Sport

Śląsk zdeklasował MCKiS Jaworzno

2011-11-09, Autor: press, pK
Podopieczni trenera kalwasińskiego nie pozostawili złudzeń swoim przeciwnikom z Jaworzna. Wtorkowe zwycięstwo jest przepustką do kolejnej rundy Pucharu PZKosz.

Reklama

Tylko przez pierwsze minuty, grający bez swojego najlepszego zawodnika Sławomira Klocka, koszykarze MCKiS Jaworzno dotrzymywali kroku Śląskowi Wrocław. Gospodarze wygrali pewnie i efektownie, nie musząc nawet korzystać z usług czołowego strzelca Mirosława Łopatki.

 

> ZOBACZ FOTOGALERIĘ ZE SPOTKANIA




Najskuteczniejszy w tym sezonie koszykarz Śląska był w meczowej dwunastce, lecz na parkiecie nie pojawił się ani na moment. W dodatku tylko w pierwszej połowie (14 minut) zagrał Radosław Hyży. Trenerzy wrocławian postanowili dać szansę zmiennikom, którzy w rozgrywkach ligowych nie dostają jak na razie zbyt wielu szans na regularną grę.




Śląsk rozpoczął zatem dość eksperymentalnym składem. Na boisku poza Radosławem Hyżym i Adrianem Mroczkiem-Truskowskim, pojawili się Norbert Kulon, Marcin Bluma i Paweł Bochkiewicz, który w poprzednim spotkaniuŚląska w Kłodzku nie zagrał ani przez chwilę.




Goście z Jaworzna poza nieobecnym w ogóle we Wrocławiu Sławomirem Klockiem i oszczędzanym na ławce Danielem Goldammerem, wyszli w najmocniejszym ustawieniu na jakie mogli sobie w obecnych warunkach pozwolić.




Śląsk nieco lekceważąc przeciwnika, zaczął bardzo dość nieporadnie w ataku. Niecelny rzut zaliczył Bluma, piłkę stracił Hyży i po kilku akcjach na prowadzenie 4:3 wyszli goście. Widząc to, trener Trójkolorowych Rafał Kalwasiński wprowadził na parkiet Artura Grygiela i gra Śląska momentalnie uległa poprawie. Po trafieniu z kontrataku 23-letniego snajpera, gospodarze na dwie minuty przed końcem pierwszej kwarty wyszli na prowadzenie 17:8.




Pierwszą kwartę wygrali 21:10 i wyglądało na to, że jaworzanom odechciało się grać - przez ponad osiem minut nie zdobyli ani jednego punktu. Dla odmiany Śląsk rzucił ich aż 17 i nagle zrobiło się 38:10. Wynik dla MCKiS-u w drugich dziesięciu minutach otworzył dopiero rzutem z półdystansu w dziewiętnastej  minucie meczu Radosław Lemański.




Doskonale w pierwszej połowie po stronie gospodarzy spisywali się Grygiel i Mroczek-Truskowski, którzy zdobyli łącznie aż 25 punktów. Obaj z zimną krwią trafiali zza linii 6,75 m, a Mroczek celnych  trójek miał aż 4 (zdobyte w dodatku na stuprocentowej skuteczności). Goście razili bardzo niedokładnymi podaniami, po dwudziestu minutach mieli na swoim koncie tyle samo strat.




Niemal każda utrata piłki kończyła się szybkim kontratakiem Śląska i celnym rzutem obwodowych koszykarza Rafała Kalwasińskiego. Do przerwy wrocławianie prowadzili wyraźnie, bo aż 43:16, a zgromadzeni w hali kibice zaczęli zastanawiać się już czy ich ulubieńcy zdołają po raz pierwszy w sezonie przekroczyć barierę 100 punktów.





Wysoka przewaga pozwoliła gospodarzom kontrolować przebieg spotkania w kolejnych minutach, a nawet przećwiczyć kilka zagrywek w ataku. Dłużej na parkiecie przebywali rezerwowi 17-krotnych mistrzów Polski. Swoje szanse dostali Tomasz Bodziński, Wojciech Leszczyński, a także Mateusz Płatek.




I to ten pierwszy okazał się pozytywnym zaskoczeniem, zaliczając bardzo solidną trzecią kwartę. Notujący do tej pory średnio nieco ponad 1 punkt na mecz zawodnik świetnie wykorzystywał dokładne podania od swoich partnerów i już po trzydziestu minutach miał na swoim koncie 11 oczek. Wrocławianie mimo osłabień wygrali i tę ćwiartkę, choć tym razem tylko sześcioma punktami (20:14).


Śląsk grał bardzo mądrze i z każdą minutą powiększał swoją przewagę. Nieco znudzonych kibiców w Kosynierce rozbudził jeszcze na 3 minuty przed końcową syreną pięknym wsadem do kosza Paweł Bochenkiewicz.


Śląsk rozgromił MCKiS Jaworzno 86:41 potwierdzając tym samym swoją klasę i dając kibicom realne nadzieje na to, że w ramach rozgrywek o Puchar PZKosz, ci będą mieli w kolejnych rundach okazję obejrzeć drużyny I-ligowe. W pojedynku z którymi Śląsk wcale nie będzie stał na straconej pozycji.



WKS Śląsk Wrocław -  MCKiS Jaworzno 86:41 [21:10, 22:6, 20:14, 23:11]


Punkty dla WKS Śląsk: Grygiel 21, Mroczek-Truskowski 16, N. Kulon 12,
Bodziński 11, Bochenkiewicz 7, Hyży 6, M. Kowalski 5, Bawolski 4, Bluma 2,
Leszczyński 2, Płatek

Punkty dla MCKiS: Lemański 14, Środa 6, Remin 6, Grochowski 5, Matysiak 4,
Bączyński 2, M. Jędros 2, Krupa 2

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1290