Sport

Łukasz Madej: żałuję, że odszedłem ze Śląska, ale to GKS wygra

2013-03-29, Autor: jg
- Choć wiele osób skazało nas już na degradację, to nie zamierzamy jeszcze składać broni - mówi pomocnik GKS-u i były gracz Śląska Łukasz Madej przed sobotnim meczem w Bełchatowie.

Reklama

– Gdy mistrz Polski przyjeżdża do ostatniej drużyny w lidze, wynik rywalizacji powinien być jasny. Wiosną jednak GKS udowadnia, że każdy zespół powinien się z nim liczyć.

– Łukasz Madej: Mówiąc szczerze to ostatnia pozycja w lidze nie jest adekwatna do naszego poziomu sportowego. Jesienią nawet nie tyle mogliśmy, co powinniśmy zdobyć przynajmniej osiem punktów więcej. Wtedy po przyjściu trenera Michała Probierza dostaliśmy takiego pozytywnego kopa, dzięki czemu nasza gra naprawdę zaczęła wyglądać przyzwoicie. Teraz naszym opiekunem jest Kamil Kiereś, który wpaja nam do głów, że powinniśmy grać w piłkę, a nie ją kopać. Widać to było choćby podczas meczu z Legią w Warszawie, gdzie naszym celem nie było przeszkadzanie rywalowi, a konstruowanie akcji, co nam naprawdę dobrze wychodziło. Ten mecz nie był zresztą wyjątkiem - wiosną wiele osób nas chwali, na pewno udało nam się wytworzyć nową jakość. Brakuje nam tylko jednej rzeczy, mianowicie bramek. Jeśli poprawimy skuteczność, możemy być jeszcze groźniejsi.


– Po przywróceniu do łask Dawida Nowaka o bramki będzie łatwiej?

– Za zdobywanie bramek odpowiedzialny jest cały zespół, a nie tylko napastnik. Równie dobrze mogą robić to pomocnicy czy nawet obrońcy. Ale rzeczywiście powrót Dawida do drużyny jest dla nas dobrą wiadomością. Wszyscy znają jego wartość, przypomnę, że nawet Śląsk swego czasu nim się interesował. To gracz, który jedną akcją potrafi przechylić szalę zwycięstwa na korzyść swojej drużyny. Na pewno wszyscy na niego liczymy.

– Jakiego meczu możemy spodziewać się w sobotę?

– To na pewno będzie dobre spotkanie. Śląsk to drużyna, która preferuje grę do przodu i na pewno ma swoją jakość. Nasz trener również wymaga od nas, byśmy atakowali. W sobotę padną bramki, ale niestety dla kibiców Śląska to GKS odniesie zwycięstwo.

– Łukasz Madej nie ma sentymentów dla swojej byłej drużyny?

– Sentyment do Śląska będę miał zawsze. Żałuję, że odszedłem z tego klubu, ale nie chcę już do tego wracać. Spędziłem we Wrocławiu świetny czas, udało nam się stworzyć fajny zespół i odnieść sukcesy. Można powiedzieć, że z jednej strony zapisałem się w historii klubu, a z drugiej Śląsk zapisał się w moim sercu. Najlepiej wspomina się kluby, w których uczyło się grać w piłkę i z którymi zdobywało się tytuły.

Cały wywiad przeczytasz na oficjalnej stronie klubowej Śląska Wrocław.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~zed 2013-03-29
    22:27:04

    0 0

    Polska liga jest tak słaba, że wszystko jest możliwe.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1285