Wiadomości

Temat Tygodnia: Jak Wrocław powinien uczcić 100-lecie odzyskania niepodległości?

2018-05-30, Autor: bas

W tym roku obchodzimy 100-lecie niepodległości. W całej Polsce z tej okazji organizowane są już specjalne akcje. Tym razem pytamy wrocławskich polityków, jak Wrocław powinien włączyć się do tych obchodów.

Reklama

Marcin Krzyżanowski, Prawo i Sprawiedliwość

Najważniejsze, żeby te wydarzenia miały charakter wspólnoty. Ważne, żebyśmy razem świętowali, tak jak zostało to zapisane w uchwale podjętej przez sejm, gdzie pokazano, że niepodległość zawdzięczamy wielu osobom, o wielu światopoglądach i różnych podejściach takim jak Daszyński, Witos, Dmowski i Piłsudski. Na co dzień możemy się nie zgadzać w mniejszych lub większych sprawach, ale w sprawach zasadniczych powinniśmy być razem i stulecie niepodległości jest do tego świetną okazją.

Grzegorz Maślanka, Bezpartyjny Wrocław

Uważam, że Wrocław powinien obchodzić okrągłą setną rocznicę odzyskania niepodległości przez cały rok. W tej sprawie władze miasta powinny wspierać inicjatywy oddolne, na przykład Rada Osiedla Karłowice-Różanka zorganizowała paradę niepodległości z okazji rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja. Warto zwrócić uwagę, że we Wrocławiu brakuje pomnika Marszałka Józefa Piłsudskiego, który mógłby stanąć na przykład w okolicy Urzędu Wojewódzkiego. Inne duże miasta taki pomnik posiadają. Dobrym pomysłem jest budowa wysokiego podświetlanego masztu, ale cena za jego wykonanie 1 mln zł wydaje się przesadą.

Iwo Matecki, Kukiz ‘15

Myślę, że podstawowym problemem związanym z setną rocznicą odzyskania niepodległości jest faktyczne docenienie tego wydarzenia. Mam bowiem wrażenie, że w ciągu ostatnich dekad słowo Ojczyzna i niepodległość, za które miliony Polaków oddawało życie, zdewaluowało się do poziomu przypięcia biało-czerwonego kotylionu do klapy marynarki. Obchody tak dużej rocznicy aż proszą się o specjalne widowiska w fontannie multimedialnej, czy wystawy tematyczne prowadzone przez utrzymywane z kieszeni wrocławskiego podatnika instytucje kultury. Nie chodzi jednak tylko o setną rocznicę odzyskania niepodległości, ale też inne wydarzenia i lata działalności miasta.

Takie wartości, jak niepodległość, hymn, godło są wartościami, które powinny być obecne w naszym życiu codziennym, a nie tylko w czasie rocznic. Moim zdaniem na każdej imprezie masowej z udziałem miejskiego kapitału powinien być odgrywany hymn. Mecze Śląska, Sparty, występy Filharmonii Wrocławskiej czy inne finansowane przez miasto imprezy powinny tchnąć ducha niepodległości i patriotyzmu w swoich widzów. Imprezy masowe z udziałem władz miasta podobnie. Niech wrocławianie mają szansę jak najczęściej czuć się częścią Narodu Polskiego, niech ta postawa w nich kwitnie i dojrzewa przy każdej możliwej okazji, nie tylko w czasie okrągłych rocznic. To dzięki postawie patriotycznej udało nam się uzyskać i utrzymać niepodległość i taka postawa powinna przyświecać nam w przyszłości.

prof. Wojciech Browarny, partia Razem

Polska odradzająca się w 1918 roku miała być monarchią. Kolaboracyjna Rada Regencyjna była przecież organem zastępującym króla, a niemieccy okupanci wspierali roszczenia saskich Wettynów do polskiego tronu. Tak na szczęście się nie stało. 7 listopada 1918 roku tymczasowy rząd Ignacego Daszyńskiego w Lublinie ogłosił powstanie nie królestwa, lecz wolnej i demokratycznej Republiki Polskiej. W okresie międzywojennym w rocznicę tego wydarzenia świętowano lewicowy początek niepodległej Rzeczpospolitej. W stulecie odrodzenia Polski warto o tym pamiętać. Świętować zacznijmy nie 11, ale już 7 listopada!

Mimo pruskich restrykcji także wrocławianie działali na rzecz demokratycznej niepodległości Polski. U schyłku XIX wieku powstało w naszym mieście towarzystwo polskich robotników i robotnic, które łączyło cele patriotyczne z postępowym programem społecznym. A po latach wsparło Polską Partię Socjalistyczną w jej dążeniach do stworzenia suwerennej i sprawiedliwej Rzeczpospolitej. 

