Sport

Śląsk rozpoczyna rok od pogromu [RELACJA]

2017-01-07, Autor: prochu

Koszykarze Śląska wyśmienicie rozpoczęli nowy rok. Wrocławianie rozgromili w meczu 16. kolejki grupy D drugiej ligi MKS Otmuchów aż 99:52.

Reklama

Zaledwie trzynastu sekund potrzebowali zawodnicy WKS-u, by zdobyć pierwsze punkty w piątkowym meczu. Wojciech Jakubiak w pierwszej akcji Śląska popisał się celną trójką, ale już na kolejne punkty lidera rozgrywek trzeba było czekać... niemal osiem minut. Gra w ataku ewidentnie się nie kleiła, co próbowali wykorzystać goście, obejmując skromne prowadzenie (8:3). Trenerzy Śląska dokonali korekt w składzie, rezerwowi wnieśli sporo ożywienia, a akcje ofensywne w końcu zaczęły przynosić skutek. Dobre wejście odnotował powracający po kontuzji kostki Dominik Wilczek, dla którego był to pierwszy mecz w tym sezonie. Jeszcze w pierwszej kwarcie gospodarze odzyskali prowadzenie, a w kolejnych fragmentach prezentowali się wręcz wyśmienicie.

W drugiej części piątkowego starcia wrocławianie znacznie powiększyli swoje prowadzenie. Szczególnie dobrze prezentował się Mateusz Stawiak, który odnotował serię dziewięciu punktów z rzędu, a rozpoczął ją efektownym wsadem. Śląsk do przerwy prowadził już 44:17 i właściwie przesądził już o losach rywalizacji.

Sztab trenerski WKS-u mógł pozwolić sobie na pełną rotację, dzięki czemu zagrała cała zgłoszona do meczu dwunastka. I wszyscy zaprezentowali się z bardzo dobrej strony, o czym świadczą statystyki indywidualne. W drugiej połowie koszykarze MKS-u próbowali odrobić część strat, ale defensywa Śląska była zaporą nie do przejścia. Natomiast gospodarze postawili na koszykówkę szybką, efektywną i efektowną. Kibice mogli raz za razem oglądać skuteczne akcje, kilkukrotnie zakończone wsadami. Przewaga Śląska momentami sięgała już pięćdziesięciu(!) punktów, a ostatecznie skończyło się na 47-punktowym zwycięstwie.

Oprócz kolejnego - już piętnastego - zwycięstwa, ważne jest też to, że nie było ono osiągnięte wielkim kosztem. Jest to szczególnie istotne, bowiem w niedzielę Śląsk zagra kolejny mecz przed własną publicznością, ale już z nieco bardziej wymagającym rywalem, jakim są Sudety Jelenia Góra. Początek tego spotkania o godzinie 18 w hali Kosynierka przy ulicy Mieszczańskiej.

Śląsk Wrocław - MKS Otmuchów 99:52 (10:8, 34:9, 31:20, 24:15)
Śląsk: Stawiak 21 (1), Żeleźniak 14 (2), Dziewa 14 (2), Jakubiak 11 (3), Wilczek 11 (2), Krakowczyk 8, Bożenko 7 (1), Musijowski 5, Ratajczak 4, Musiał 4, Wysocki 0, Sasik 0.
MKS: Garwol 15 (2), Barycza 11 (2), Kucharski 8, Siołek 7, Kostek 4, Kucia 4, Kłuś 3, Frącz 0, Chorostecki 0.

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy ulica Szczytnicka powinna być deptakiem?



Oddanych głosów: 5455