Wiadomości

W czwartek rajcy zdecydują czy we Wrocławiu ma powstać pomnik Żołnierzy Wyklętych

Podczas najbliższej sesji Rada Miejska Wrocław zajmie się sprawą budowy pomnika Żołnierzy Wyklętych. Wiele wskazuje na to, że uchwała intencyjna zyska przychylność większości rajców.

Reklama

- Zakładam, że skoro prezydent wniósł projekt uchwały, to zyska ona poparcie jego środowiska, które w radzie ma większość – mówi Piotr Maryński z klubu radnych PiS, który jest autorem pomysłu wzniesienia pomnika Żołnierzy Wyklętych.

Wrocławski radny Prawa i Sprawiedliwości o budowę pomnika zabiega od marca 2015 roku, kiedy to pomysł upamiętnienia Żołnierzy Niezłomnych zgłosił do Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego. Projekt nie przeszedł weryfikacji. Urzędnicy tłumaczyli, że od 2010 roku we Wrocławiu obowiązuje specjalna uchwała dotycząca stawiania pomników i nie można zgłaszać tego typu inwestycji do WBO.

- Według mnie i prawników, z którymi rozmawiałem to „urzędnicze wymysły”. Można było się w tej sprawie spierać, ale ja wybrałem inną drogę. Drogę, która jak widać zadziałała – komentuje w rozmowie z portalem tuWrocław.com Maryński.

Radny o inicjatywie stworzenia pomnika opowiedział 26 czerwca 2015 podczas sesji Rady Miejskiej. Pomysł spotkał się wtedy z pozytywna reakcją prezydenta. Konsekwencją tego było uruchomienie procedury, której efektem jest projekt uchwały, wpisany do porządku obrad czwartkowej sesji. Podjęcie uchwały nie będzie jednak oznaczało automatycznego wpisania inwestycji do budżetu na przyszły rok.

- Jeżeli rada miejska przyjmie uchwałę, w następnej kolejności rozpiszemy otwarty konkurs, w którym artyści będą mogli zgłaszać swoje projekty wraz ze wstępną wyceną. Dopiero gdy poznamy koszty i warunki wykonania dzieła, będzie można umieścić taką pozycję w budżecie miasta – tłumaczy Arkadiusz Filipowski, rzecznik Urzędu Miejskiego Wrocławia.

Taka procedura może ciągnąc się latami. - W przypadku pomników Korfantego i Chrobrego od uchwały intencyjnej do wzniesienia pomnika minęło około 10 lat – zauważa Maryński.

W innej lokalizacji

Początkowy projekt zakładał budowę pomnika na środku ronda Żołnierzy Wyklętych, u zbiegu ulic Gajowickiej, Zaporoskiej i Szczęśliwej. - W mieście rozważane są plany budowy w tym miejscu nowej trasy. Jeśli dojdzie do takiej przebudowy, rondo fizycznie może zniknąć z planu Wrocławia. W związku z tym urzędnicy zaproponowali nową lokalizację – tłumaczy Piotr Maryński

Jako nową lokalizację wskazano skwer u zbiegu ulic Ślężnej, Borowskiej i Dyrekcyjnej, co zostało zaakceptowane przez wszystkie strony.

Czy we Wrocławiu powinien powstać pomnik Żołnierzy Wyklętych?




Oddanych głosów: 242

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.