Między Śląskiem a fazą grupową już tylko Rapid Bukareszt

Czy cieszyć się z tego, że naszym przeciwnikiem będzie akurat Rapid Bukareszt? Jeśli weźmiemy pod uwagę, że w tym samym koszyku były jeszcze PSV Eindhoven (Holandia), Dynamo Kijów (Ukraina), Celtic FC (Szkocja), SS Lazio (Włochy) i Birmingham City FC (Anglia) to teoretycznie jest to najłatwiejszy przeciwnik. Pewne jest tylko to, że fani tego klubu na fanpage'u swojej drużyny wyrażają radość, że wypadnie im grać właśnie ze Śląskiem.



Co ciekawe wciąż nie ma stuprocentowej pewności kiedy obejrzymy we Wrocławiu mecz z Rapidem. Teoretycznie powinien on przyjechać do nas na 18 sierpnia. Nie można jednak wykluczyć, że pierwszy mecz odbędzie się we wtorek 16 sierpnia w Bukareszcie.

Wszystko przez to, że w IV eliminacji do Ligi Europejskiej są 3 drużyny z Bukaresztu: Steaua, Dinamo i Rapid, a UEFA nie zgadza się na to, żeby w jednym mieście rozgrywać dwa mecze w ten sam dzień.
Steaua ma grać pierwszy mecz u siebie, a Dinamo i Rapid rewanże. Może się więc okazać, że któryś z tych zespołów zagra u siebie w pierwszej rundzie we wtorek. W związku z tym, że Śląsk w III rundzie został "pokrzywdzony" i ze względu na kolizję terminów w Sofii zamieniono gospodarzy w dwumeczu z Lokomotiwem na niekorzyść naszej drużyny, teraz sprawiedliwości powinno stać się zadość i Śląsk powinien zagrać rewanż u siebie.

A już jutro nasz piłkarski korespondent Łukasz Maślanka napisze wam o mocnych i słabych stronach rumuńskiej ekipy.