Wiadomości

Nie tylko o demencji Miedwiediewa

2022-03-26, Autor: Edward Czapiewski

21 marca w komunikatorze rosyjskim Telegram ukazał się wpis b. prezydenta Rosji (2008 – 2012) atakującego wprost Polskę. Warto zwrócić uwagę na ten wpis, ponieważ nie jest to tylko myślenie elity rządzącej w Rosji, ale też dużej części społeczeństwa rosyjskiego. Interesujące są szczególnie nawiązania do historii wzajemnych stosunków polsko-rosyjskich pod określonym kątem. Atak związany jest oczywiście z jednoznaczną reakcją władz naszego kraju i Polaków potępiających bandycką napaść Rosji na Ukrainę i udzielających wszechstronnej pomocy uchodźcom z Ukrainy. Na nowo odżyły negatywne stereotypy o Polsce i Polakach. Zwrócę tylko uwagę na akcenty historyczne.

Reklama

Autor wpisu podkreślił przede wszystkim rusofobię Polaków i z tym wiązał aktualną politykę władz polskich. Jego zdaniem sięga ona w głąb dziejów i wynika z „bólów fantomowych” za utraconą potęgą. Polacy zostali „wypędzeni” z Kremla ponad 400 lat temu (1612 r. na mocy umowy z Rosjanami) i w następnych wiekach nie zdołaliśmy utrzymać statusu imperialnej Rzeczypospolitej. Upadek Polski nie nastąpił wskutek intryg Rosji, ale z powodu „wewnętrznych sprzeczek, korupcji, niepowodzeń gospodarczych i przegranych bitew”. Gdyby Miedwiediew chociaż trochę chciał podać prawdę, to właśnie Rosja w XVIII wieku najpierw podporządkowała sobie Rzeczpospolitą, a następnie mieszała się w jej wewnętrzne sprawy i nie dopuściła do reform ustrojowych Rzeczypospolitej. W efekcie, przy czynnym współudziale zaborczych Prus i Austrii, doprowadziła do likwidacji Rzeczpospolitej. W XIX wieku usłużni historycy rosyjscy tłumaczyli, podobnie jak teraz Miedwiediew, że państwo polskie upadło tylko wskutek niemocy wewnętrznej itd. Czyli Rosja wyrządziła nam przysługę?!

     Pan M. twierdzi, że Rosja nie ukrywa swoich ciemnych stron historii, natomiast Polacy fałszują historię II wojny światowej i chcą zapomnieć, że to żołnierze radzieccy wyzwolili Polskę i pokonali faszyzm, jak również nie pozwolili na wysadzenie Krakowa i przynieśli wolność więźniom Auschwitz i Birkenau. Nie dodał jednak, że po wyzwoleniu nastąpiła okupacja, a następnie sowietyzacja Polski przy pomocy komunistów polskich. Polska na kilkadziesiąt lat stała się całkowitym wasalem ZSRR. Krytykuje również, jak śmiemy porównywać „sowietyzację” ze zbrodniami faszyzmu. Przypomnę zatem postępowanie Rosjan na Ziemiach Wschodnich w latach 1940 – 1941 a następnie w latach 1944 – 1947. Biernie przyglądali się także Powstaniu Warszawskiemu i wkroczyli do kompletnie zniszczonej stolicy dopiero w styczniu 1945 r. A wieloletnie kłamstwa wobec mordu w Katyniu wiosną 1940 r.? Natomiast groby poległych w Polsce żołnierzy radzieckich są otoczone pieczą im należną.

     Szczytem kłamstwa jest twierdzenie, że w Rosji nie ma i nie było nastrojów antypolskich. Są to chyba oznaki demencji Miedwiediewa. Przypomnę, co w Rosji pisano o Polsce i Polakach w XIX wieku. I to nie tylko przy okazji powstań narodowych. Słynny polakożerca Michaił Katkow nie szczędził nam najgorszych obelg, a wspomniany we wpisie Puszkin też popełnił bardzo ostry wiersz-pamflet przeciwko nam „Oszczercom Rosji”. W czasach międzywojennych naczelną tezą było twierdzenie, że Polska jest psem łańcuchowym imperializmu brytyjskiego i francuskiego, a teraz twierdzi, że jesteśmy wasalem USA. W okresie PRL ingerencje rosyjskie w nasze sprawy były oczywiste. Przypomnę, że inwazja radziecka już ruszyła jesienią 1956 roku, wstrzymana w ostatniej chwili przez Chruszczowa, podobnie w dużym stopniu na wprowadzenie stanu wojennego wywarł nacisk rosyjski. Można ten katalog znacznie powiększyć, więc niech pan M. nie „wala duraka” (nie udaje durnia) pisząc o niewinności Rosjan. To samo czyni teraz Rosja twierdząc o „specjalnej operacji”, jako odpowiedź na ataki Ukraińców.

       Na zakończenie powiem, że we wpisie Miedwiediewa nie ma ani słowa, dlaczego nastąpiło takie zaostrzenie stosunków polsko-rosyjskich. Nawet się nie zająknął, że Rosja napadła na Ukrainę. Za to dowiadujemy się, że spiskujemy z Zełenskim. Miedwiediew swój ogromny majątek zawdzięcza Putinowi. I teraz lokaj musi odwdzięczyć się swemu panu za otrzymane dobrodziejstwa. Jest to człowiek wykształcony, który jednak zaprzedał swą duszę za wielkie pieniądze. I on dołączy do tych Rosjan, którzy prędzej czy później staną przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości, aby odpowiedzieć za swe zbrodnie. Zgadzam się z jednym, że kiedyś stosunki polsko-rosyjskie staną się przyjazne, ale to musi być inna Rosja, nie ta agresywna, która dąży do podporządkowania sobie bliższych i dalszych sąsiadów.

Oceń publikację: + 1 + 16 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.