Wiadomości

Odkrywamy Wrocław: Archikatedra Wrocławska cz. II

2011-02-27, Autor: Wojciech Prastowski
Archikatedra Wrocławska to budynek, który do niedawna był najwyższym w naszym mieście. Dziś piszemy o pierwszym, zniszczonym przy okazji pożaru, hełmie, dzięki któremu miała ponad 100 metrów wysokości, przeróbkach czynionych przez kolejnych biskupów i trudnych losach podczas wojny.

Reklama

Miesiąc temu opisaliśmy w skrócie najdawniejsze dzieje wrocławskiej Katedry – od budowli ją poprzedzających w formach przedromańskich, romańskich i wczesnogotyckich, aż po wiek XVI. Dzisiaj kontynuujemy nowożytną historię Archikatedry św. Jana Chrzciciela we Wrocławiu. Naszą opowieść rozpoczniemy od szczególnego elementu o symbolicznym znaczeniu – wież zachodnich, których budowa przeciągnęła się najdłużej.

Wieża północna w pełnej wysokości wraz hełmem ukończona została 20 października 1416 roku – tak głosi napis na płytce ołowianej znalezionej w gałce późniejszego jej hełmu renesansowego. Dokładnie nie wiadomo jak wyglądał ten pierwszy, ołowiany hełm. Zachowane widoki katedry z  przełomu XV i XVI wieku sugerują, że był to ostrosłup przedzielony w połowie wysokości piętrem- galerią. Z analizy porównawczej z innymi hełmami historycy wnioskują, że jego wysokość wynosiła około 40 metrów, wiec wieża katedralna sięgała do wysokości ponad 100 metrów. Pożar z 1540 roku zniszczył go całkowicie i niebawem zbudowano nowy – renesansowy.

Od tego momentu rozpoczął się nowożytny okres dziejów Katedry. 29 lipca 1580 roku ukończono wieżę południową i zamontowano na niej identyczny hełm renesansowy, co dodało bryle świątyni symetrii. Zniszczony w czasie pożaru w 1633 roku, został odbudowany w roku 1668. Kolejny, tym razem wielki pożar, który wybuchł 10 lipca 1759 roku strawił wieże i oba hełmy. Zniszczeniu też uległy wtedy dachy naw, przeźrocza okien nawy głównej, runął gotycki szczyt zachodni i wiele innych fragmentów budowli. Usuwanie tych strat zajęło cały XIX wiek – szczyt zachodni zastąpiono nowym w stylu romańsko-klasycyzującym, okna zachodnie i szczytu wschodniego częściowo zamurowano i zmniejszono, wieże przykryto prostymi daszkami. Zniszczona przez płomienie kamieniarka wież, a szczególnie wieży północnej, pozostała w tym stanie aż do początków XX wieku.

Powróćmy na chwilę do XVI wieku, w którym rozpoczęły się dosyć intensywne przebudowy wnętrza. Po pożarze z 1540 roku Katedra wzbogaciła się nie tylko renesansowy hełm wieży południowej – również zniszczone sklepienie nawy głównej odbudowano w stylu renesansowym jako krzyżowe, bezżebrowe. Pod koniec XVI wieku za rządów biskupa Andrzeja Jeriny dokonano sporych zmian w prezbiterium, które przetrwały aż do XIX wieku. W 1590 ufundował on renesansowy ołtarz główny, który składał się z wielu srebrnych elementów, epitafiów i innych dzieł sztuki. Archikatedra osiągnęła wtedy apogeum stylu renesansowego.

Druga połowa wieku XVII to barokizacja wnętrza, którą rozpoczęto za rządów biskupa Franciszka Ludwiga. Usunięto gotyckie ołtarze obejścia i naw bocznych, powiększono otwory między nawami bocznymi i kaplicami, wykonano nowe ołtarze, balustrady, ambonę oraz położono nową posadzkę z szarego marmuru. Jednak najważniejszym dziełem okresu baroku była dobudowa czterech kaplic, z których dwie uważane są za najwspanialsze na całym Śląsku. Kaplicę św. Elżbiety wzniesiono w latach 1680-1700 i przylega ona od wschodu do wieży południowo-wschodniej. Została ufundowana przez biskupa wrocławskiego kardynała Fryderyka Hesskiego, a jej autorem jest włoski architekt Giacomo Scianzi. Kaplica Elektorska (zwana też kaplicą Bożego Ciała) stanowi północny odpowiednik kaplicy św. Elżbiety, bo przylega ona niemal symetrycznie do drugiej, północno-wschodniej wieży. Kaplicę ufundował biskup Franciszek Ludwik Neuburg i powstała ona w latach 1716-1724. Zaprojektował ją wiedeński architekt dworski – Jan Bernhard Fischer von Erlach, imponując ą dekorację malarską wnętrza wykonał Carlo Carlone, obrazy na ścianach bocznych namalował Jan Frans de Backer, prace rzeźbiarskie wykonał Ferdynand Brokoff a sztukaterie – Santino Bussi.

