Sport

PKO Ekstraklasa powraca z nowym sezonem. Co przygotowali rywale Śląska Wrocław? [PODSUMOWANIE]

2020-08-21, Autor: Bartosz Królikowski

Waldemar Sobota, Patryk Janasik, Rafał Makowski czy Mateusz Praszelik. Śląsk Wrocław nie spał na rynku transferowym, aby mieć jak najszerszą kadrę na start sezonu. Należy jednak pamiętać, że również rywale wrocławian nie byli bierni i przed WKS-em bardzo wymagający sezon. Oto przedstawienie najważniejszych ruchów kadrowych przeciwników Śląska Wrocław.

Reklama

Lechia Gdańsk – przyjaciele WKS-u z Pomorza jeżeli wykonywali jakieś ruchy to głównie żegnając się z zawodnikami. Byli wśród nich zawodnicy mniej znaczący jak Błażej Augustyn (do Jagiellonii), czy Ze Gomes, który powrócił do rezerw Benfiki Lizbona po zakończeniu średnio udanego wypożyczenia. Ale gdańszczanie muszą się też zmierzyć z poważnymi osłabieniami. Odszedł przede wszystkim czołowy lewy obrońca ligi Filip Mladenović, zasilając Legię Warszawa, a także przyzwoicie spisujący się skrzydłowy Kenny Saief. Akurat w jego przypadku wciąż istnieje szansa, że Lechia dogada się z Anderlechtem Bruksela i ponownie go wypożyczy. Po stronie zysków natomiast, do Lechii przyszedł tylko stoper Zagłębia Lubin, Bartosz Kopacz. Sytuacja kadrowa Lechii jak na razie nie wygląda tak, jak kibice tego klubu mogliby sobie życzyć, gdyż pomimo utraty Mladenovicia czy Saiefa, Lechia nie sprowadziła ich bezpośrednich następców. Okienko transferowe trwa do października i czasu jest sporo, ale gdańszczanie przynajmniej na początku rozgrywek, wyglądają na słabszych kadrowo, niż w poprzednim sezonie.

Przyszli: Bartosz Kopacz (Zagłębie Lubin) – środkowy obrońca

Odeszli: Błażej Augustyn (Jagiellonia Białystok) – środkowy obrońca, Patryk Lipski (Piast Gliwice) – ofensywny pomocnik, Filip Mladenović (Legia Warszawa) – lewy obrońca, Kenny Saief (Anderlecht) – skrzydłowy, Ze Gomes (Benfica B) – napastnik, Paweł Żuk (Wisła Płock) – prawy obrońca

Ocena siły składu względem poprzedniego sezonu: Słabszy

Cracovia – zespół Michała Probierza czeka w tym sezonie walka w europejskich pucharach, jako że wygrali Puchar Polski. Z tego powodu krakowianie poszerzyli swoją kadrę o kilku ciekawych zawodników. O ile bowiem sprowadzeni ze spadającej z Ekstraklasy Korony Kielce, Ivan Marquez i Michael Gardawski to raczej uzupełnienia składu (obaj to obrońcy), tak już na przykład sprowadzenie Marcosa Alvareza to inna historia. Niemiecki napastnik strzelił w poprzednim sezonie 13 goli w 2. Bundeslidze. Jak na warunki Ekstraklasowe, ma on potencjał na bycie gwiazdą. Do linii ataku dołączył też Brazylijczyk Rivaldinho, syn słynnego Rivaldo, legendy FC Barcelony. On z kolei strzelił 11 goli w lidze rumuńskiej dla Vitoruulu Constanta i również na papierze bardzo ciekawie się prezentuje. Cracovii prawie udało się uniknąć poważnych osłabień. Prawie, bowiem Legia Warszawa podebrała im najlepszego napastnika Rafaela Lopesa. Poza tym odszedł skłócony z klubem Janusz Gol, który po pandemii był odsunięty od składu. Cracovia ma za sobą ciekawe okienko transferowe i ich kibice mogą na tej podstawie mieć powody do optymizmu.

