Sport

Śląsk Wrocław o krok przed wicemistrzostwem Polski i europejskimi pucharami

2011-05-29, Autor: Łukasz Maślanka
Piłkarze Śląska Wrocław w niedzielę na Oporowskiej podejmą Arkę Gdynia i skończą sezon Ekstraklasy. I czeka ich mecz, który na pewno przejdzie do historii klubu. Bo wrocławianie mogą wywalczyć tytuł wicemistrza Polski oraz awansować do Ligi Europejskiej.

Reklama

Specyficznie układa się ligowy terminarz. Rok temu, o mniej więcej tej samej porze, Śląsk też kończył sezon Ekstraklasy meczem właśnie z Arką Gdynia. Wtedy wrocławianie grali o honor i prestiż, bo kilka kolejek wcześniej odsunęli od siebie na dobre widmo spadku z ligi. Teraz znów przyszło im skrzyżować rękawice z zespołem znad Bałtyku. Ale kontekst niedzielnego meczu jest zupełnie inny, niż potyczki z roku ubiegłego.

Wszystko wskazuje na to, że w niedzielę Śląsk pożegna się ze stadionem przy Oporowskiej. Twierdza Wrocław służyła klubowi przez lata, ale nadszedł czas, by otworzyć nowy rozdział w klubowych kronikach. Wrocławianie od nowego sezonu przeniosą się na nowoczesny stadion na Pilczycach, którego budowa dobiega końca. Taka przeprowadzka to dla każdego klubu chwila szczególna, co sprawia, że choćby pod tym względem potyczka z Arką będzie ważnym wydarzeniem w klubowych dziejach. A to tylko pierwszy z epokowych wątków meczu z Arką Gdynia.

Na ligowy medal kibice Śląska czekają od prawie 25 lat. Teraz ich ulubieńcy stoją przed ogromną szansą, by zakończyć długi okres bez większych sukcesów, bo trudno uznać za taki zdobycie Pucharu Ekstraklasy. Bo z Arką Śląsk zagra o wicemistrzostwo Polski i awans do europejskich pucharów. Gdyby ktoś z kibiców wrocławskiej jedenastki powiedział w październiku ub.r., że Śląsk w ostatnim meczu sezonu będzie walczył ligowe srebro, usłyszałby pewnie kilka cierpkich słów i zostałby przegoniony w siną dal, uznany za słabego kpiarza. Wrocławianie zaczęli przecież sezon “z impetem” i szybko zagościli w strefie spadkowej, nie zanosiło się też, by mogłoby być lepiej. Ale gdy zespół objął trener Orest Lenczyk, zła karta się odwróciła. Teraz Śląsk zbiera owoce swojej ciężkiej pracy. I nagroda jest przed nim na wyciągnięcie ręki.

By zapewnić sobie wicemistrzostwo, Śląsk musi pokonać Arkę. Wrocławianie uzbierali dotychczas 46 pkt., tyle samo co trzecia w tabeli warszawska Legia. Punkt mniej ma Jagiellonia Białystok, a trzy “oczka” do Śląska traci Lechia GdańskWidzew Łódź. I można być pewnym, że zarówno legioności, jak i “Jaga” na pewno zrobią wszystko, by wskoczyć na podium. Dlatego Śląsk musi odprawić Arkę z kwitkiem, by nie dać się wysadzić z podium.

Pocieszać może fakt, że do awansu do europejskich pucharów wrocławianom wystarczy nawet remis z gdyńską ekipą. Tyle, że kalkulacje mogą ich poprowadzić tylko na manowce. Trzeba pamiętać choćby o tym, że kadra Śląska wygląda jak wracający z bitewnego frontu oddział wojska. Kontuzje sprawiły, że trener Lenczyk nie może korzystać usług piłkarzy do niedawna kluczowych, jak np. Przemysława Kaźmierczaka. Co gorsza, z Arką nie zagra też zawieszony za kartki lider drużyny, Sebastian Mila. Nie wolno też zapominać, że Arka musi wygrać we Wrocławiu, by nie spaść z Ekstraklasy. I jej piłkarze w meczu ze Śląskiem będą pewnie gryźli trawę, byle tylko zachować ligowy byt. Dlatego stare piłkarskie porzekadło mówiące o tym, że dopóki piłka jest w grze, wszystko może się zdarzyć, przed niedzielnym meczem we Wrocławiu jest szczególnie na czasie.

Śląsk Wrocław przez cały sezon ciężko pracował na to, by odbić się od ligowego dna. Wysiłek wrocławskich piłkarzy zaprowadził ich na ligowe podium, którego w ostatnim meczu sezonu bronią, stojac na całkiem komfortowej pozycji. Wicemistrzostwo kraju i awans do europejskich pucharów, do tego w meczu na pożegnanie legendarnego stadionu - to wszystko wygląda jak scenariusz filmu przygodowego. Który ma szansę na to, by stać się rzeczywistością. Wystarczy tylko (aż?) wygrać z Arką Gdynia, która też tanio skóry nie sprzeda. Koniec sezonu na Oporowskiej zapowiada się fasynująco. Oby wspomnienia o nim były równie fascynujące.

30. kolejka Ekstraklasy, Śląsk Wrocław - Arka Gdynia, niedziela (29 maja), godz. 17, stadion przy ul. Oporowskiej 62.
Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~ 2011-05-29
    16:49:08

    0 0

    skończy się na 6 miejscu w tabeli

  • ~ 2011-05-29
    19:00:42

    0 0

    zal mi ciebie..
    Brawo Panowie

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1325