Nowe wydzielenia torowisk na Krakowskiej, Podwalu i Nowowiejskiej

\\\"o urzędnicy najpierw chcą przebudować inne ulice, żeby kierowcy mieli się gdzie podziać.\\\"

A mogli by się podziać do tramwajów, gdyby te szybko i sprawnie jeździli po miescie i dojeżdżały na wszystkie duże osiedla. W takim zdaniu właśnie pokazuję się cały błąd myślenia. To nie jest tak, że najpierw przebudujemy całe miasto pod auta, i wtedy jak będą pustę ulice, to wtedy wypuścimy ten śmieszny tramwaj na droge, żeby emeryci i dzieci też mieli sie poruszać.

A wydzielenie 200 m krakowskiej to mikro-kroczek. Akurat w tym miejscu tramwaj dosyć szybko przejeżdżał nawet w korkach. Do tej pory wyglądało to tak: Wyjeżdża tramwaj z pod Armii Krajowej (wydzielone) na wspólny odczinek (jakies 70 m). Na tym odczinku ruch może jest troche wolny, ale zwykle płynny. Dojeżdża do przystanku \\\"Park wschodni\\\" po max. 30 sekundach, gdzie i tak musi się zatrzymać. Póki co cały ruch samochodowy za tramwajem stoi, a przed nim droga się opróżnia. Tramwaj rusza z przystanku i jedzie przes pustą Krakowska (130 m) aż znowu dojedzie do wydzielonego torowiska obok krakowskiej. W odwrotnym kierunku podobnie. Czyli to całe wydzielenie tytaj pomoże oszczędzić tramwajowi kilka sekund. Samochodów też nie boli, bo tuż za (lub przed, zależy c której strony) Krakowska się zwęża na jeden pas. A korki powstają przez zwężeniem, czy to 200 m wszcześniej czy później to nic nie zmieni.

Jednak i tak mnie trochę to wydzielanie cieszy, lepiej niż nic, ale efekt taki malutki że nie będzie odczywalny.

poprawa kz - tak, szykanowanie kierowcow - nie

Niech se wydzielają. Dopóki autobusy i tramwaje będą tak brudne i śmierdzące jak dotychczas i tak nie przesiądę się to komunikacji miejskiej. Wolę stać w korkach i dłużej jeździć w pachnącym wnętrzu niż w smrodzi i lepiących się od brudu wagonach!!!

Żaden z w/w pojazdów nie pojawia się na moim osiedlu ;)

W w ogóle uważam że powinno się zamknąć jeden z tych dwóch przystanków na Krakowskiej also 'Park Wschodni' albo 'Armii Krajowej'. Odległość tych przystanków to tylko 300 m, mało kto na obydwóch wsiada/wysiada. Może latem w weekend troche ruchu na 'Park Wschodni'.

@$$$ No to wyobraź sobie (choć wiem, że może Ci być ciężko), że od teraz wszyscy ci co jeżdżą KZ przesiadają się do swoich samochodów. Gwarantuję Ci, że szczyt komunikacyjny będzie taki jak w Moskwie. Tam korki potrafią być o 3 w nocy. Powiesz wybudujmy więcej dróg. Wiele amerykańskich miast ma autostrady biegnące przez centra miast i tam dopiero są korki. Mógłbym tu długie wywody pisać dlaczego mimo tego korki nie maleją, ale wręcz rosną. Ale w skrócie wygląda to tak, aut zawsze będzie przybywać szybciej niż nowych dróg. Po pierwsze kupno samochodu trwa kilka godzin, a budowa dróg kilka lat. Po drugie na budowę nowych dróg może po prostu zwyczajnie nie być miejsca. Jeśli w ciągu 20 lat liczba aut we Wrocławiu zwiększyła się czterokrotnie to żeby to pomieścić przepustowość dróg też powinna zwiększyć się o tyle samo. Czyli Kazimierza Wielkiego zamiast 3 powinna mieć 12 pasów. Drogi to nie wszystko, bo i tak najważniejsze są mosty. Jedynym rozwiązaniem na redukcję korków jest KZ zapewniająca porównywalny czas podróży od drzwi do drzwi co auto. Jeden tramwaj ze stoma osobami zajmuje 30 m. Sto samochodów zajmuje pół kilometra. W Nowym Jorku połowa gospodarstw domowych w ogóle nie ma samochodu. KZ w tym mieście jest tak atrakcyjna, że samochód w ogóle nie jest potrzebny. Wiem, że porównywanie Wrocławia i NY nie ma sensu, ale chodzi o wyjaśnienie mechanizmu działania KZ.

