Wiadomości

Jest wyrok dla wrocławskiego bombiarza. Sąd nie skorzystał z nadzwyczajnego złagodzenia kary!

2017-11-08, Autor: Bartosz Senderek, prochu

Oskarżony o podłożenie ładunku wybuchowego w autobusie linii 145 Paweł R. w środę usłyszał karę 20 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna za podłożenie ładunku w autobusie ma spędzić w więzieniu 15 lat, dodatkowe 5 lat to kara z próbę wymuszenia okupu w złocie. Sąd ogłaszając wyrok, nie miał wątpliwości, że student chemii swoim działaniem chciał doprowadzić do śmierci wielu osób.

Reklama

Wrocławski sąd uznał Pawła R. winnego obu zarzucanych mu czynów, czyli żądania okupu oraz podłożenia ładunku wybuchowego w autobusie komunikacji miejskiej. Sąd nie miał też wątpliwości, że czyn, którego dopuścił się mężczyzna, nosił znamiona przestępstwa o charakterze terrorystycznym, czyi polegającym na chęci zastraszenia społeczeństwa.

Sędizowie uwierzyli jedynie w część składanych przez oskarżonego zeznań. – Sąd doszedł do przekonania, że zeznania oskarżonego są wiarygodne jedynie w części. Tej części, w której mówił, że działał w celu osiąknięcia korzyści majątkowej, przygotowywał ładunek i wskazywał, że ten ładunek pozostawił w autobusie. Za całkowicie sprzeczne z materiałem dowodowym sąd uznał wyjaśnienia oskarżonego, że ten nie chciał dokonać czynu i nie chciał nikomu zrobić krzywdy – uzasadniał sędzia Marcin Sosiński.

Sędzia Sosiński, uzasadniając wyrok, mówił że najistotniejsze dla sądu było ustalenie zamiaru czynu. – Fakty ustalone przez sąd jednoznacznie wskazują, że zamiarem oskarżonego była chęć dokonania zabójstwa wielu osób, a wcześniej zmuszenie organów państwa do przekazania mu korzyści majątkowej w postaci złota – tłumaczył, podkreślając, że były student chemii długotrwale przygotowywał się do budowy bomby i dokładnie dobierał przedmioty, które posłużyły mu do przygotowania ładunku – Również o zamiarze oskarżonego świadczy śledzenie stron internetowych o tematyce terrorystyczne, konstrukcja materiału wybuchowego oraz przygotowanie stroju i ubrania oraz deformacja głosu w technice informatycznej – wyliczał sędzia Sosiński.

Sąd biorąc pod uwagę zgromadzony materiał, nie zdecydował się na nadzwyczajne złagodzenie kary, podkreślając m.in. że celem kary jest prewencja ogólna i szczególna, polegająca na ochronie społeczeństwa przed podobnymi zdarzeniami, które mogłby zdarzyć się w przyszłości. O tym, że sąd w pełni nie przychylił się do wniosku prokuratury, która żądała kary łącznej 25 lat więzienia, zdecydowały dwa czynniki: częściowa niepoczytalność oskarżonego oraz jego młody wiek. – W żadnym wypadku okolicznością łagodzącą nie jest dotychczasowa niekaralność. Niekaralność ma być normą w społeczeństwie, a nie okolicznością łagodzącą – tłumaczył sędzia Sosiński.

Po zakończeniu środowej rozprawy zadowolenia z wyniku nie krył oskarżyciel Bombera. – Zasądzona kara nie odbiega zasadniczo od tego, co wnioskował prokurator – mówił po rozprawie prok. Tomasz Krzesiewicz. Mimo tego, na razie nie wiadomo czy prokuratura przystanie na taki wymiar kary, czy będzie apelować. – Najpierw chciałbym się zapoznać z pisemnym uzasadnieniem wyroku, bo dzisiaj poznaliśmy ustne motywy, które zawsze są trochę okrojone – komentował prok. Krzesiewicz.

Przed podjęciem dalszych kroków z pisemnym uzasadnieniem chcą też zapoznać się obrońcy Pawła R., którzy już teraz zapowiadają jednak, że będą chcieli złożyć wniosek o apelację.

Zobacz galerię

Oceń publikację: + 1 + 16 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.