Polityk Nowoczesnej walczy o poprawę bezpieczeństwa pieszych

Michał Jaros powiedział na konferencji prasowej, że od kilku dni spotyka się z mieszkańcami wrocławskich osiedli i rozmawia z nimi o bezpieczeństwie na przejściach dla pieszych. Polityk Nowoczesnej podkreślił, że we Wrocławiu rocznie ma miejsce ponad 500 wypadków z udziałem pieszych. Jaros proponuje wprowadzenie ustawy, dzięki której pieszy znajdzie się w bardziej uprzywilejowanej pozycji. – Na przejściach dla pieszych pojawiają się azyle i wyspy bezpieczeństwa – mówi polityk. – Pewne przejścia dla pieszych są doświetlane, eliminuje się też bariery przestrzenne dookoła nich. W 2018 roku na ten cel zostanie przeznaczonych 13 milionów złotych. Nowoczesna wnosiła o poprawki do budżetu dotyczące konkretnych ulic, np. Olszewskiego, żeby poprawić tam sytuację na przejściach dla pieszych – powiedział Jaros.

- Bezpieczeństwo pieszych to sprawa priorytetowa. Człowiek znajdujący się na pasach, podczas kontaktu z jadącym samochodem jest na straconej pozycji. Odpowiedzialność za bezpieczeństwo powinna spoczywać więc na osobach, które mają zdecydowaną przewagę, jeśli chodzi o stworzenie zagrożenia - mówi poseł. – Bezpieczeństwo to również odpowiednia infrastruktura np. odpowiednia, antypoślizgowa jezdnia w bezpośredniej okolicy przejść czy właściwe oświetlenie – wyjaśnia. 

Zaprezentowany przez niego projekt ustawy zakłada wprowadzenie przepisów nadających pierwszeństwo pieszego nie tylko gdy jest już na przejściu, ale również gdy ma zamiar wejść na przejście i sygnalizuje to oczekiwaniem bezpośrednio przed przejściem. Nie zwalnia to pieszego z obowiązku zachowania ostrożności. Musi on bowiem wyraźnie swoją postawą i zachowaniem dać do zrozumienia, że ma zamiar skorzystać przejścia.

Polityk chce też wzmocnić pozycję oficera pieszego i rozszerzać jego kompetencje. Bezpieczeństwo to również odpowiednia infrastruktura np. odpowiednia, antypoślizgowa jezdnia w bezpośredniej okolicy przejść czy właściwe oświetlenie.

Zdaniem Jarosa należy wprowadzić rozwiązania, które są stosowane w krajach skandynawskich. – Na przykład skrócenie długości hamowania samochodu przed przejściem dla pieszych poprzez wprowadzenie przed nim chropowatej powierzchni – tłumaczy Jaros. – Proponuję także powołanie specjalnej komisji, która analizowałaby każdy przypadek, w wyniku którego piesi giną bądź są poszkodowani. W skład takiego zespołu wchodziłby przedstawiciel policji, ale także osoba zajmująca się bezpieczeństwem ze strony miasta i przedstawiciel Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta. Zależy mi, żeby w tej komisji byli również mieszkańcy i mieszkanki Wrocławia, na przykład radni, którzy zajmują się bezpieczeństwem na poszczególnych osiedlach – wyjaśnił.

Poseł proponuje też rozwiązania ustawowe. – Mamy projekt ustawy, w ramach której wprowadzilibyśmy trzy zmiany w prawie o ruchu drogowym. Mają ona na celu poprawę bezpieczeństwa, ale przede wszystkim uprzywilejowanie pieszego. Każdy z nas prędzej czy później wchodzi na ulicę, niezależnie od tego z jakiego korzysta środka transportu – powiedział Jaros.

Polityk Nowoczesnej chce skonsultować te propozycje z mieszkańcami Wrocławia, np. z ruchami miejskimi, organizacjami samorządowymi i radami osiedli. – Będę prosił o wsparcie i opinie na temat rozwiązań dotyczących bezpiecznych przejść dla pieszych, które są zapisane w moim programie Bezpieczny Wrocław – zakończył Jaros.