Po rewanż do Jaworzna. Gwardia gra z MCKiS-em [ZAPOWIEDŹ]

W ostatnim spotkaniu gwardziści po emocjonującym pięciosetowym boju pokonali przed własną publicznością AZS AGH Kraków. - Odetchnąłem po tym spotkaniu. Gratulacje należą się zespołowi z Krakowa za walkę do końca. Trzeciego seta mogliśmy przechylić na swoją korzyść, ale rywale wyciągnęli wynik. Troszeczkę szkoda, że nie zdobyliśmy w tym meczu trzech punktów, bo w końcowym rozrachunku może brakować nam do BBTS-u. A nie ukrywamy, że patrzymy w tabelę i chcielibyśmy być pozycję wyżej. Niemniej jednak cieszymy się z dwóch punktów. To jest najważniejsze - mówi kapitan zespołu Maciej Naliwajko.

Gwardia zajmuje aktualnie 7. miejsce w tabeli i każdy punkt liczy się teraz niemal podwójnie, bowiem podopieczni Piotra Lebiody mogą jeszcze poprawić swoją pozycję w tabeli przed fazą play-off. - Chcemy być jak najwyżej przed fazą play off. Nie patrzymy na to, z kim możemy zagrać, bo wszystko będzie się jeszcze tasowało. Żaden z nas nie zamierza niczego odpuszczać. Mamy ogromne ambicje i na pewno siódme miejsce po fazie zasadniczej nie jest szczytem naszych możliwości. Chcemy coś fajnego osiągnąć. Mamy dobrą drużynę, fajną atmosferę. Musimy to wykorzystać. Potrzebna jest jednak jeszcze ciężka praca i trochę szczęścia - dodaje Maciej Naliwajko.

Najbliżsi rywale Gwardii - zespół MCKiS Jaworzno w ligowej tabeli plasuje się o dwie pozycje niżej, co zapowiada pełne zaangażowanie i walkę o miejsce w play-offach. W ostatnim spotkaniu jaworznianie ulegli po wyrównanym meczu 2:3 zespołowi Mickiewicza Kluczbork. Porażka z niżej notowanym przeciwnikiem z pewnością nie podetnie podopiecznym Mariusza Łozińskiego skrzydeł, wręcz przeciwnie dodatkowo motywuje ich, by po raz drugi, tym razem przed własną publicznością pokonać Gwardię i wywalczyć tym samym miejsce wśród ośmiu najlepszych drużyn fazy zasadniczej. Siatkarze Gwardii po udanym rewanżu w meczu z krakowskim AZS-em, chcą powtórzyć ten wynik i
pokonać MCKiS. O zwycięstwo na terenie rywala nie będzie jednak łatwo. Drużyna Jaworzna mimo porażek w kilku ostatnich spotkaniach i faktu, iż we własnej hali radzi sobie ze zmiennym szczęściem, potrafi sprawić niespodziankę i biorąc pod uwagę ich aktualną sytuację w tabeli, z pewnością możemy spodziewać się, że wyjdą na parkiet by walczyć do samego końca.

Gwardia podbudowana zwycięstwami w ostatnich spotkaniach oraz żądna rewanżu za porażkę w pierwszym starciu będzie chciała udowodnić, że pozycja w tabeli zajmowana przez drużynę Piotra Lebiody to wypadkowa dobrej gry na przestrzeni całego sezonu, a przegrana z Jaworznem we własnej hali była tylko wypadkiem przy pracy. MCKiS pokonał wrocławian 3:1, ale jeden z liderów Gwardii - Kamil Maruszczyk - zapewniał, że to porażka jedynie na płaszczyźnie wolicjonalnej. Jak będzie tym razem?

Mecz MCKiS Jaworzno - Gwardia Wrocław odbędzie się w sobotę o godz. 16