Wiadomości

Wolnościowcy alarmują, że we Wrocławiu mogą odrodzić się meliny rodem z PRL-u

2017-11-11, Autor: bas

Politycy z wrocławskiego oddziału partii Wolność krytykują plan zmiany przepisów dotyczących zasad sprzedaży alkoholu. Zdaniem wolnościowców ustawa pozwalająca samorządom decydować o wprowadzeniu zakazu sprzedaży wódki i piwa po 22 może skutkować zwiększeniem korupcji i powstaniem nielegalnych punktów sprzedających alkohol niskiej jakości.

Reklama

Wrocławscy przedstawiciele związanej z Januszem Korwin-Mikke partii Wolność krytykują przygotowany przez polityków Prawa i Sprawiedliwości projekt zmian, które dawałby samorządom m.in. możliwość ograniczenia godzin, w których sklepy mogłyby sprzedawać alkohol.

Zgodnie z projektem wrocławska rada miejska mogłaby zdecydować, że po godzinie 22:00 na terenie miasta nie można by kupić alkoholu.

Zdaniem Roberta Grzechnika, szefa wrocławskiego oddziału partii Wolność takie rozwiązanie nie zniechęciłoby mieszkańców do spożywania alkoholu, ale wręcz przeciwnie zachęciło do robienia zakupów na zapas. Ponadto zdaniem polityka rozwiązanie takie mogłoby być źródłem wielu patologii. – Taka regulacja daje możliwość rozrostu szarej strefy. Za czasów PRL alkoholu nie można było kupić po godzinie 20:00 i kończyło się to tym, że mieliśmy bardzo dużo melin z alkoholem niskiej jakości – mówi Grzechnik.

Wolnościowcy krytykują też pomysł ustalania przez samorządowców konkretnej liczby punktów, w których mógłby być sprzedawany alkohol. – Takie rozwiązanie może wiązać się ze wzrostem korupcji. Jeżeli obok siebie będą funkcjonowały dwa sklepy z alkoholem ktoś, kto będzie miał znajomości w magistracie, będzie mógł wpłynąć na odebranie koncesji sąsiadowi, a praktyka pokazuje, że wiele sklepów bez sprzedaży alkoholu sobie nie poradzi – dodaje.

Oceń publikację: + 1 + 19 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.