W południowo-zachodniej Polsce prawie co dziesiąta osoba wydaje od razu większość pensji

W skali kraju to odpowiednio 33% i 9%. Jednocześnie jak pokazuje badanie tylko 6% mieszkańców z południowo- zachodnich województw deklaruje, że zdarza się im pożyczać pieniądze, by zaspokoić bieżące potrzeby. To znacznie mniej niż w całej Polsce, gdzie na zaciągnięcie długu na ten cel decyduje się 18% badanych.

Mniejszy od średniej krajowej (10%) odsetek osób w Dolnośląskiem i Opolskiem (8%) przyznaje też, że gdy tylko dostaje swoje miesięczne dochody wybiera się na zakupy i wydaje przeważającą część pieniędzy.

Z badania na rzecz P.R.E.S.C.O. GROUP wynika, że w całej Polsce to kobiety (11%) częściej niż mężczyźni (9%) większość miesięcznych funduszy od razu po ich otrzymaniu przeznaczają na zakupy. Zdecydowanie większy odsetek panów, tj. 21%, przyznaje z kolei, że zdarza się im pożyczać pieniądze, by pokryć bieżące potrzeby. Wśród pań udział ten wynosi zaledwie 15%. Niezależnie od płci tuż po wypłacie 61% dorosłych Polaków przystępuje w pierwszej kolejności do uregulowania swoich rachunków.

W południowo-­zachodniej części kraju ten odsetek jest niższy i sięga zaledwie 49%. Jednocześnie okazuje się, że w Polsce to kobiety są częściej bardziej solidnymi płatnikami. Niemal 2/3 z nich (63%), gdy tylko otrzymuje miesięczne dochody, w pierwszej kolejności reguluje należne opłaty. Odsetek tak postępujących mężczyzn jest niższy i wynosi 59%. ­

- Mimo tego, że wciąż wielu Polaków, w tym również w Dolnośląskiem i Opolskiem ma trudności, by finansowo związać koniec z końcem, to jak pokazuje badanie, większość i tak stara się podchodzić do kwestii wydatków z dużą dozą rozsądku i z pensji czy zasiłku najpierw opłaca swoje rachunki. Zdarzają się jednak także osoby, które zaraz po otrzymaniu comiesięcznych środków wydają przeważającą ich część na zakupach. To dość niebezpieczne, bo może okazać się, że na koniec miesiąca czy w sytuacji nagłej potrzeby zabraknie finansowego bufora. Warto więc z głową zarządzać budżetem, by uniknąć niepotrzebnych problemów w przyszłości. Tym bardziej, że jak pokazuje badanie blisko połowa Polaków nie posiada żadnych zapasów gotówki - mówi Wojciech Andrzejewski, wiceprezes P.R.E.S.C.O. GROUP.

Do nieposiadania żadnych oszczędności przyznaje się 47% dorosłych Polaków. Tak samo pod tym względem prezentują się województwa dolnośląskie i opolskie (47%). Równocześnie z badania wynika, że jedynie 9% osób z południowo­zachodniej Polski regularnie odkłada określoną kwotę z otrzymywanych co miesiąc środków – to znacznie poniżej średniej krajowej, która wynosi (21%).

Ponadto tylko 7% badanych w tym regionie przyznaje, że posiada oszczędności, które pozwoliłyby na przeżycie co najmniej 6 miesięcy w razie utraty źródła dochodów. W całej Polsce ten odsetek wynosi natomiast 12%.