Wiadomości
„Nie” dla zamykania Wyspy Słodowej. Fala protestów po decyzji urzędników
O kontrowersyjnym pomyśle urzędników donosiliśmy Wam w piątek. Przypomnijmy, najprawdopodobniej już od czerwca Wyspa Słodowa będzie zamykana na noc (między północą a 6 rano).
- Wyspa Słodowa jest bardzo intensywnie eksploatowana, a chcemy by służyła mieszkańcom przez długie lata. Dlatego trzeba o nią dbać i trzeba jej pomóc w rewitalizacji - poprzez czasowe zamknięcie wyspy w godzinach nocnych zapewnimy jej biologiczny wypoczynek i damy czas na regenerację zieleni: drzew, krzewów i trawników. Będzie to także czas na przeprowadzenie prac porządkowych i naprawczych, tak, żeby rano mieszkaniec mógł spokojnie przejść przez wyspę i poczuć miłe wrażenia estetyczne - tłumaczy tę decyzję na naszych łamach Krzysztof Działa, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej.
Po tej informacji wśród wrocławian zawrzało. Upust swojemu niezadowoleniu z decyzji urzędników daliście zarówno na naszym fanpage'u na Facebooku, jak i w komentarzach pod artykułem.
- Ignorancja i głupota urzędników szlifuje nowe granice absurdu i braku rozeznania w rzeczywistości - pisał vratislaver.
- Podobno żyjemy w wolnym kraju.. niestety jak się okazuje notorycznie wprowadzane są kolejne nakazy oraz zakazy ograniczające swobodę. Wszczepmy jeszcze chip'y i wtedy będzie prawdziwy ustrój demokratyczny, wolność, ład i porządek.. jednym słowem ŻENUA - wtórał Wolny Kraj.
- Super. Zabijmy atrakcyjna przestrzeń publiczną w imię komercjalizacji. Czy Wrocław jest tylko dla tych, których stać na piwo za 6zł? A gdzie oferta dla studentów, którzy wola kupić dobre piwo i wypić je siedząc na ławce? - pytał Jarek.
Gwoli ścisłości dodajmy, że nie wszyscy są jednak przeciwni takiemu rozwiązaniu. Pojawiło się też sporo komentarzy popierających decyzję magistratu.
- Bardzo dobrze, mniej pijanych i naćpanych dzieciaków, mniej awantur i bójek. Zamknąć w cholerę to wysypisko śmieci i wylęgarnie patologii - pisał L.
W obronie wolności panującej na Wyspie Słodowej stanęli też lokali politycy. Poseł Platformy Obywatelskiej Michał Jaros, który już w zeszłym roku sprzeciwiał się ograniczaniu swobody panującej w tym miejscu i postulował wybudowanie kładki między Wyspą Słodową a Tamką, teraz też zabrał głos w tej sprawie. Na swoim blogu podkreśla, że pomysł, by wyspę zamykać przed wrocławianami na noc jest nie do przyjęcia.
- To zła decyzja i jako pierwsi odczują jej skutki mieszkańcy kamienic na Starym Mieście. Już dzisiaj służby porządkowe mają problem z utrzymaniem spokoju na podwórkach wokół Rynku, zamknięcie Wyspy Słodowej tylko zwiększy jego rozmiary - pisze Michał Jaros.
Grodzeniu Wyspy Słodowej sprzeciwiają się też członkowie Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia. Napisali w tej sprawie list otwarty do władz miasta.
- Z całą stanowczością sprzeciwiamy się zmniejszaniu dostępności terenów publicznych, służących mieszkańcom Wrocławia tak odpoczynkowi, jak i rozrywkom. Jesteśmy zwolennikami miasta otwartego, integrującego, które rozwija, a nie blokuje swój kapitał społeczny. Uważamy, że dobre relacje między Urzędem a mieszkańcami można wypracować tylko poprzez wzajemne zaufanie, a temu nie służy mnożenie nakazów i zakazów w miejscach, z których chętnie wielu wrocławian korzysta - podkreślają członkowie TUMW.
Dodają, że idea ogrodzenia wyspy Słodowej stoi w sprzeczności z artykułem 27. ust. 1. ustawy Prawo wodne, który mówi o zakazie grodzenia nieruchomości przyległych do wód publicznych w odległości mniejszej niż 1,5 m od linii brzegowej oraz zakazywania lub uniemożliwiania przechodzenia przez ten obszar.
- Przepis ten jest odzwierciedleniem prawa powszechnego dostępu do publicznych powierzchniowych wód śródlądowych - tłumaczą przedstawiciele TUMW.
Towarzystwo Upiększania Miasta Wrocławia chce, aby w sprawie przyszłości wyspy przeprowadzono konsultacje społeczne.