Krakowska była niedawno gruntownie przebudowana i urzędnicy przekonywali że wydzielenie torów nie jest tam potrzebne, więc ja bym oczekiwał od nich konsekwencji w działaniu. Krakowska to jedna z najbardziej zakorkowanych ulic w Polsce, korki już teraz bez wydzielonego torowiska ciągną się do połowy Radwanic, a raczej trochę za późno na poszerzenie drogi.

Jak kierowcy utrzymują KZ, skoro ich kasy nie starcza na drogi za miastami, a budżet Wrocławia nie jest finansowany z paliwa? Za to z biletów jest połowa budżetu MPK.

Loby samochodowe we Wrocku wygrywa. Komunikacja publiczna jest źle zorganizowana, źle rządzona, decyzje są podejmowane w ratuszu zamiast w MPK. Po AOW powiniej jeździć autobus pomiędzy węzłami Bielany i Psie Pole. Powinny zostać zmienione linie autobusowe na stadion. Dlaczego tramwaj kończy się przed stadionem zamiast dojeżdżać do Pilczyc, kiedy będzie dojeżdżał pociąg na stadion. Dlaczego buduje sie torowisko w poprzek obwodnicy? Dlaczego tramwaj Plus przecina w 2 miejscach 4 pasmową jezdnię? To chore. Najpierw buduje sie obwodnicę śródmiejską a później montuje na niej światła co 200 metrów, to normalne? Dlaczego skrzyżowanie Milenijna Legnicka nie jest 2 poziomowe? Autobusy są tańsze w eksploatacji i w zakupie, dlaczego rozwijany jest transport szynowy? Z powodu ekologii, to bzdura. W Polsce prąd jest z węgla, a nie z białej energii.

A czy ja porównuję Wrocław do Moskwy czy innych wielkich metropolii? Zdaje się, że nawet o tym napisałem w ostatnim zdaniu swojej wypowiedzi. Samochodów będzie przybywać. Wrocław, jak każda metropolia staje się magnesem dla mieszkańców okolicznych miast i wsi, więc nie tylko Wrocławianie jeżdżą po mieście. Wymieniłeś szereg ulic i żadna z nich (poza wirtualną obwodnicą staromiejską) nie znajduje się w centrum. Poszerzać? Ciekaw jestem jak można jeszcze poszerzyć ulice w centrum, wysiedlać ludzi i wyburzać domy. Rower. Bardzo dobre rozwiązanie, niestety tylko 8 może 9 miesięcy w roku. Co z pozostałymi trzema? Metro? Nie ma i nie będzie. Kto w to wierzy jest naiwny jak dziecko. Na metro nas nie stać i jeszcze długo, długo nie będzie. Napisałeś też żeby likwidować tramwaje a w to miejsce dawać autobusy. W mocno zurbanizowanym terenie transport szynowy jest wydajniejszy. Tramwaj ma mniejszą skrajnię od autobusu. Proszę sobie porównać szerokości wspólnych torowisk i pasów autobusowy z z torowiskiem tylko dla tramwajów. Dlatego zamiast likwidować lepiej usprawnić już to co istnieje. A można to zrobić przy nie wielkim lub nawet zerowym nakładzie. Bo ile kosztuje przeprogramowanie sygnalizacji tak, żeby tramwaj nie tracił po 1,5 minuty na każdym skrzyżowaniu? A tak się dzieje np. na jaju Reagana. Tramwaj najpierw czeka by na nie wjechać, a potem żeby zjechać.