Przyszli: Marcos Alvarez (VFL Osnabruck) – napastnik, Michael Gardawski (Korona Kielce) – boczny obrońca, Ivan Marquez (Korona Kielce) – środkowy obrońca, Rivaldinho (FC Vitoruul) – napastnik, Dawid Szymonowicz (Jagiellonia) – środkowy obrońca, Karol Niemczycki (Puszcza Niepołomice) – bramkarz

Odeszli: Rafael Lopes (Legia Warszawa) – napastnik, Janusz Gol (bez klubu) – defensywny pomocnik), Niko Datković (Kisvarda FC) – środkowy obrońca

Ocena względem poprzedniego sezonu: Silniejsza

Górnik Zabrze – zabrzanie będą mieli w tym sezonie ogromną dziurę w składzie. Do Indii odszedł Igor Angulo, człowiek który od kilku sezonów był dla Górnika gwarantem goli, absolutnym liderem ofensywy. Dowód? W trzech ostatnich sezonach strzelał w Ekstraklasie kolejno 22, 24 i 16 goli. Większość klubów w naszej lidze ma problem by znaleźć kogoś, kto dwucyfrówkę strzeli w jednym sezonie, a co dopiero w trzech z rzędu. Stwierdzenie że Angulo znaczył więcej dla Górnika, niż jakikolwiek piłkarz dla kogokolwiek w tej lidze, nie będzie przesadą. Na dodatek Górnik stracił skrzydłowego Erika Jirkę (4 gole w rundzie wiosennej), napastnika Georgiosa Giakoumakisa, który wiosną grał bardzo solidnie oraz Mateusza Matrasa na rzecz Stali Mielec, choć to akurat mniej bolesna strata. Zastąpić chociaż częściowo Angulo, będzie miał za zadanie Alex Sobczyk, sprowadzony ze Spartaka Trnava. Miniony sezon to dla niego 7 goli w lidze słowackiej. Wynik przeciętny, ale Angulo jak przychodził to też na papierze wyglądał przeciętnie. Dużo ciekawiej wygląda ofensywny pomocnik Bartosz Nowak. 26-latek w zeszłym sezonie w barwach Stali Mielec zaliczył 13 goli i 13 asyst, co jest fantastycznym wynikiem. Ogólnie jednak przed Górnikiem bardzo trudny sezon bez ich superstrzelca. Być może zaskoczą, ale na papierze wygląda to na miejsce bliżej strefy spadkowej niż pucharowej.

Przyszli: Alex Sobczyk (Spartak Trnava) – napastnik, Bartosz Nowak (Stal Mielec) – ofensywny pomocnik, Kacper Michalski (GKS Katowice) – prawy obrońca

Odeszli: Igor Angulo (FC Boa) – napastnik, Giorgios Giakoumakis (VVV-Venlo) – napastnik, Erik Jirka (CD Mirandes) – skrzydłowy, Mateusz Matras (Stal Mielec) – defensywny pomocnik, Szymon Matuszek (Miedź Legnica) – defensywny pomocnik, David Kopacz (Wurzburger Kickers) – ofensywny pomocnik, Kamil Zapolnik (Miedź Legnica) – ofensywny pomocnik

