Wiadomości

Tor przeszkód na Strachowskiego

Jak wiele dróg we Wrocławiu, ul. Strachowskiego usiana była dziurami. Przy okazji budowy kanalizacji został z niej zerwany asfalt i tak już zostało. Przez dłuższy czas wymówką aby drogę wyremontować, była brzydka pogoda, jednak problem zniknął, a prace stoją w miejscu.

Reklama

Ulicą Strachowskiego codziennie przejeżdża tysiące aut. Jezdnia jest dwukierunkowa, ale tylko jeden pas nadaje się do użytku. Przy okazji budowy kanalizacji została rozebrana część nawierzchni w stronę ul. Parafialnej. Prace nie zostały jednak skończone i teraz chcąc wydostać się z Ołtaszyna kierowcy pokonują tor przeszkód. Wertepy można ominąć jedynie jadąc pod prąd. Niektórzy kierowcy wjeżdżają na przeciwny pas. Jedni robią to świadomie inni uznają, że droga po prostu jest tak wąska i nieświadomie łamią przepisy.

 

Jak podaje Gazeta Wyborcza budowę kanalizacji na Ołtaszynie nadzoruje firma Egis. Miesiąc temu zapewniała, że nowa nawierzchnia pojawi się na drodze jak tylko pogoda pozwoli robotnikom pracować. Niestety obietnice nie zostały spełnione. Teraz firma deklaruje, że przygotowywana jest nowa organizacja ruchu, która umożliwi całkowite zamknięcie tego odcinka i roboty drogowe na całej szerokości. Dzięki temu czas trwania robót ma być krótszy. Prace mają rozpocząć się w ciągu dwóch tygodni. Według przedstawicieli firmy to właśnie zmiana koncepcji remontu przedłuża prace, potrzebne są nowe plany. W przypadku zamknięcia obu pasów Strachowskiego będzie nieprzejezdna przez około 2 i pół miesiąca.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.