzian wrocławskiego zespołu przed startem rundy wiosennej.

Reklama

Zacząć trzeba od tego, że ten sparing początkowo w ogóle miał się nie odbyć. Śląsk miał bowiem w planach sześć gier kontrolnych i dopiero na Cyprze zrodził się pomysł, aby rozegrać jeszcze jeden pojedynek. Jego celem było przede wszystkim wypróbowanie zawodników, którzy w poprzednich meczach występowali mniej.

 

Spotkanie było też wyjątkowe z innego powodu. Toczyło się w bardzo trudnych warunkach – przy przenikliwym zimnie i bardzo silnym wietrze, co powodowało, że na boisku rządził przypadek. Mimo trudnych warunków, Śląsk zaprezentował się całkiem dobrze i powinien to spotkanie wygrać. Szczególnie w pierwszej połowie grający z wiatrem wicemistrzowie kilkakrotnie poważnie zagroził bramce rywali.

 

Dobre okazje mieli zwłaszcza Łukasz Gikiewicz (za pierwszym razem nie wykorzystał sytuacji jeden na jeden, a za drugim o centymetry minął się z piłką dogranej z prawej strony przez Łukasza Madeja) oraz Krzysztof Wołczek (po rzucie wolnym minimalnie główkował nad poprzeczką). Na listę strzelców wpisać się również mogli Amir Spahić, którego zaskakujący strzał bramkarz Chińczyków z trudem przeniósł nad poprzeczką oraz Sebastian Dudek, który uderzył z dystansu tuż obok słupka.

Po przerwie warunki do gry były jeszcze trudniejsze, bo wiatr wiał jeszcze mocniej. W takich warunkach rozgrywanie akcji było utrudnione i na boisku niewiele się działo. A atakach wrocławian brakowało precyzji, ale nie wynikało to z błędów piłkarzy, ale z silnych podmuchów wiatru. Właściwie piłka latała tam gdzie chciała, a nie tam, gdzie chcieli piłkarze. Najlepszą okazję wicemistrzowie Polski na gola mieli po wyprowadzonej przez Tadeusza Sochę kontrze. Niestety, obrońca Śląska niezbyt dokładnie podał do idealnie ustawionego Piotra Ćwielonga, który nie był w stanie opanować piłki.

 

Po meczu zawodnicy Śląska wrócili do hotelu, gdzie czekała na nich odnowa biologiczna oraz kolacja. O północy zespół wyruszy w podróż powrotną do kraju. We Wrocławiu drużyna Oresta Lenczyka pojawi się w poniedziałek rano.

 

Śląsk Wrocław - Changchun Yatai 0:0

 

Śląsk: R.Gikiewicz - Wołczek, Pawelec, Wasiluk, Spahić - Menzel, Dudek - Cetnarski (30 Madej, 60 Socha), Ł.Gikiewicz (79 Sobota), Ćwielong - Voskamp (79 Staszewski).

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1572