- Tylko we współdziałaniu ze wszystkimi zainteresowanymi, zarówno z mieszkańcami najbliższych okolic, studentami, jak i wszystkimi wrocławianami korzystającymi w ten czy inny sposób z przestrzeni Wyspy, można decydować o tak ważnej części przestrzeni miasta. Głos społeczeństwa nie może być ignorowany w sprawie tak ważkiej jak funkcjonowanie jednej z najlepiej prosperujących przestrzeni publicznych we Wrocławiu - tłumaczą członkowie towarzystwa.
W czwartek 11 kwietnia na Uniwersytecie Wrocławskim odbędzie się debata o przyszłości Wyspy Słodowej, na której obecny będzie poseł Michał Jaros, a także senator Jarosław Obremski.
Zobacz także
Tagi: wyspa słodowa, zamknięcie Wyspy Słodowej, TUMW, Michał Jaros, Krzysztof Działa, przyszłość Wyspy Słodowej, wyspa słodowa zamykana na noc
Zobacz także
Komentarze (3):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
Powódź 2024. Udało się! Koniec alarmu na Odrze we Wrocławiu! RELACJA NA ŻYWO
727512 -
Miejsca we Wrocławiu zagrożone powodzią. Gdzie mogą wylać rzeki?
149370 -
Odra pod Wrocławiem może być najwyższa w historii
46786 -
Dolny Śląsk: Alarm na rzekach już w 45 miejscach. Błyskawicznie przybywa wody! [AKTUALNY STAN RZEK]
45360 -
15 wrocławskich kamienic, które wyglądają jak z bajki! Oczarują Cię!
18830
Najczęściej komentowane
-
Wrocław: Odcinkowy pomiar prędkości na AOW. Oto stawki mandatów
7 -
Powódź 2024. Udało się! Koniec alarmu na Odrze we Wrocławiu! RELACJA NA ŻYWO
6 -
Wrocław: Policja wystawia mandaty kierowcom, którzy chcieli uchronić auta przed powodzią
6 -
Miejsca we Wrocławiu zagrożone powodzią. Gdzie mogą wylać rzeki?
5 -
Tak się buduje buspas na Jagodno. Zdjęcia z lotu ptaka
3
Alert TuWrocław
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~wro 2013-04-08
12:33:33
Ale co komu przeszkadzaja ci studenci na wyspie. Postawic tam toitoie w odpowiedniej ilosci, wystarczajaca ilosc smietnikow i gra gitara. A ze syf? To od czego sa firmy sprzatajace. Niech sprzataja nad ranem. Denerwuje mnie to ze w dzisiejszych czasach chca z nas na sile zrobic grzecznych, poprawnych, nie awanturujacych sie, najchetniej sluchajacych ptakow na wyspie i czytajacych tam gazete ludzi, KTORYMI NIE JESTESMY. Tacy ludzie wystepuja w serialach na TVP a nie w codziennym zyciu. Prawdziwy czlowiek chce przyjsc na wyspe wypic piwo, zrobic grilla, czasami pospiewac. A, ze czasami ktos da komus w morde albo zbije butelke. Tak to juz jest w zyciu i tacy wlasnie sa prawdziwi ludzie- pijacy piwo, glosno sie smiejacy, lubiacy pogadac, pospiewac, a nie- ogladajacy spektakle, sluchajacy spiewu ptakow i wijacy wianki nad Odra. Pozatym jak ktos przegina to chyba jest nasza dzielna policja od tego zeby zareagowac.
~WierzeWrozsadek 2013-04-08
14:34:22
We Wrocławiu mamy sto tysięcy studentów, ogromnej większości z nich nie stać na kulturalne upijanie się w pubach. Czy wladze Wroclawia nie widza innej drogi niz 'wywalanie' mlodych ludzi z centrum miasta ? Trzeba umiejetnie kontrolowac co tam sie dzieje, nie mam nic przeciwko patrolom policji, ktore beda reagowac jedynie w przypadku burd i bojek tak jak to sie dzieje w wiekszosci cywilizowanych miast studenckich i tak jak mialo to miejsce w czasie euro 2012.
~wrocławianin 2013-04-08
15:37:58
Zgodzę się co poprzednich wpisów jednak jedno mnie zawsze zastanawia. Skoro jest fajne miejsce do picia, ogólnie spędzania czasu to dlaczego nie uszanować go i nie posprzątać po sobie? Po jakiego grzyba rozbijać butelki? Zostawiać byle gdzie... Niech każdy posprząta syf po sobie i będzie w porządku. Jak się chcą bić to niech się biją. Byle nikt nie zostawiał po sobie pustych opakowań po chipsach czy sterty butelek albo pół tony łupinek od słonecznika! Korzystaj i pozwól korzystać innym! Jak będziecie po sobie zostawiać chlew to wcześniej czy później ktoś się przywali i będzie próbował ci ograniczyć lub zablokować dostęp. Więcej szacunku do miejsca, które chcesz odwiedzać!