Rząd: osobowe za darmo na obwodnicach

Przypomnijmy. 15 czerwca napisaliśmy, jako pierwsi we Wrocławiu, o pomyśle wprowadzenia opłat za przejazd obwodnicami miast w Polsce.
Wszystko z powodu pieniędzy. Zdaniem ministerstwa fundusz drogowy straciłby 1,2 mld zł rocznie, gdyby autostradowe obwodnice miast były darmowe. Wrocławscy politycy zaczęli tupać nogami, że obwodnica musi być darmowa. Rozpoczęło się zbieranie podpisów, telefony do ministrów itd.



Nic to jednak nie dało. Wczoraj rano w Sejmie, Cezary Grabarczyk, minister infrastruktury potwierdził, że decyzja o wprowadzeniu opłat jest nieodwołalna, a on może ewentualnie rozważyć czy nie zrobić tego później.

Prezydent Wrocławia planował walczyć z tym pomysłem organizując koalicję samorządową, żeby nikt z miast, zagrożonych tym pomysłem się nie wyłamał. A o odroczeniu powiedział tylko:
- Traktuję to jako gest dobrej woli. Da rządowi czas na znalezienie innego źródła pieniędzy na budowę autostrad, bo obwodnice muszą być darmowe – powiedział Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia.

Jednak wczoraj wieczorem rząd zmienił zdanie (pod naporem m.in. Grzegorza Schetyny, szefa klubu PO w Sejmie oraz Rafała Jurkowlańca, wojewody dolnośląskiego) i postanowił wprowadzić zmiany: - Zostanie przygotowany nowy projekt ustawy o autostradach, w którym znajdzie się zapis, że obwodnice będą bezpłatne dla samochodów osobowych 3,5 tony – mówi Rafał Jurkowlaniec, wojewoda dolnośląski, reprezentant rządu w naszym województwie.

- Co z ciężarówkami?
- One według nowych przepisów będą obciążone opłatami, ale i za przejazd autostradami i za przejazd drogami krajowymi. Będzie to elektroniczny system poboru opłat- tłumaczy Jurkowlaniec. - Dzięki temu nie będą rozjeżdżać miast - dodaje.

Nie ma jeszcze niestety informacji o tym ile będą płacić za przejazd ani - czy nie okaże się, że taniej będzie im jechać przez miasto (bo będą inne stawki przejazdu za kilometr obwodnicy a inne za kilometr drogi krajowej).