Ocena: Znacznie słabsi

Jagiellonia Białystok – wydawało się, że po nieudanym sezonie, Jaga przeprowadzi w swym składzie znaczne zmiany, a tymczasem były one bardziej na zasadzie uzupełniania składu, choć zdarzyły się dwa transfery znanych w Ekstraklasie zawodników. Pierwszym z nich jest Pavels Steinbors z Arki Gdynia, który mimo iż bronił w słabeuszu, uchodzi za czołówkę ligi na pozycji bramkarza. Jagiellonia od dawna ma kłopoty z obsadą bramki, a Łotysz jest zdecydowanie kimś, kto ten problem może rozwiązać. Drugim jest Błażej Augustyn. Za nim przeciętny sezon w Lechii Gdańsk, ale to wciąż obrońca na solidnym, ligowym poziomie. Oprócz nich Jagiellonia zainwestowała nieco w atak sprowadzając młodego Macieja Masa z rezerw włoskiego Cagliari oraz Szymona Sobczaka, który dla pierwszoligowego Stomilu Olsztyn strzelił w zeszłym sezonie 10 goli. Straty? Niezbyt bolesne. Głównie rezerwowi jak Bartosz Kwiecień (do Arki Gdynia) i Dawid Szymonowicz (do Cracovii). Co najwyżej Jakub Wójcicki znaczył więcej, ale wciąż to nie była gwiazda zespołu.

Przybyli: Pavels Steinbors (Arka Gdynia) – bramkarz, Błażej Augustyn (Lechia Gdańsk) – środkowy obrońca, Szymon Sobczak (Stomil Olsztyn) – napastnik, Maciej Mas (Cagliari Calcio) – napastnik

Odeszli: Bartosz Kwiecień (Arka Gdynia) – środkowy obrońca, Dawid Szymonowicz (Cracovia) – środkowy obrońca, Jakub Wójcicki (Zagłębie Lubin) – prawy obrońca/skrzydłowy

Ocena: Bardzo podobnie jak w zeszłym sezonie

Lech Poznań – podobnie jak Górnik Zabrze, Lech stracił swoją największą gwiazdę, króla strzelców Ekstraklasy Christiana Gytkjaera. Duńczyk wybrał włoską Monzę z Serie B, nowy projekt byłego premiera Włoch, Silvio Berlusconiego. W jego miejsce przybywa Mikael Ishak, Szwed syryjskiego pochodzenia, który swego czasu potrafił strzelić 12 goli w 2. Bundeslidze, czy duńskiej ekstraklasie. Na papierze prezentuje się w miarę podobnie do Gytkjaera, ale buty w które musi wejść, są bardzo duże. Jednak Lech i bez Gytkjaera ma duży potencjał ofensywny, choć poza Ishakiem wzmocnili głównie defensywę. Z Zagłębia Lubin przybył wreszcie już dawno podpisany prawy obrońca Alan Czerwiński, top ligowy na tej pozycji. Szerzej zrobiło się na bramce. Przybył Filip Bednarek z holenderskiego Heerenveen, gdzie był głównie rezerwowym. Dołączył do niego też solidny bramkarz z Chorwacji Marko Malenica z NK Osijek. Po stronie strat, bez bardzo poważnych (oprócz Gytkjaera oczywiście). Odszedł zawodzący napastnik Timur Zhamaletdinow, Paweł Tomczyk udał się na wypożyczenie do Stali Mielec. Z ligą pożegnali się też ukraińscy boczni obrońcy Bohdan Butko i Wołodymyr Kostewycz. To właśnie brak Kostewycza Lech może odczuć najbardziej zaraz po Gytkjaerze, ale na wiosne i tak przegrywał on nieraz rywalizację z Tymoteuszem Puchaczem.

Przybyli: Mikael Ishak (FC Nurnberg) – napastnik, Alan Czerwiński (Zagłębie Lubin) – prawy obrońca, Filip Bednarek (Heerenveen) – bramkarz, Marko Malenica (NK Osijek) – bramkarz

Odeszli: Christian Gytkjaer (Monza) – napastnik, Wołodymyr Kostewycz (Dynamo Kijów) – lewy obrońca, Bohdan Butko (Szachtar Donieck) – prawy obrońca, Paweł Tomczyk (Stal Mielec) – napastnik, Timur Zhamaletdinow (FK Ufa) – napastnik

Ocena: Ishak może ją zmienić, ale z uwagi na Gytkjaera, trzeba powiedzieć – słabsi

