Impel Gwardia skończyła sezon na piątym miejscu i zagra w pucharach

Gwardzistki stoczyły batalię o piąte miejsce w PlusLidze Kobiet z Organiką Budowlanymi Łódź. Obie potyczki tej serii były bardzo zacięte i rozstrzygały się dopiero w tie breakach. W Łodzi wrocławianki dwa razy obejmowały prowadzenie, ale gospodynie tanio skóry nie sprzedały i udało im się wyrównać stan meczu, doprowadzając do piątej, decydującej partii. Tie break łódzkiego meczu gwardzistki wygrały jednak dość zdecydowanie, bo 15:11, a cały mecz 3:2. I znalazły się w komfortowej sytuacji, bo kolejne mecze serii z Budowlanymi zaplanowano już we wrocławskiej Orbicie.

Sobotni mecz obu ekip we Wrocławiu też był bardzo zacięty i miał podobny scenariusz to potyczki łódzkiej. Siatkarki Impel Gwardii znów dwa razy obejmowały prowadzenie, ale rywalki nie pozwoliły im go wykorzystać. Mało tego - gdy już siatkarki z Łódzi wygrywały seta, robiły to w bardzo zdecydowanym stylu, pokonując gwardzistki odpowiednio 25:12 i 25:13. Wrocławianki pokazały jednak pazur i nie dały się wytrącić z równowagi. A w tie breaku okazały się nieco mocniejsze nerwowo, wygrywając 15:13 i cały mecz 3:2.

Impel Gwardia Wrocław skończyła tegoroczny sezon PlusLigi Kobiet na piątym miejscu, zapewniając sobie awans do europejskiego Challenge Cup. Rok temu wrocławianki były rewelacją tych rozgrywek, awansując do Final Four w Dreźnie. Teraz w zespole rozpocznie się transferowa karuzela. We Wrocławiu na pewno zostaną Katarzyny: Jaszewska i Mroczkowska. Zostanie też raczej środkowa Maja Tokarska. Losy innych zawodniczek przez jakiś czas pozostaną zagadką.