Nie możemy zapominać o tej chlubnej tradycji wrocławskiej lewicy. Dlatego jesienią 2018 roku Partia Razem będzie z mieszkańcami i mieszkankami naszego miasta świętować rocznicę powstania Towarzystwa Socyalistów Polskich we Wrocławiu. Najwyższy czas, by ufundować godne miejsce upamiętnienia tych ludzi i wydarzeń. By przypomnieć, że niepodległość i patriotyzm nierozerwalnie wiązały się z ideą równości i wolności dla wszystkich!

Miłosz Tamulewicz, Młodzież Wszechpolska

Odzyskanie niepodległości jest wydarzeniem wartym uczczenia jak mało które, szczególnie dzisiaj, gdy zasadność koncepcji suwerennego państwa narodowego jest podważana. Przede wszystkim jednak ze względu na to, w jaki sposób do niego doszło. Było to zwycięstwo całego, zorganizowanego narodu w jego nowoczesnym rozumieniu - wszystkich warstw społecznych, które okazały się zdolne nie tylko do skutecznych zrywów zbrojnych (Powstanie Wielkopolskie, Bitwa Warszawska), ale także do wieloletniej, metodycznej pracy prowadzonej wcześniej.

We Wrocławiu z pewnością warto przy tej okazji położyć nacisk także na jego piastowską historię i rolę, jaką odegrał dla niego Bolesław Chrobry. Stulecie niepodległości samo w sobie mogłoby stać się istotnym wydarzeniem i wielką lekcją skutecznej i zwycięskiej pracy na rzecz wspólnoty narodowej. Zatem pomnik, którym zaznaczy ona w przestrzeni publicznej swoje wartości i cele jest potrzebny, tak samo, jak właściwie opracowany program obchodów.

Paweł Pomian, partia Zieloni

Stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości to szczególna data, podczas której bardzo ważna jest nasza pamięć i walka o prawdę historyczną. Szczególnie teraz, gdy staje się ona niewygodna dla obecnej władzy. Rząd Zjednoczonej Prawicy tworzy fałszywy obraz, wybielając czarne karty polskiej historii. Dla przykładu w oczach posła Suskiego to Jarosław Kaczyński ma większe dokonania od Józefa Piłsudskiego. Pytanie, czy jest to efekt manipulacji faktami, czy braku edukacji?

Bo rzetelna edukacja jest właśnie tym, na co powinniśmy stawiać. Nie potrzebne nam są następne pomniki, bo w przestrzeni miasta już ich jest mnóstwo. Nie potrzebujemy też nadawania z tej okazji kolejnych nazw ulic, czy budowy mało przemyślanych inwestycji. Dobrym pomysłem byłyby kreatywne warsztaty dla dzieci i młodzieży, a także quizy z wiedzy historycznej angażujące wrocławian i wrocławianki. Są to rzeczy mniej widowiskowe, ale z pewnością potrzebniejsze, które zaowocują w przyszłości.

Pamiętajmy też, że jest to również rocznica stulecia uzyskania praw wyborczych kobiet, wprowadzenia zabezpieczeń socjalnych czy otrzymania praw pracowniczych. Czyli spraw dziś dla nas bardzo oczywistych, takich jak 40-godzinny tygodniowy czas pracy i równość praw, które zdobyliśmy wraz z niepodległością.

Oceń publikację: + 1 + 4 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~Dariusz Niszewski 2018-05-30
    18:09:19

    1 3

    Dzisiaj jest już chyba na realizację takiego pomysłu za późno.
    Napisane w 2017 roku
    ----------------------
    POMNIK RÓŻNORODNOŚCI POLSKIEJ
    Dlaczego we Wrocławiu nie powstała jeszcze inicjatywa zbudowania w tym mieście na 100-lecia Odzyskania Niepodległości POMNIKA RÓŻNORODNOŚCI POLSKIEJ czyli pomnika siedmiu bohaterów dzięki których ale przecież nie tylko ich wieloletnim działaniom powstało Państwo w 1918 roku. Moim zdaniem byli to w kolejności alfabetycznej:
    - Ignacy Daszyński (1866-1936),
    - Roman Dmowski (1864-1939),
    - Wojciech Korfanty (1873-1939),
    - Bolesław Limanowski (1835-1935)
    - Ignacy Paderewski (1860-1941),
    - Józef Piłsudski (1867-1935),
    - Wincenty Witos (1874-1945).
    Oczywiście nie jest to lista zamknięta.
    -----------------------
    Gdzie mógłby stanąć? Może Plac Powstańców Śląskich , może wzdłuż alejki pieszo-rowerowej przy torowisku ulicy Powstańców Śląskich między Wiśniową a Sztabową a może jeszcze w innym miejscu.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.