Wiadomości

Zasłabł w zoo. Uratowano go dzięki sprawnej akcji

2020-03-01, Autor: mh

Dzięki szybkiej akcji opiekunów zwierząt, służb ochrony oraz ratownika medycznego, który był na miejscu prywatnie, uratowano życie 50-letniemu mężczyźnie, który zasłabł w trakcie zwiedzenia ogrodu zoologicznego.

Reklama

Do zdarzenia doszło w sobotę, 15 lutego, około godz. 13:30. Spacerujący razem z żoną i dziećmi mężczyzna zasłabł i osunął się na ziemię. Jego żona natychmiast zaalarmowała przechodzące osoby, w tym opiekunów zwierząt – Krzysztofa z Odrarium i Mirka z Rancza, którzy jako pierwsi ruszyli z pomocą. Okazało się, że mężczyzna nie oddycha i że prawdopodobnie doszło do zatrzymania akcji serca.

Na miejscu pojawił się zawodowy ratownik medyczny – Maciej Solski, który spacerował po zoo z dziećmi. Jeden z pracowników ogrodu zoologicznego wezwał telefonicznie karetkę pogotowia, a drugi zadzwonił do innych pracowników z prośbą o natychmiastowe przywiezienie defibrylatora. Pojawił się też kolejny opiekun zwierząt – Łukasz, który zajął się, wraz z służbą ochrony – panią Anielą i Elżbietą, pilnowaniem, by ratownicy mieli miejsce do udzielania pomocy.

Defibrylator przywieźli opiekunowie zwierząt– Anna i Piotr, którzy mieli do dyspozycji pojazd elektryczny. Niemal błyskawicznie dojechali do Afrykarium, gdzie znajduje się jeden z dwóch defibrylatorów AED we wrocławskim zoo.

Kiedy przywieźli go na miejsce wypadku, Maciej Solski przejął kierowanie akcją ratowania życia. Po 8 minutach i 3 wykonanych defibrylacjach przyjechał pierwszy zespół ratownictwa medycznego, który przejął prowadzenie czynności ratujących życie.

Po kolejnych około 8 minutach u mężczyzny nastąpił powrót funkcji życiowych – powróciły: rytm, ciśnienie i tętno na obwodzie. Gdy na miejsce przybył drugi zespół, stan pacjenta był już stabilny i można było przewieźć go do szpitala.

– Jestem dumny z naszych pracowników oraz służby ochrony zoo - uratowali człowiekowi życie. Powtórzę, uratowali człowiekowi życie, a to nie jest bagatela, bo życie jest bezcenne. W tym miejscu dziękuję również panu Maciejowi Solskiemu, który bez wątpienia przyczynił się w dużej mierze do sukcesu całej akcji.  W takich chwilach nie ma czasu na wahanie, a jego doświadczenie okazało się kluczowe. Oczywiście pana Macieja zapraszamy do zoo codziennie. W tym celu otrzyma od nas voucher na kartę roczną – mówi Radosław Ratajszczak, prezes wrocławskiego zoo. Wszyscy pracownicy wrocławskiego zoo i ochrony, biorący udział w akcji, dostali podziękowania od zarządu ogrodu.

Defibrylator AED to w 100% bezpieczne urządzenie medyczne, które wyraźnymi komendami głosowymi instruuje osobę udzielającą pomocy o koniecznych do podjęcia krokach, kontroluje rytm serca poszkodowanego i jeśli zachodzi potrzeba generuje impuls ratujący życie. Defibrylacja „resetuje” chaotycznie pracujące serce, a dzięki uciskom klatki piersiowej ma ono szanse wrócić do normalnej pracy. Stan zagrożenia życia mija.

Na terenie Zoo Wrocław znajdują się dwa, ogólnodostępne defibrylatory AED. – Pierwszy z nich kupiliśmy, drugi otrzymaliśmy od sekcji Smart City Urzędu Miasta, w ramach akcji „Przesyłka dla serc” finansowanej przez Fundację UPS. Pierwszy znajduje się w Afrykarium, drugi w Punkcie Obsługi Klienta by mógł służyć zwiedzającym oraz każdemu potrzebującemu w okolicy – tłumaczy Ratajszczak.

Oceń publikację: + 1 + 90 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.