Sport

Szybko, łatwo i efektownie. Ślęza wygrywa w Gorzowie Wielkopolskim [RELACJA, WIDEO]

2018-09-17, Autor: prochu

Piłkarze Ślęzy Wrocław pewnie pokonali na wyjeździe Stilon Gorzów Wielkopolski 4:1 w spotkaniu 8. kolejki rozgrywek III ligi.

Reklama

Stadion przy ulicy Olimpijskiej w Gorzowie Wielkopolskim to jeden z najbardziej ulubionych obiektów wrocławskiej Ślęzy. Nie może być jednak inaczej, kiedy po raz piąty z rzędu żółto-czerwoni wygrywają na nim z miejscowym Stilonem. Poprzednie potyczki były bardzo wyrównane i emocjonujące, a tym razem zwycięstwo przyszło wrocławianom stosunkowo łatwo.

Spotkanie nie mogło się lepiej rozpocząć dla 1KS-u. Już w pierwszej akcji po dośrodkowaniu Kajetana Łątki, kuriozalny wręcz błąd popełnił bramkarz Stilonu (tłumaczył to potem tym, że oślepiło go słońce), a piłkę do bramki z najbliższej odległości skierował Maciej Matusik. Na tym jednak żółto-czerwoni nie zamierzali poprzestać. Ślęza przewyższała Stilon pod każdym względem, a już w 11. minucie mogło być 2:0, ale znakomitej okazji na gola nie zamienił Jakub Bohdanowicz. Nie zawiódł natomiast Mateusz Stempin, który po otrzymaniu piłki od Filipa Skórnicy, przeprowadził kilkudziesięciometrowy rajd, zakończony uderzeniem, po którym piłka zatrzepotała w siatce.

I po tym golu obraz gry nie uległ zmianie. Wrocławianie bez większego wysiłku przeprowadzali kolejne akcje ofensywne. W 27. minucie Mateusz Kluzek strzelał z granicy pola karnego, lecz tym razem Jacek Skrzyński nie dał się zaskoczyć. Stilon w tym okresie oddał zaledwie dwa bardzo niecelne strzały z dystansu, nadające się raczej tylko do statystyk. W 37. minucie Ślęza prowadziła już 3:0 po przepięknym uderzeniu z dystansu Mateusza Kluzka. Jeszcze przed przerwą okazji do podwyższenia rezultatu nie wykorzystali Marcin WdowiakHubert Muszyński.

Nieco więcej emocji mieliśmy po przerwie. Działo się tak za sprawą gola zdobytego w 49. minucie przez Sebastiana Jarosza. To trafienie sprawiło, że gorzowianie odzyskali nadzieję na odmianę losów tego spotkania. Na nadziei jednak tylko się skończyło, choć kilka akcji ofensywnych tym razem potrafili stworzyć. Bliżej zdobycie kolejnych bramek byli jednak przyjezdni. W 57. minucie powinien tego dokonać Mateusz Stempin, który mając już przed sobą tylko bramkarza, posłał piłkę obok słupka. W rewanżu minimalnie niecelnie główkował Jakub Okuszko.

W 66. minucie było już praktycznie po meczu. Jakub Bohdanowicz przy linii końcowej poradził sobie z bramkarzem i jednym z obrońców i bez problemów wpakował futbolówke do bramki. Ślęza mogła za to wygrać w jeszcze bardziej imponujących rozmiarach. Trzech bardzo dobrych okazji nie wykorzystał Jakub Jakóbczyk, a już w doliczonym czasie "setkę" zmarnował Szymon Lewkot.

Stilon Gorzów Wlkp. - Ślęza Wrocław 1:4 (0:3)
Bramki: Jarosz 49 - Matusik 1, Stempin 19, Kluzek 37, Bohdanowicz 66

Stilon: Skrzyński - Mrozek (34 Taranenko), Kaczmarczyk, Okuszko (66 Nowak), Maliszewski, Chyrek, Bednarski, Świtaj (66 Pakuła), Łaźniowski, Rawiak (33 Pietrakowski), Jarosz.
Ślęza: Palmowski - Stempin (89 Traczyk), Bohdanowicz (78 Jakóbczyk), Matusik (74 Niewiadomski), Kluzek, Skórnica (70 Lewkot), Molski, Łątka, Wdowiak, Olejniczak, Muszyński.

Żółta kartka: Muszyński.
Sędzia: Hubert Sarżyński.
Widzów: 150.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1281