Nowy bilet MPK Wrocław za 1 zł. Kto może go kupić?

Nowy bilet ma nosić nazwę „Nasz Wrocław Kolej” i kosztować 1 zł (0,50 zł – ulgowy). Skorzystać z niego można jednak jedynie w określonych warunkach. Pierwszym jest zakup biletu kolejowego na połączenia w granicach miasta (stacjami początkową i końcową musi być przystanek, który ma w nazwie "Wrocław" lub "Iwiny"). Co ważne nie może być to bilet najtańszy, a taki którego cena wynosi co najmniej 104 zł. Drugim warunkiem jest posiadanie aktywnej karty Nasz Wrocław (mogą ją aktywować jedynie mieszkańcy, którzy odprowadzają podatki na terenie Wrocławia).

Nowy typ biletu to propozycja miasta uchwalona w zamian za likwidację możliwości korzystania z połączeń kolejowych na Urbancard i biletach czasowych. Ta nastąpiła z końcem czerwca, bo urząd miejski nie był w stanie porozumieć się z przewoźnikami kolejowymi.

Koleją po Wrocławiu i tak będzie drożej

Uruchomienie biletu „Nasz Wrocław Kolej” oznacza, że osoby korzystające z połączeń kolejowych w granicach miasta, po dwóch miesiącach bez podobnej oferty, znów będą mogły to robić nieco taniej. Zmiana ta jednak sprawia, że koszt miesięcznego korzystania z pociągu i komunikacji miejskiej jednak i tak wzrośnie w stosunku do rozwiązania praktykowanego przez ostatnie lata.

Wcześniej wrocławski podatnik za możliwość korzystania z pociągów, tramwajów i autobusów miesięcznie płacił 90 zł, teraz zapłaci minimum 105 zł i to tylko, jeżeli pociągiem będzie dojeżdżał nie więcej niż 5 km. W przypadku osób regularnie korzystających z linii Leśnica-Główny (14 km) cena wzrasta do 159 zł miesięcznie.

Podwyżka cen biletów jednorazowych i czasowych

Od 1 września w górę idą także ceny biletów jednorazowych i czasowych. Jednorazowy przejazd tramwajem lub autobusem, bez limitu na długość trasy będzie kosztował teraz 4,60 zł zamiast dotychczasowych 3,40 zł. Najtańszy bilet umożliwiający korzystanie z komunikacji miejskiej przez 15-minut drożeje z 2,40 zł do 3,20 zł. Nowe ceny wszystkich pozostałych biletów można znaleźć tutaj.

Wrześniowa podwyżka cen to efekt zawirowań w radzie miejskiej. Taki sam cennik obowiązywał już we Wrocławiu od 1 stycznia do końca czerwca tego roku. Został jednak zmieniony przez opozycyjne kluby PiS, Nowoczesna i Współczesny Wrocław, gdy Jacek Sutryk chwilowo nie miał większości w radzie miejskiej, jednak zaraz po tym, jak klub Forum Jacka Sutryka odzyskał samodzielną większość, rada przegłosowała zmianę podwyższającą ceny biletów MPK od września.

Wyższa kara za brak biletu

Podwyżka czeka też nieuczciwych pasażerów, którzy nie zapłacą za przejazd komunikacją miejską. Opłata dodatkowa za brak biletu uzależniona jest od ceny biletu jednorazowego. Wraz z podwyżką jego ceny, od 1 września rośnie też kara. Za brak ważnego biletu w pojeździe MPK Wrocław trzeba będzie zapłacić 280 zł lub 240 zł, jeżeli uregulują należność w ciągu 7 dni.