Sport

Śląsk zagra z Polonią Warszawa o fotel lidera Ekstraklasy

2011-10-01, Autor: Łukasz Maślanka
Piłkarze Śląska Wrocław w niedzielę spróbują zrobić prezent trenerowi Orestowi Lenczykowi i wygrać z Polonią Warszawa. Z jakiej okazji? Bo szkoleniowiec prawie rok temu objął stery drużyny, poprowadził ją do sukcesów, a kto wie, czy nie osiągnie z nią kolejnych. Już w niedzielę, jeśli wrocławianie pokonają Polonię, mogą mocniej rozgościć się w fotelu lidera T-Mobile Ekstraklasy.

Reklama

W ubiegłym roku Orest Lenczyk przejął Śląsk w chwili, gdy zespół przeżywał poważny kryzys. Jak mówił sam szkoleniowiec, drużyna była jak okręt z dziurą w burcie, który on miał za zadanie wyprowadzić na spokojne wody. Jak się skończył rejs pod wodzą Oresta Lenczyka, kibice Śląska doskonale wiedzą. Co ciekawe, pod wodzą nowego trenera we Wrocławiu Śląsk zagrał właśnie z Polonią Warszawa. Wtedy losy meczu ważyły się do ostatniego gwizdka sędziego. I dzięki bramce kontuzjowanego dziś, ale szykującego się do powrotu do gry Przemysława Kaźmierczaka, wrocławianie zdołali zremisować 2:2. Czy losy niedzielnego meczu potoczą się podobnie? Trudno powiedzieć, bo przecież futbol jest nieprzewidywalny, a “Czarne Koszule” co sezon zgłaszają aspiracje do najwyższych ligowych laurów. Ale teraz wydaje się, że to wrocławianie będą faworytem tej potyczki.

W lecie Polonia solidnie przemeblowała swój skład. Z drużyną pożegnał się lider Adrian Mierzejewski, a także Artur SobiechEuzebiusz Smolarek. W ich miejsce na Konwiktorskiej pojawił się zaciąg z Górnika Zabrze w osobach Słowaka Roberta Jeża, Grzegorza BoninaDaniela Sikorskiego, do Polonii przeszedł też Albańczyk z włoskim paszportem Edgar Cani i doświadczony ligowiec i były reprezentant Polski Marcin Baszczyński. Właściciel “Czarnych Koszul” Józef Wojciechowski zapowiadał, że w tym roku jego ekipa wreszcie włączy się do walki o mistrzostwo. Na razie jednak poloniści nie zachwycają. Uzbierali do tej pory 14 pkt. i plasują się na szóstym miejscu w tabeli. Ale trzeba im oddać, że ligową czołówkę mają na wyciągnięcie ręki, bo do Śląska tracą tylko dwa “oczka”. Trudno jednak nazwać Polonię zespołem, którego należy się bać, choć oczywiście nie wolno go lekceważyć. Zawodzi zwłaszcza Jeż, który miał załatać dziurę na rozegraniu po odejściu Mierzejewskiego, ale póki co nie sprostał wyzwaniu. Także nowi napastnicy, SikorskiCani nie gwarantują drużynie odpowiedniej przewagi w ataku.

Dla piłkarzy Śląska mecz z warszawską Polonią będzie więc nie tylko szansą na to, by uczcić rok pracy trenera, który poprowadził drużynę do wicemistrzostwa Polski. To przede wszystkim okazja na to, by umocnić się w czołówce ligowej stawki. Wrocławianie legitymują się dorobkiem 16 pkt. i jeśli pokonają “Czarne Koszule”, a swój mecz przegra Korona Kielce, Śląsk umocni się na pozycji lidera T-Mobile Ekstraklasy. Trener Lenczyk nie będzie miał jednak do dyspozycji wszystkich asów ze swojej talii. Kontuzje wykluczyły bowiem z gry Johana Voskampa, Dariusza SztylkęAmira Spahicia, a występ Roka Elsnera był niepewny i choć Słoweniec znalazł się w składzie, to jego forma jest zagadką. W meczowej kadrze po raz pierwszy w tym sezonie znaleźli się zaś rekonwalescenci: Jarosław FojutŁukasz Gikiewicz. Z kolei Polonia zagra we Wrocławiu bez Tomasza Brzyskiego, Radka Mynarza, BrunoŁukasza Teodorczyka.

9. kolejka T-Mobile Ekstraklasy, Śląsk Wrocław - Polonia Warszawa, niedziela (2 października), godz. 14:30, stadion przy ul. Oporowskiej.
Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1586