Sport

Niepokonany na amerykańskiej ziemi! Hurkacz pokonał legendarnego Andy’ego Murraya

2021-08-18, Autor: Bartosz Królikowski

Kolejne zwycięstwo Hurkacza w USA i to z kim! Wrocławski tenisista awansował do 1/8 finału turnieju ATP Masters 1000 w Cincinnati pokonując byłego lidera światowego rankingu, znakomitego Andy’ego Murraya 7:6(4), 6:3. Tym samym Polak pozostaje w tym roku niepokonany na amerykańskich kortach.

Reklama

Hubert Hurkacz powoli wraca do formy po nieudanych Igrzyskach Olimpijskich, gdzie odpadł już w II rundzie, zmagając się tam z kłopotami zdrowotnymi. Kilka dni temu Polak doszedł do ćwierćfinału turnieju w kanadyjskim Toronto, gdzie wyeliminował go wicelider rankingu Danił Miedwiediew, po wyjątkowo wręcz pasjonującym, trzysetowym boju.

Po porażce z Rosjaninem, wrocławianin udał się kilkaset kilometrów na południowy zachód od Toronto, do amerykańskiego Cincinnati. W I rundzie Mastersa pokonał w trzech setach mocnego Hiszpana, Alejandro Davidovicha Fokinę 6:1, 6:7(3), 6:1, podtrzymując swoją znakomitą tegoroczną passę na amerykańskich kortach. Od początku roku ilekroć Hurkacz grał jakikolwiek mecz w USA, wygrywał go. Tak było na początku sezonu w Delray Beach, gdzie wygrał swój drugi turniej ATP w karierze. Tak było też w kwietniu w Miami na Florydzie, gdzie Polak odniósł największy w karierze sukces, triumfując w zawodach rangi Masters.

W II rundzie w Cincinnati na Polaka czekał nie byle kto, bowiem sam Andy Murray. Na koncie 46 wygranych turniejów rangi ATP, 3 turnieje wielkoszlemowe, 2 złote medale olimpijskie w grze pojedynczej, były lider rankingu światowego. Brytyjczyk zawsze był w cieniu wielkiej trójki Federer-Nadal-Djoković, ale nikt inny nie potrafił tym trzem niszczycielom tak długo i tak regularnie stawiać oporu jak on.

Obecnie Murray to już co prawda nie to co kiedyś. Na karku 34 lata, po operacji biodra, która prawie zakończyła jego karierę i 105 pozycja w rankingu. Ale wraz z wiekiem mogą zanikać mobilność, czy regularna forma. Jednak umiejętności, klasa oraz wielkie doświadczenie pozostają na zawsze i deprecjonowanie Murraya nie byłoby rozsądne. Tenisista z Wrocławia często porównywany jest właśnie do Brytyjczyka, jeśli chodzi o styl gry, który mają bardzo podobny i ten mecz był pierwszą okazją, by zobaczyć to w ich bezpośrednim pojedynku.

O tym że Brytyjczyk tanio skóry nie sprzeda, Hurkacz przekonał się już w pierwszym secie. Obaj zawodnicy zaczęli go od wygranych gemów przy własnym podaniu, ale pierwsze przełamanie przyszło już przy stanie 2:2. Zdobył je Hurkacz, wykorzystując błędy przeciwnika. Jednak już przy pierwszej okazji Polak „odwdzięczył się” i roztrwonił przewagę.

Rozpędzony tym sukcesem Murray prawie wygrał całą pierwszą partię. Miał już nawet piłki setowe, które wrocławianin dość szczęśliwie wybronił, odsuwając brzytwę od swojego gardła. Doszło więc do tie-breaka, co niekoniecznie brzmiało jak dobre wieści, gdyż Polak przegrał 4 poprzednie tie-breaki jakie grał. Tym razem było jednak inaczej. Hurkacz w kluczowym momencie odskoczył Murrayowi na 2 punkty i dzięki świetnemu serwisowi nie wypuścił szansy z rąk, triumfując do 7:4, a w secie 7:6.

W drugiej partii wrocławianin postawił przede wszystkim na uważność i regularność. Nie kombinował, starał się grać po prostu bardzo solidnie, a przede wszystkim pilnować serwisu, by nie dać się przełamać. To udało mu się w pełni, gdyż Murray w całym secie miał tylko jednego niewykorzystanego break pointa. Takowego w kluczowym momencie wykorzystał Polak. Potrzebował co prawda 4 prób przy stanie 4:3, ale najważniejsze że ostatecznie się udało. Ostatniego gema wrocławianin wygrał bardzo pewnie, kończąc mecz asem i pokonując utytułowanego rywala w dwóch setach.

Zgodnie z przewidywaniami, Andy Murray był dla Hurkacza niełatwą przeszkodą, a można wręcz stwierdzić, że dużo trudniejszą niż można było się spodziewać. Brytyjczyk zagrał kawał naprawdę dobrego tenisa, dobrze serwując i nie ustępując w wymianach, ale Polakowi udało się zagrać jeszcze lepiej. Hurkacz imponował dojrzałością, zwłaszcza w drugim secie. Nie pękał w kluczowych momentach, a nawet w momencie krytycznym, gdy musiał dwukrotnie bronić setówek. Przeciwko takim zawodnikom jak Murray, nieważne na jakim etapie kariery są, trzeba wykorzystywać swoje szanse, bo tak doświadczony rywal nie omieszka wykorzystać błędów. Tych Hurkacz oczywiście nie uniknął, ale nie w najważniejszych wymianach. Tym samym dopisał do listy pokonanych zawodników kolejną legendę.

Przed Polakiem 1/8 finału, a tam czeka już kolejne duże wyzwanie, bowiem Hurkacz zmierzy się z brązowym medalistą Igrzysk Olimpijskich w Tokio, Hiszpanem Pablo Carreno Bustą. Ten mecz w czwartek 19 sierpnia o nieznanej jeszcze (ale zapewne wieczornej, jak nie wręcz nocnej) godzinie.

II runda turnieju ATP Masters w Cincinnati:

Hubert Hurkacz (9) – Andy Murray 7:6(4), 6:3

Sport we Wrocławiu i jego przedstawiciele. Sprawdź, ile wiesz [QUIZ]

Sport we Wrocławiu i jego przedstawiciele. Sprawdź, ile wiesz [QUIZ]

Wrocław to bez cienia wątpliwości miasto zasłużone dla polskiego sportu. Sukcesy drużynowe, znakomici sportowcy indywidualni, wielkie wydarzenia.  Czas zatem, aby sprawdzić ile wiemy o sportowej historii stolicy Dolnego Śląska, a także jego najlepszych przedstawicielach

Rozwiąż quiz

Oceń publikację: + 1 + 6 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1359