Ostatnia barokowa kaplica zwana Kaplicą Zmarłych bądź Zmartwychwstania, która powstała w  połowie XVIII wieku, wieńczy proces rozbudowy Katedry. Od tego momentu rozpoczyna się okres prac wyłącznie remontowych i konserwatorskich. Wspomniany już wcześniej wielki pożar z 1759 roku wymusił częściową przebudowę fasady wynikającą ze skali zniszczeń, przy okazji otynkowano część zachodniej elewacji. Prace konserwatorskie wykonywane w XIX wieku i na początku wieku XX miałby na celu przywrócenie budowli dawnego wyglądu, jednak niektóre pseudogotyckie formy wykonane zostały nieudolnie. Proste, czterospadowe dach wież (wzniesione około 1784 roku) przetrwały do początku XX wieku. W 1908 roku wykonano prace restauracyjne przy wieży północno-zachodniej – wykonano wtedy wiele rzeźb figuralnych i rzygaczy o fantastycznych formach.

W 1911 roku Hugo Hartung wykonał ostateczny projekt elewacji wież zachodnich wraz z hełmami. Niestety dosyć luźno zinterpretował formy przedstawione na drzeworycie Hartmanna Schaedla z końca XV wieku – hełmy znacznie obniżono w stosunku do historycznych. Pierwszy z tych nieudanych hełmów o wysokości 20 metrów doczekał się realizacji na wieży północnej w latach 1912-1914, a drugi – o jeszcze bardziej uproszczonej formie – w latach 1920-1922. W latach 1934-1939 wykonano najważniejsze, przedwojenne prace konserwatorskie i oczyszczono ściany z malowanego tynku imitującego cegły.

Rok 1945 przyniósł największe w dziejach zniszczenia Katedry określane łącznie na ponad 70 proc. całości budowli. Przestały istnieć hełmy wież i dachy, a częściowo – sklepienia i mury z przyporami oraz wnętrze, które uległo wypaleniu. Pierwsza odbudowa pod kierunkiem Marcina Bukowskiego rozpoczęła się tuż po wojnie i zakończyła w 1951 roku. Jednak pośpiech i brak dostatecznych badań spowodowały kilka istotnych błędów. Drugi etap prac powiązanych już z badaniami pod kierownictwem Edmunda Małachowicza rozpoczęto w 1968 roku i przywrócono Katedrze większość wartości architektonicznych i historycznych wzbogaconych o dotąd nieznane i odkryte eksponaty. Opracowano wtedy projekt restauracji wież i budowy wysokich, niemal czterdziestometrowych hełmów. W roku 1985 kardynał Henryk Gulbinowicz zaakceptował projekt ich rekonstrukcji, a w 1988 uzyskano formalną akceptację miasta. Trzy lata później zlecono wykonanie hełmów zgodnie z propozycją prof. Edmunda Małachowicza, a 14 sierpnia 1991 ustawiono gotowe hełmy o wysokości trzydziestu siedmiu metrów na zachodnich wieżach katedry. Od tej pory obie wieże mają wysokość około 97 metrów i ukazują w pełni świetność tej świątyni – „matki kościołów śląskich”.

----------------


W cyklu Odkrywamy Wrocław pisaliśmy o miejscach takich jak: WUWA, Arsenał, Uniwersytet Wrocławski, Ogród Botaniczny, nasyp kolejowy przy ul. Bogusławskiego i Nasypowej, Ogród Japoński, nasz własny plac Gwiazdy, o pomyśle budowy wieżowców zamiast Sukiennic w Rynku, legendarnych barach mlecznych, kampusie Politechniki, wzgórzu Bendera, Poltegorze, trzech wrocławskich lotniskach, o ulicy Szewskiej, początkach miasta, wrocławskim Manhattanie, ogrodach Ossolineum, młynie św. Klary, Solpolu... i wielu, wielu innych.


Wszystkie teksty z naszego cyklu znajdziecie w specjalnej zakładce.


Zapraszamy Was do współpracy przy jego tworzeniu. Piszcie do nas maile z propozycjami miejsc.


Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~ 2011-02-27
    21:27:16

    0 0

    otynkowana musiała śmiesznie wyglądać

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.