Sport

Piłkarze Śląska Wrocław przed meczem o wiosenne być albo nie być

2014-02-22, Autor: ŁM
To będzie dla piłkarzy Śląska Wrocław mecz o wiosenne być albo nie być. Jeśli przegrają z Ruchem Chorzów, będzie potrzebowali cudu - a na pewno mnóstwo szczęścia - aby uniknąć walki o utrzymanie w T-Mobile Ekstraklasie.

Reklama

Sytuacja wrocławian wygląda, mówiąc łagodnie, mocno nieciekawie. Piłkarską wiosnę otworzyli porażką z Lechem Poznań. I “umocnili się” (cudzysłów nie jest tu przypadkiem) na trzynastym miejscu w tabeli Ekstraklasy. Rywale zaś nie śpią. Podbeskidzie Bielsko-Biała wiosną zdobyło już 4 pkt. i z dorobkiem 21 pkt. do Śląska traci tylko trzy “oczka”. Swój pierwszy wiosenny mecz w niezłym stylu wygrało też Zagłębie Lubin i zmniejszyło stratę do Śląska do czterech pkt. Co gorsza, zespół trenera Stanislava Levego do miejsca ósmego, ostatniego premiowanego awansem do grupy walczącej o medale traci obecnie sześć pkt. To doskonale obrazuje, w jak niewdzięcznej sytuacji znalazł się wrocławski zespół. Rywale zza jego pleców powoli odrabiają straty, a droga do górnej ósemki robi się coraz bardziej wyboista. Dlatego piłkarze Śląska w meczu z Ruchem nie mają pola manewru - muszą wygrać.
O zwycięstwo w meczu z “Niebieskimi” z Chorzowa może być jednak trudno. Ruch zanotował co prawda fatalny początek sezonu i nie zanosiło się na to, by w tym sezonie mógł się wyrwać z ligowej mizerii. Ale gdy Słowak Jan Kocian zastąpił Jacka Zielińskiego w roli trenera Ruchu, chorzowianie złapali solidny wiatr w żagle. Trener Kocian debiutował w Ruchu w meczu ze Śląskiem Wrocław i poprowadził swój zespół do remisu 1:1. Później “Niebiescy” z meczu na mecz rozkręcali się i pokonywali kolejne szczeble w tabeli Ekstraklasy. I dziś plasują się na szóstym miejscu w ligowej stawce, tracąc tylko trzy pkt. do trzeciego miejsca w tabeli. Dla Ruchu mecz ze Śląskiem będzie ważny, bo do wyprzedzającej go Pogoni Szczecin i Lecha Poznań traci tylko odpowiednio jeden i dwa punkty. A oba te zespoły w tej kolejce już grały, zresztą w bezpośrednim pojedynku zakończonym wygraną Pogoni aż 5:1. Zwycięstwo we Wrocławiu zatem da chorzowianom awans na wysokie, czwarte miejsce w Ekstraklasie.
 
Trener Jan Kocian poukładał Ruch po swojemu i stworzył ciekawą mieszankę rutyny z młodością. Pod jego okiem dobrze rozwija się talent młodych: Daniela DziwnielaFilipa Starzyńskiego, coraz lepiej spisuje się też 26-letni Grzegorz Kuświk, który jesienią strzelił siedem goli i jest najlepszym strzelcem Ruchu. Młodzi lub bardzo młodzi piłkarze z Chorzowa mają od kogo się uczyć, bo mogą podpatrywać doświadczonego Łukasza Surmę, Piotra Stawarczyka, Marka Zieńczuka czy Marcina Malinowskiego. Ten miks doświadczenia i rutyny z młodością i fantazją przygotowany przez trenera Kociana przynosi coraz lepsze efekty. Warto też podkreślić, że w zimie w Chorzowie na polu transferów było spokojnie. Odszedł co prawda Łukasz Janoszka, ale do drużyny dołączył solidny pomocnik z Rosji, Roland Gigołajew, dla którego mecz ze Śląskiem będzie jednocześnie debiutem w polskiej lidze.
 
Ruch obecnie jest drużyną groźną dla każdego i Śląsk na pewno będzie musiał sporo się napocić, aby wywalczyć choćby remis. Tym bardziej, że trener Stanislav Levy znów nie będzie miał do dyspozycji optymalnego składu. Do drużyny wraca co prawda Dalibor Stevanović, ale uraz leczy Przemysław Kaźmierczak, Mariusz PawelecTomasz Hołota. Zabraknie też Flavio Paixao, który nadal czeka na prawo gry w Śląsku. I czeski szkoleniowiec znów będzie musiał się nagimnastykować, aby zestawić meczowy skład i znów na ławce rezerwowych Śląska zasiądą młodzieżowcy, do umiejętności których trener Levy nie jest przekonany, ale z braku laku musi dać im choćby krótką, ale jednak szansę na grę, jak Pawłowi Zielińskiemu podczas meczu w Poznaniu. W Ruchu też nie obędzie się bez osłabień - we Wrocławiu nie zagra zawieszony za kartki podstawowy stoper Piotr Stawarczyk. Ale lista nieobecnych jest jednak dłuższa po stronie Śląska, a co za tym idzie - to opiekun wrocławskiej ekipy ma więcej powodów do zmartwień.
 
- W niedzielę gramy z rywalem, który w ostatnim czasie wygląda bardzo dobrze, jest zdyscyplinowany i co najważniejsze - zdobywa punkty. Ruch nie jest wygodnym zespołem dla nas. Co prawda nie wygrał ze Śląskiem od kilku lat, ale my też nie potrafiliśmy ich pokonać w ostatnim czasie. Musimy zrobić wszystko, by w niedzielę móc dopisać do swojego konta trzy oczka - analizuje trener Śląska Stanislav Levy na klubowej stronie internetowej.
 
23. kolejka T-Mobile Ekstraklasy, Śląsk Wrocław - Ruch Chorzów, niedziela (23 lutego), godz. 18, Stadion Miejski przy Alei Śląskiej we Wrocławiu.
Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1322