Jest absolutorium dla Rafała Dutkiewicza

Za absolutorium głosowali radni klubu prezydenckiego oraz radny niezależny, Leszek Cybulski.
- Budżet 2010 rok to praca rady miejskiej przez cały ubiegły rok. My zmienialiśmy go w grudniu, wiele razy robiła to także poprzednia rada. To był ciężki rok, rok światowego kryzysu i na pewno nie był to budżet naszych marzeń - mówił podczas debaty Jarosław Krauze, szef klubu radnych Rafała Dutkiewicza. Krauze przypominał PiS-owi słowa z grudnia 2009 roku, gdy radni partii tłumaczyli, że popierają budżet gdyż są siłą stabilizującą. I dziękował, że współtworzyli budżet i prawie wszystkie zmiany.



W odpowiedzi Piotr Babiarz z PiS, które głosowało przeciw absolutorium, podziękował za podziękowania choć, jak stwierdził oczekiwał ich wcześniej.
- Miałem tą przyjemność, że pracowałem nad tym dokumentem od samego początku. Popierając go robiliśmy to warunkowo, jasno mówiąc, że nie zgodzimy się na kolejne podwyżki podatków i opłat. Liczyliśmy, że współpraca z nami spowoduje, że pan prezydent ideę likwidowania różnic między lepszymi i gorszymi osiedlami Wrocławia. To co zostało zrobione to dla nas za mało - mówił Piotr Babiarz, szef klubu radnych PiS. - Wykonanie budżetu jest poprawne, bo był on wiele razy nowelizowany, ale magistrat nie ustrzegł się kilku potknięć. Wpływy z komunikacji zbiorowej zaplanowano 140 wykonano 120 mln, podatek od osób fizycznych zaplanowano 735, a wykonano 719 mln, wreszcie podatek od osób prawnych zaplanowano na poziomie 116 a wykonano 78 milionów złotych - dodał.

Babiarz zarzucał, że wrocławska karta miejska to wyprowadzanie podatków od biletów poza Wrocław oraz zabijanie małych przedsiębiorstw, bo zajmuje się tym teraz Mennica Polska, która nie podpisała umów z większością kioskarzy. Atakował także podwyżkę opłat za wodę i ścieki czy prywatyzację spółki Spartan. - Warto czasami zejść na ziemię, panie prezydencie, i zobaczyć jak wygląda życie z poziomu zwykłych wrocławian. Będziemy głosować przeciw - zakończył Babiarz.

Platforma Obywatelska w głosowaniu się wstrzymała. - Budżet pokazuje, że we nie jest tak źle Wrocławiu, ale mogło być lepiej - mówiła Renata Granowska, szefowa klubu PO. - Przez cały rok budżet był zmieniany i odchodził i od swoich pierwotnych założeń i od potrzeb wrocławian. Chcielibyśmy, żeby w kolejnych latach różnice między pierwszym projektem, a ostatecznym kształtem budżetu nie były takie duże - dodała.

Za absolutorium zagłosowało 20 radnych, przeciw 7, wstrzymało się 9 osób.