Przemysław Kaźmierczak zostaje w Śląsku

Przemysław Kaźmierczak barw Śląska Wrocław broni od wakacji 2010 r. Podpisał wtedy dwuletni kontrakt, który wygasał w czerwcu br. Tyle, że klubowi działacze zastrzegli sobie, iż będą mogli wnioskować o automatyczne przedłużenie umowy na kolejne dwa lata. I z tego prawa skorzystali.

- Zrobiłem dobry ruch, kiedy 1,5 roku temu wybrałem ofertę WKS-u. Naprawdę dobrze czuję się w Śląsku i we Wrocławiu. Cieszę się, że trener i władze klubu nadal widzą mnie w drużynie i jestem zadowolony, że wciąż będę mógł być częścią tego zespołu - opowiada piłkarz na oficjalnej stronie internetowej Śląska Wrocław.



Popularny “Kaz” to ważny zawodnik w talii trenera Oresta Lenczyka. Ile znaczy dla zespołu, pokazał w poprzednim sezonie, w którym Śląsk sięgnął po wicemistrzostwo kraju. Kaźmierczak zanotował 23 mecze, strzelił w nich osiem goli, imponował siłą fizyczną, grą w destrukcji i praktycznie nie przegrywał pojedynków główkowych. A pamiętać trzeba, że grał tylko do kwietnia ub.r. Później musiał przejść operację kontuzjowanego kolana i na boisko wrócił dopiero w październiku. I w rundzie jesiennej zanotował siedem występów i jednego gola. Łączny bilans “Kaza” w Śląsku to 30 meczów i dziewięć strzelonych bramek.

Przemysław Kaźmierczak w maju br. skończy 30 lat. Pierwsze piłkarskie kroki stawiał w ŁKS Łódź, bronił też barw m.in. Pogoni Szczecin, drużyn portugalskich: FC Porto i Vitorii Setubal, a także angielskiego Derby County.