Zoo otwiera kolejne atrakcje. Zamknięto je z powodu pandemii koronawirusa [ZDJĘCIA]

Dla zwiedzających znów otwarte są Madagaskaru, Małp Człekokształtnych, Małpiarni i Sahary, a zamknięte – Ptaszarni, Terai, polarny „Klimat, zwierzęta, ludzie” i Motylarni. W środę ruszyły natomiast pokazowe karmienia i przejażdżki na kucach dla dzieci. Ponownie otwarta jest też wypożyczalnia wózków dla dzieci.

Pawilony ponownie otwarte

– Pawilon Madagaskaru to przede wszystkim endemity Czerwonej Wyspy i choć małe, a nawet drobne, to reprezentują jej niezwykłą bioróżnorodność. Izolacja tej wyspy od Afryki spowodowała, że na drodze ewolucji równoległej powstało tam wiele niezwykłych gatunków, na czele z lemurami – mówi Joanna Kij, starszy specjalista ds. marketingu wrocławskiego zoo.

I dodaje, że to właśnie one są główną atrakcją tego pawilonu, bo można tam spotkać cztery ich gatunki. Jeden z nich – lemur myszaty – zamieszkuje "nocną" część pawilonu. Można tam zobaczyć także bezkręgowce (w tym syczące karaczany), czy gekona Standinga. Otwartą przestrzeń pawilonu wykorzystują m.in. wielkie nietoperze - rudawki Lyle'a.

– Między nami a szympansami jest zadziwiająco bliskie pokrewieństwo. Choć nasz ostatni wspólny przodek żył około 6 milionów lat temu, to nasze geny są zbieżne w 98,4 %. Patrząc na naszych najbliższych krewnych w świecie zwierząt możemy doszukać się licznych podobieństw zarówno w wyglądzie jak i w prezentowanych zachowaniach – podkreśla Kij. I dodaje, że wnętrze pawilonu Małp Człekokształtnych jest opatrzone planszami edukacyjnymi, a zewnętrzny wybieg pozwala na obserwację zachowań świadczących o wysokiej inteligencji tych małp.

Choć pawilon Małpiarni poświęcony jest głównie małpom, to zamieszkują go również polatuchy (całkiem spore, szybujące wiewiórki), kolczatki oraz leniwce – Celina i Apollo. Przy odrobinie szczęścia można zaobserwować, w jaki sposób się poruszają oraz co i jak jedzą. Spośród małp wyróżniają się makaki czubate - aktywne, towarzyskie i zagrożone wyginięciem. Zewnętrzny wybieg wyjców czarnych jest poszerzony o pomost wśród drzew, gdzie latem chętnie odpoczywają, patrząc z góry na zwiedzających.

Pawilon Sahary jest pierwszym pawilonem na trasie zwiedzania zoo. Prezentuje zwierzęta żyjące na terenach półpustynnych i pustynnych. – Najciekawszym gatunkiem jest tu bez wątpienia oryks szablorogi. Ta piękna antylopa z powodu polowań dla trofeów myśliwskich nie występuje już w naturze i można ją oglądać jedynie w ogrodach zoologicznych i hodowlach zachowawczych – mówi Kij.

W pawilonie Sahary można zobaczyć również lisa pustynnego, czyli fenka. – Śmiało można o nim rzec „w małym ciele, wielki duch”. Jest kwintesencją przystosowań organizmu do ekstremalnych, pustynnych warunków środowiskowych. Wtóruje mu dromader, czyli wielbłąd jednogarbny – podkreśla Kij. Wewnątrz pawilonu mają swoje „domy” liczne gryzonie, ptaki i bezkręgowce, a także najmniejszy ssak świata – ryjówka etruska.

Wybierając się z wizytą do wrocławskiego zoo warto zwrócić uwagę na pokazowe karmienia. – Raz jest to zwykłe podanie posiłku zwierzętom, innym razem towarzyszy karmieniu opowieść opiekunów (komentarz), a jeszcze kiedy indziej trening medyczny – mówi Kij. I dodaje, że propozycji bliższego spotkania ze zwierzętami jest aż 25, a wśród nich m.in. żyrafy, słonie, nosorożce, manaty, pelikany, świnie rzeczne, czy rekiny i płaszczki. – Jedną z najciekawszych propozycji jest niewątpliwie kąpiel i ważenie kolczatek, gatunku mało znanego i rzadko spotykanego w ogrodach zoologicznych, które można oglądać tylko raz w miesiącu, w drugi wtorek – powiedziała.

Na terenie zoo nadal obowiązują zasady dwumetrowego dystansu społecznego. Obowiązkowe jest noszenie maseczek w pawilonach. Na terenie obiektu dostępne są punkty do dezynfekcji rąk. Przed odwiedzinami warto zapoznać się z nowym regulaminem zwiedzania, dostępnym na stronie zoo.