Koszykarze WKS-u najlepsi w rundzie zasadniczej! [RELACJA]

Mecz nie był emocjonującym widowiskiem, bowiem od pierwszych minut lider tabeli nadawał ton rywalizacji. Wrocławianie rozpoczęli spotkanie od stanu 7:0, a z biegiem czasu powiększali swoją przewagę. Jeszcze w pierwszej kwarcie prowadzili 11 punktami, a po przerwie ich prowadzenie wynosiło niemal 40 "oczek". Walkę z wyżej notowanym rywalem podejmował właściwie tylko lider Energi Artur Mrówczyński. Zawodnik rzucił w niedzielę 25 punktów, ale nie miał wsparcia kolegów, a w pojedynkę niewiele mógł zdziałać. Wśród wrocławian najlepiej sobie radził Aleksander Dziewa, zdobywa 28 "oczek".

Przez trzy kwarty Śląsk świetnie grał w ofensywie, rzucając 77 punktów, ale kibice nie doczekali się premierowej "setki" w wykonaniu WKS-u. W ostatniej ćwiartce duet trenerski Dominik Tomczyk - Jacek Krzykała znów więcej rotował składem, dając szansę rezerwowym. Tempo gry w tym czasie nieco opadło, a dzięki rozprężeniu w obronie, gospodarze odrobili niewielką część strat. Ostatecznie jednak Śląsk i tak odniósł pewne zwycięstwo, które dało mu wygraną w rundzie zasadniczej.

W pierwszej rundzie fazy play-off, w rywalizacji do dwóch zwycięstw, wrocławianie zmierzą się z Polkątami Maximus Kąty Wrocławskie, które zajęły ósme miejsce w tabeli. Jeśli Śląsk pokona Polkąty, w kolejnej jego kolejnym przeciwnikiem będzie zwycięzca pary MCKiS Termo-Rex Jaworzno - Weegree AZS Politechnika Opolska (czwarte i piąte miejsce w grupie C).

Energa Drogbruk Kalisz - Śląsk Wrocław 68:92 (15:26, 15:23, 19:28, 19:15)
Energa Drogbruk: Mrówczyński 25 (2), Kol 10, Kołodziej 8, Galewski 8, Wojciechowski 6, Ostój 6, Kowalski 3 (1), Pawlik 2, Kaczmarek 0, Grochowina 0, Przybylski 0, Walczak 0.
Śląsk: Dziewa 28, Stawiak 17, Żeleźniak 13 (1), Krakowczyk 11 (1), Wilczek 9 (1), Jakubiak 7, Musiał 4, Musijowski 3, Wysocki 0, Sasik 0, Bożenko 0.