Legia Warszawa – zespół nowego mistrza Polski poczynił bardzo solidnie wyglądające wzmocnienia, przy niewielu odejściach. Spośród strat tak naprawdę można wyróżnić tylko Radosława Majeckiego, który z 7 mln euro przeszedł do AS Monaco, Arvydasa Novikovasa, który po przeciętnym sezonie wyjechał do tureckiego Erzurumsporu i Mateusza Praszelika, którego zgarnął Śląsk. Co do wzmocnień, najgłośniejszy był oczywiście powrót Artura Boruca do warszawskiej bramki, ale nie na Borucu się to kończy. Legia wzmocniła się choćby dwoma zawodnikami wyróżniającymi się w naszej lidze – Filipa Mladenovicia z Lechii Gdańsk na lewą obronę oraz napastnika Rafaela Lopesa z Cracovii. Bardzo głośno było też o powrocie do polski Bartosza Kapustki po nieudanych latach zagranicą. Co więcej, Legia zatrudniła też czołowego prawego obrońcę ligi chorwackiej, Josipa Juranovicia, który jednak przygodę z Polską zaczął od… zakażenia koronawirusem. Tak czy inaczej, Legia pokazała swoją finansową siłę i tym bardziej jest głównym kandydatem do tytułu.

Przyszli: Artur Boruc (Bournemouth FC) – bramkarz, Bartosz Kapustka (Leicester City) – skrzydłowy, Rafael Lopes (Cracovia) – napastnik, Filip Mladenović (Lechia Gdańsk) – lewa obrona, Josip Juranović (Hajduk Split) – prawy obrońca

Odeszli: Arvydas Novikovas (Erzurumspor) – skrzydłowy, Radosław Majecki (AS Monaco) – bramkarz, Mateusz Praszelik (Śląsk Wrocław) – ofensywny pomocnik

Ocena: Dużo silniejsi

Piast Gliwice – gliwiczanie stracili kilka ważnych ogniw. Przede wszystkim do tureckiego Sivassporu odszedł najlepszy strzelec, Jorge Felix (19 goli w minionym sezonie). Oprócz niego do AEK Larnaka przeniósł się stary znajomy Śląska, Tom Hateley, a na Słowenię powrócił ważny środkowy obrońca Uros Korun. Ale po stronie zysków, okienko Piasta było nie mniej ciekawe. Przede wszystkim do Ekstraklasy wrócił były znakomity strzelec Zagłębia Lubin Jakub Świerczok, po w miarę udanej przygodzie w Bułgarii. Oprócz tego, Piast sprowadził młody polsko-hiszpański talent z samego Atletico Madryt, Javiera Hyjka, któremu zdarzało się nawet trenować z pierwszym zespołem Atletico. Do Gliwic przybyli też bardzo ograny w Ekstraklasie Michał Żyro, po dobrym sezonie w Stali Mielec w 1.Lidze oraz Patryk Lipski z Lechii Gdańsk, który u Waldemara Fornalika może odzyskać dawny blask, jak wielu przed nim.

Przyszli: Jakub Świerczok (Łudogorec Razgrad) – napastnik, Patryk Lipski (Lechia Gdańsk) – ofensywny pomocnik, Javier Hyjek (Atletico Madryt) – ofensywny pomocnik, Michał Żyro (Stal Mielec) – napastnik/skrzydłowy

Odeszli: Tom Hateley (AEK Larnaka) – środkowy pomocnik, Jorge Felix (Sivasspor) – ofensywny pomocnik, Uros Korun (Olimpia Lublana) – środkowy obrońca, Patryk Tuszyński (Wisła Płock) – napastnik

