Sport
Śląsk tylko zremisował ze słabą Polonią i nie obroni tytułu mistrza Polski
Sebastian Mila strzelił gola, ale Śląsk nie potrafił pokonać Polonii
Lepiej sobotni mecz rozpoczęli gospodarze. Już w dziewiątej minucie po indywidualnej akcji z ostrego kąta uderzał Paweł Wszołek, ale na szczęście dla WKS-u piłka potoczyła się obok słupka. Największe zagrożenie Polonia stwarzała po akcjach skrzydłami. Po niespełna kwadransie gry Czarne Koszule mogły cieszyć się z prowadzenia. Miłosz Przybecki mocno zagrał z prawej strony boiska, a futbolówka odbiła się od Jacka Kiełba i wpadła obok zaskoczonego Mariana Kelemena.
Zobacz także
Gdy wydawało się, że kolejne bramki dla miejscowych są kwestią czasu, do głosu doszedł Śląsk. Mistrzowie Polski potrzebowali zaledwie dwóch minut, by najpierw wyrównać stan meczu, a następnie objąć prowadzenie. W 37. minucie Sebastian Mila dośrodkował z rzutu wolnego w pole karne, gdzie główkował Rok Elsner. Bramkarz Czarnych Koszul Sebastian Przyrowski zdołał odbić jego strzał, ale wobec dobitki Adama Kokoszki był bezradny. Kilkadziesiąt sekund później Łukasz Gikiewicz głową zgrał piłkę w kierunku nadbiegającego Mili, a kapitan WKS-u huknął z kilkunastu metrów wyprowadzając Śląsk na prowadzenie.
Jeszcze przed przerwą Śląsk mógł zadać trzeci cios, bo w dogodnej sytuacji znalazł się Waldemar Sobota, ale futbolówka po jego uderzeniu o centymetry minęła słupek bramki Polonii. Do przerwy wrocławianie prowadzili przy Konwiktorskiej 2:1. Stan meczu odmienił się kilka chwil po przerwie. Po dośrodkowaniu w pole karne z prawego skrzydła główkował Jacek Kiełb, piłka odbiła się od poprzeczki, następnie od pleców Mariana Kelemena i wpadła do bramki. Polonia w 48. minucie doprowadziła do wyrównania.
Mistrzowie Polski rozkręcali się z minuty na minutę i stwarzali coraz większe zagrożenie pod bramką gospodarzy, ale razili nieskutecznością. Wyśmienicie sytuacje na strzelenie bramki miał Łukasz Gikiewicz, ale w 57. minucie nie trafił czysto w piłkę, a kwadrans później jego uderzenie nieznacznie minęło się z celem. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie, mimo kilku naprawdę dobrych okazji z obu stron. Ostatecznie Śląsk zremisował na wyjeździe z Polonią Warszawa 2:2.
Polonia Warszawa - Śląsk Wrocław 2:2 (1:2)
Bramki: Kiełb 14, Kelemen 48 (s) - Kokoszka 37, Mila 39
Polonia: Przyrowski - Tosik, Todorovski, Morozov, Baran, Wrzesiński (46 Gołębiewski), Pazio, Piątek, Kiełb (76 Michalski), Przybecki (90 Wełna), Wszołek.
Śląsk: Kelemen - Ostrowski, Kowalczyk, Kokoszka, Pawelec, Elsner (65 Cetnarski), Kaźmierczak, Sobota, Mila, Ćwielong (71 Mouloungui), Ł.Gikiewicz.
Tagi: Śląsk Wrocław, Adam Kokoszka, Sebastian Mila, Polonia Warszawa, polonia-śląsk, T-Mobile Ekstraklasa
Zobacz także
Komentarze (2):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~bieda 2013-04-14
07:30:55
Kasa Dudi , kasa, trzeba płacić piłkarzom z miejskiej kasy, inaczej słabo grają. To znana zasada. Władze miasta i klubu nieudolnie zarządzają pieniędzmi, wpływy z biletów nie pokrywają kosztów utrzymania klubu. Zachcianki Dutkiewicza kosztują podatników stanowczo za dużo, a dziedziny ważne społecznie jak transport, szkolnictwo, czystość leżą odłogiem.
~wrocławianie 2013-04-14
21:11:07
Śląsku oddajcie miliony!!!