Sport

Spartan Cup: Emocje po długim weekendzie

2016-11-07, Autor: materiały prasowe

W tym tygodniu były tylko trzy dni meczowe, ale za to nie brakowało ciekawych i emocjonujących meczów.

Reklama

Środa zaczęła się od meczu dwóch zespołów w grupie mistrzowskiej pierwszej ligi, które do końca będą walczyć o awans do ekstraklasy - Kruczki grały z Elektrotimem. Zespół Szymona Kopecia szybko objął prowadzenie - już w 5. minucie bramkę zdobył Michał Rosolak, który wykorzystał dokładne podanie Przemysława Kruka. Na odpowiedź gości trzeba było czekać aż do drugiej części spotkania, sześć minut po wznowieniu gry bramkę na 1:1 zdobył Gustaw Sadowski. Chwilę później czerwoną kartę zobaczył kapitan gospodarzy - Szymon Kopeć, ale goście mimo przewagi zawodnika nie potrafili uzyskać przewagi, a w końcówce nawet mogli stracić jeden punkt gdyby napastnik gospodarzy Łukasz Juras, lepiej wykończył kontrę swojego zespołu. Mecz zakończył się podziałem punktów i żaden z zespołów nie mógł być z tego rezultatu zadowolony.

W pozostałych środowych meczach oglądaliśmy już tylko mecze ekstraklasy. WSB wygrało 5:1 z The Crazy Gang, a bramki dla gospodarzy strzelali Damian Mikołajczyk (trzy), Wojciech Brogowski oraz Maciej Wantuch, natomiast honorową bramkę dla TCG zdobył Beniamin Kuś. W kolejnym meczu Politechnika nieco sensacyjnie zremisowała 3:3 z Mateco Huby. W poprzednim spotkaniu tych drużyn, Mateco pewnie wygrało 7:1, ale tym razem Politechnika prowadziła grę i trzy razy obejmowała prowadzenie, a goście musieli gonić wynik. Najlepszym graczem meczu był Michał Wierzbicki, który strzelił 2 bramki.

Na koniec dnia Olimpia Sępolno uległa Wolves Wrocław 1:3 choć do przerwy prowadziła 1:0 po pięknym golu Sławomira Zalewskiego. Nadzieję Wolves rozbudził Miłosz Stanclik, który w 27. minucie doprowadził do remisu. Po strzelonej bramce Wolves zaczęli grać szybciej i na efekty nie trzeba było długo czekać, kolejne bramki zdobyli Rafał MarzecMarcin Guszczar.

Wtorek rozpoczął się od meczu grupy spadkowej pierwszej ligi, w którym Politologia UWr dzielnie walczyła z Kaczmarski Group. Do przerwy gospodarze prowadzili 1:0 po bramce swojego holenderskiego napastnika - Geerta Luteijna, jednak w drugiej połowie goście zdołali odwrócić losy spotkania, dzięki bramkom Przystasia i Romanowskiego. W drugim meczu FC Oranje wygrało 2:1 ze słabo grającą AC Polanką. Gole dla gospodarzy zdobyli Wojciech TomczykPiotr Macedoński, a honorowe trafienie dla Polanki zdobył Jarosław Polak, który wykończył piękne dośrodkowanie Kornela Przestalskiego.

Pierwsze dwa spotkania miały być przystawką przed ekstraklasowym starciem Primavery i WSB, ale słaba postawa gospodarzy i będące w życiowej formie WSB sprawiły, że spotkanie było jednostronne - WSB wygrało 9:0. Warto wspomnieć o wyczynie Damiana Mikołajczyka, który zdobył 5 bramek i dwa razy asystował przy golach kolegów. Poza Mikołajczykiem bramki strzelali Wojciech BrogowskiMichał Wantuch - po dwa trafienia.

Piątek był chyba najgorętszym dniem tego tygodnia, zaczęło się od ważnego starcia w grupie mistrzowskiej pierwszej ligi, FC Albatros przegrał ze Złodziejówką 1:2. Gracze gospodarzy nie potrafili się pogodzić z decyzjami arbitra i więcej czasu spędzili na kłótniach niż na grze w piłce, a skazywana przed meczem na porażkę Złodziejówka wykorzystała okazję i zgarnęła komplet punktów. Bramki w meczu zdobywali: dla Złodziejówki Wojciech BaranKamil Cieślak, a dla FC Albatrosu Marcin Czerniakiewicz.

W drugim spotkaniu Gumzamet Fidasz wygrał 4:0 z Olimpią Sępolno (gole zdobywali Michalkiewicz - trzy - oraz Jarosław Machniewski). W kolejnym meczu mieliśmy kolejną niespodziankę i jednocześnie kolejną wpadkę Mateco Huby, które tym razem przegrało z The Crazy Gang 1:2. Dla The Crazy jest to pierwsze zwycięstwo nad Mateco, choć już w zeszłym sezonie sprawiali ogromne problemy utytułowanemu rywalowi (w lidze porażka 1:2, w pucharze 3:4). Bramki dla The Crazy zdobyli Tomasz Trebenda i Szczepan Kuś, a jedyne trafienie Mateco, to zasługa Łukasza Skowrońskiego.

Na koniec dnia Politechnika skutecznie zrewanżowała się Wolves Wrocław za porażkę z początku sezonu i wygrała 2:1. Mecze lepiej zaczęły Wilki i po bramce Jakuba Wolniewicza prowadzili 1:0, ale przed przerwą do remisu doprowadził Jakub Schreiber, a po zmianie stron bramkę na wagę 3 punktów zdobył Michał Wierzebicki.

Czołówka klasyfikacja strzelców:

ekstraklasa
20 - Damian Mikołajczyk (WSB)
10 - Marcin Michalkiewicz (Gumzamet Fidasz)
9 - Szczepan Grosel (Olimpia Sępolno)

pierwsza liga
16 - Łukasz Majchrowicz (Old Boys
13 - Szymon Kopeć (Kruczki)
7 - Patryk Przystaś (Kaczmarski Group)

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1299