Ocena: Silniejsi

Pogoń Szczecin – szczecinianie postawili tym razem nie na ilość, ale na jakość sprowadzanych zawodników. Alexander Gorgon, sprowadzony z HNK Rijeka w swojej karierze zarówno w lidze chorwackiej jak i austriackiej zawsze gwarantował gole i asysty. Jak na warunki polskiej ligi wygląda bardzo dobrze. Michała Kucharczyka nikomu przedstawiać nie trzeba. Były skrzydłowy Legii powrócił po roku w Rosji i tym razem swe miejsce znalazł w szeregach Portowców, dla których może być cennym wzmocnieniem. Luis Mata był kapitanem rezerw FC Porto i ma być następcą Ricardo Nunesa na lewej obronie. Natomiast 17-letni skrzydłowy Mariusz Fornalczyk… wygląda jak Przemysław Płacheta. Naprawdę. Ma bardzo podobną fryzurę, jest piekielnie szybki i ma duży talent. Pogoń wyciągnęła go z III ligi, ale w Szczecinie wielu widzi go jako potencjalne odkrycie sezonu. Po stronie odchodzących ci, którzy zawodzili. Michalis Manias był chyba najgorszym napastnikiem ligi w zeszłym sezonie (strzelił 1 gola… samobójczego). Soufian Benyamina trafił do czwartej ligi niemieckiej, co już dużo mówi. Natomiast Srdjan Spiridonović, choć bardzo dobry skrzydłowy, pożegnał się z Pogonią w brudny sposób, symulując uraz i wymuszając transfer do Crveny Zvezdy Belgrad. Z Pogonią pożegnał się też Ricardo Nunes. Doświadczony Afrykaner był czołowym lewym obrońcą ligi przez ostatnie kilka lat i jego akurat w Szczecinie bardzo żałują.

Przybyli: Alexander Gorgon (HNK Rijeka) – ofensywny pomocnik, Michał Kucharczyk (Ural Jekaterynburg) – skrzydłowy, Luis Mata (FC Porto B) – lewy obrońca, Mariusz Fornalczyk (Polonia Bytom) – skrzydłowy

Odeszli: Soufian Benyamina (Carl Zeiss-Jena) – napastnik, Michalis Manias (AS Anorthossis) – napastnik, Ricardo Nunes (bez klubu) – lewy obrońca, Srdjan Spiridonović (Crvena Zvezda) – skrzydłowy

Ocena: Silniejsi

Wisła Płock – kolejny zespół w lidze, który zmagać się będzie z utratą kluczowego zawodnika. Wisła Płock w ostatnich sezonach była Dominikiem Furmanem. Gdy on grał dobrze, Wisła grała dobrze. Gole, asysty, stałe fragmenty gry bite z wielką precyzją. Jak to się mówi w piłkarskim żargonie, on niósł fortepian i jednocześnie na nim grał. Jak to będzie wyglądać bez niego? Nie wiadomo, ale może być kiepsko, bo płocczanie sprowadzili sobie zawodników o lekko mówiąc średnio uznanej marce. Damian Zbozień po słabym sezonie spadł z Arką Gdynia z Ekstraklasy. Patryk Tuszyński dla Piasta strzelił w poprzedniej kampanii jednego gola. Mateusz Lewandowski (nie ten który grał kiedyś w Śląsku Wrocław), 21-letni napastnik strzelił 6 goli w czwartej lidze niemieckiej. Paweł Żuk zagrał dwa mecze na prawej obronie Lechii Gdańsk, a Filip Lesniak to typowo defensywny pomocnik ze Słowacji sprowadzony z duńskiej ligi. Na papierze wygląda to bardzo przeciętnie, a nawet z Furmanem nie zawsze było kolorowo. Przed trenerem Radosławem Sobolewskim bardzo trudne zadanie.

