Niesamowity rekord Piotra Celebana w cieniu kompromitacji

Gdy sezon 2016/17 kończył z kompletem rozegranych minut, było to już wydarzenie bez precedensu w historii całej ekstraklasy. Odkąd wprowadzono format 37 kolejek, żaden gracz z pola tego nie dokonał (robili to tylko dwaj bramkarze - Michał Miśkiewicz i Jakub Szmatuła). Kolejny sezon - 2017/18 - i poprzeczka jeszcze idzie w górę - nikt w Polsce nie ma już żadnych szans, by dotrzymać mu kroku. Wyczyn kapitana WKS-u budził szacunek tym bardziej, że składały się na niego nie tylko dwa pełne sezony, ale także 12 meczów z rozgrywek 2015/16. Co więcej, po powrocie do Wrocławia w 2014 roku, opuścił tylko jedno ligowe spotkanie, gdy pauzował za kartki i nie zagrał z Zagłębiem Lubin.

Rozpoczyna się kolejny sezon, 2018/19, ale jedna rzecz się nie zmienia - Piotr Celeban znów gra od pierwszej do ostatniej minuty i nadal imponuje skutecznością - trafia do siatki w dwóch pierwszych kolejkach. 3 listopada 2018 roku, kiedy opuszcza murawę Stadionu Wrocław po spotkaniu z Wisłą Płock, ma już na koncie 100. kolejnych ligowych występów "od deski do deski". Choć okoliczności tego konkretnego, setnego meczu były mocno przygnębiające. Dodajmy, że wcześniej podobną serią mógł pochwalić się Waldemar Prusik, jeden z najlepszych zawodników w dziejach WKS-u oraz kapitan reprezentacji Polski, lecz licznik w jego przypadku zatrzymał się na 96 pełnych meczach.

Piotr Celeban zapisał się już na kartach historii klubu - sięgał z klubem po mistrzostwo i wicemistrzostwo Polski, grał w europejskich pucharach i pozostaje najskuteczniejszym obrońcą, zresztą stale powiększając swój dorobek. Teraz Celeban może pobić kolejny rekord i zaliczyć najwięcej ekstraklasowych występów w barwach Śląska. Na razie ma ich 275, a lider - Mieczysław Kopycki - 289.

Szansa na powiększenie rekordu już w najbliższy piątek, kiedy Śląsk zagra na wyjeździe z Górnikiem Zabrze.