MIELONE Z SIECI Libacja, Śląsk i wybory

Każdego dnia miliony internautów publikują swoje opinie w sieci, głównie w mediach społecznościowych. Nawet Chuck Norris nie jest w stanie wszystkich przeczytać. Dlatego postanowiliśmy zatrudnić mistrza tuTremo (Paul Tremo - najsłynniejszy polski kucharz, nadworny kuchmistrz króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, przygotowujący m.in. menu na obiady czwartkowe), który co kilka dni będzie wyławiał te, naszym zdaniem najciekawsze, dotyczące nie tylko politycznego życia Wrocławia. I z tych składników przyrządzał „Mielone z sieci”. Dziś kolejna porcja. 

Ale zaczniemy od największego kabaretu, w którym dwóch radnych wojewódzkich z PO próbowało się zaprezentować jako specjaliści od finansów publicznych. Problem w tym, że obaj to mocno skompromitowani urzędnicy. Marek Łapiński, szef sejmikowego klubu KO, to człowiek, który zasiadał w zarządzie TBS Wrocław, gdy ponad 1500 mieszkańców złożyło pozwy przeciw spółce. Drugi natomiast, Wojciech Bochnak, zasiadał w zarządzie piłkarskiego Śląska Wrocław, którego finanse, gdy odchodził, delikatnie mówiąc nie były w najlepszym stanie. A o sukcesach sportowych chyba nie warto wspominać.

Co słychać u naszego miejskiego przewoźnika. Podobno ma nowoczesne pojazdy z klimatyzacją, ale chyba trzeba położyć nacisk na słowo „podobno”.

Odnoszę wrażenie, że wtedy łatwiej było oddychać w pojazdach. A na poważnie, fajnie, że ktoś pilnuje takich rocznic, bo to niezła lekcja historii.

No i warto podkreślić, że MPK od lat bardzo dba o kondycję swoich pasażerów.

A znali Państwo takie pomiary? Brzmią ciekawie…

Cały czas powraca sprawa koszenia naszych skwerów, które powoli zamieniają się w pola uprawne.

Nieprzerwanie internauci zastanawiają się skąd ta ostatnia aktywność wiceprezydenta miasta i jakie pan Mazur ma plany. Lub jakie ktoś ma plany wobec niego.

Najwięcej w sieci, poza wyborami, można znaleźć o sukcesie piłkarzy Śląska Wrocław. Trudno się dziwić tak rzadko wygrywają. Niektórzy już sugerują, by zapamiętać tę datę, bo kto wie, czy jeszcze coś takiego przyjemnego się zdarzy? W kuchni nas najbardziej urzekł taki rysunkowy komentarz.

Internet też doskonale pamięta o kolejnej rocznicy, już trzynastej, ukazania się słynnego tekstu o libacji na skwerku. Wielu uważa, że to data symboliczna w dziejach internetu. Pewnie tak… Ale są ludzie, którzy prezentują też twórcze podejście do tego jubileuszu. Brawo, Wy!

I oczywiście na koniec odrobinę nostalgii. Takie usługi z wrocławskich podwórek zniknęły dopiero pod koniec ubiegłego wieku.

Smacznego!