Sport

Lukas Droppa wyrzucony ze Śląska Wrocław!

2015-05-07, Autor: ŁM
Lukas Droppa nie jest już piłkarzem Śląska Wrocław. Klub zdecydował się rozwiązać z nim kontrakt. Oficjalnie na prośbę zawodnika, ale - jak podaje “Przegląd Sportowy” - Czech nie miał szans na to, by pozostać w klubie przez niesportowy tryb życia.

Reklama

Jesienią ub.r. Lukas Droppa był jednym z lepszych piłkarzy Śląska. I to m.in. dzięki niemu drużyna trenera Tadeusza Pawłowskiego w rundzie jesiennej spisywała się powyżej oczekiwań, a my w podsumowaniu rundy wyróżniliśmy Czecha jako największe objawienie w Śląsku. W 2015 r. sytuacja Droppy w Śląsku Wrocław zmieniła się diametralnie. Przed rozpoczęciem wiosennych rozgrywek Czecha przymierzano do klubu hiszpańskiej Primera Division, Malagi. Do transferu ostatecznie nie doszło, ale wróble ćwierkały, że zabrakło niewiele, aby Droppa ze Śląskiem się pożegnał. I być może właśnie wtedy rozpoczął się proces, który w maju br. doprowadził do rozwiązania kontraktu z Czechem. Wiosną Droppa grał bowiem mało - zaliczył tylko sześć występów, w tym dwa w Pucharze Polski. Wszystko przez kontuzję pleców, z którą długo próbował sobie poradzić.

Gdy wrócił na boisko, Śląsk przegrał w Gliwicach z Piastem 0:3, a po spotkaniu Czech nie podszedł z drużyną do wrocławskich kibiców, by podziękować im za doping. Wtedy podpadł trenerowi Tadeuszowi Pawłowskiemu, który nie toleruje takich przejawów braku zaangażowania. A już wcześniej popularny “Teddy” zirytował się na Czecha przez udzielony przez niego wywiad, w którym krytycznie ocenił metody treningowe szkoleniowca Śląska.

Po meczu z Piastem Droppa znów zniknął z grona zawodników zdrowych, tym razem przez uraz kolana. Ale było jasne, że jego szanse na pozostanie w Śląsku maleją. Czech miał umowę ze Śląskiem do końca czerwca 2015 r., ale z opcją jej automatycznego przedłużenia w sytuacji, gdyby wiosną zagrał 2 tys. minut. Sztab trenerski podejrzewał, że Droppa narzeka na kontuzje, aby grać i dzięki temu móc odejść ze Śląska już w czerwcu.

Wokół Lukasa Droppy w ostatnich miesiącach zebrało się więc sporo kontrowersji, ale mimo wszystko Czech zapracował na to, by we Wrocławiu dobrze go zapamiętać. Aż do 30 kwietnia br. Wtedy, jak informuje “Przegląd Sportowy”, Droppa miał się pojawić w siedzibie Śląska będąc pod wpływem alkoholu. Wg informacji gazety, do budynku przy ul. Oporowskiej wezwano policję, a mundurowi zbadali piłkarza alkomatem. Wynik kontroli był jednoznaczny - Droppa miał prawie promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Ta sytuacja mogła się zakończyć w tylko jeden sposób. Śląsk zdecydował się rozwiązać kontrakt z piłkarzem za porozumieniem stron.
Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1297