Przyszli: Patryk Tuszyński (Piast Gliwice) – napastnik, Damian Zbozień (Arka Gdynia) – prawy obrońca, Mateusz Lewandowski (BFC Dynamo) – napastnik, Filip Lesniak (Aalborg BK) – defensywny pomocnik, Paweł Żuk (Lechia Gdańsk) – prawy obrońca, Wojciech Szumilas (GKS Tychy) – ofensywny pomocnik, Dusan Lagator (PFK Soczi) – środkowy pomocnik

Odeszli: Dominik Furman (Genclerbirligi Kulubu) – środkowy pomocnik, Thomas Daehne (Holstein Kiel) – bramkarz, Cezary Stefańczyk (RKS Radomsko) – prawy obrońca, Jarosław Fojut (bez klubu) – środkowy obrońca, Grzegorz Kuświk (bez klubu) – napastnik, Suad Sahiti (bez klubu) – skrzydłowy

Ocena: Słabszy skład niż w poprzednim sezonie

Wisła Kraków – bardzo dużo wydarzyło się w krakowskiej Wiśle. Biała Gwiazda pożegnała się choćby z Vukanem Saviceviciem, który w formie był liderem tej drużyny, Hebertem, który znacznie uszczelnił wiosną wiślacką defensywę, czy młodym Kamilem Wojtkowskim. Poza tym karierę znów zakończył Paweł Brożek, a z klubu odszedł także 40-letni Marcin Wasilewski, który jednak według zapowiedzi, nie kończy jeszcze z graniem. Jednak Wisła aktywna była również w sprowadzaniu zawodników. Najsolidniej wyglądają tu doświadczony kosowsko-czarnogórski napastnik Fatos Bequiraj (w wersji czarnogórskiej Beciraj), który regularnie strzelał gole w lidze izraelskiej, a także czołowy ofensywny pomocnik ligi słoweńskiej, Stefan Savić. Poza nimi Wisła sprowadziła też choćby Adiego Mehremicia ze spadkowicza z portugalskiej ekstraklasy CD Aves, czy Yewa Yeboaha z rezerw hiszpańskiej Celty Vigo. Jak na swoje możliwości finansowe, to całkiem ciekawe wzmocnienia. Co jednak dla Wisły najważniejsze, swoje umowy przedłużyli Jakub Błaszczykowski oraz Aleksander Buksa, na którym wkrótce krakowianie mogą zarobić bezcenne dla nich kilka milionów euro.

Przyszli: Stefan Savić (Olimpija Lublana) – ofensywny pomocnik, Fatos Bequiraj (Maccabi Natanja) – napastnik, Yaw Yeboah (Celta Vigo B) – skrzydłowy, Adi Mehremić (CD Aves) – środkowy obrońca, Dawid Abramowicz (Radomiak Radom) – lewy obrońca

Odeszli: Paweł Brożek (koniec kariery) – napastnik, Marcin Wasilewski (bez klubu) – środkowy obrońca, Lubomir Tupta (Hellas Verona) – napastnik, Vukan Savicević (Samsunspor Kulubu) – środkowy pomocnik, Kamil Wojtkowski (bez klubu) – ofesnywny pomocnik, Krzysztof Drzazga (Miedź Legnica) – napastnik

Ocena: Nieco silniejszy skład niż w zeszłym sezonie

Zagłębie Lubin – rywal WKS-u z Derbów Dolnego Śląska doznał dwóch bardzo poważnych osłabień. Z klubu do Lecha Poznań odszedł Alan Czerwiński, czołowy prawy obrońca ligi, a za 5 mln euro do niemieckiego Wolfsburga odszedł bardzo utalentowany, skuteczny napastnik Bartosz Białek. To spore straty, które niełatwo będzie odrobić, chociaż sądząc po transferach do klubu, na pewno Zagłębie spróbuje. Nowym napastnikiem został Samuel Mraz, który swego czasu był królem strzelców ligi słowackiej. Oprócz niego klub wzmocnili choćby stoper włoskiej Sampdorii Genua Lorenzo Simić, obrońca duńskiego Midtylljand Soren Reese, czy jeden z niewielu nadających się do Ekstraklasy zawodników zeszłosezonowej Korony Kielce, Jakub Żubrowski. Zagłębie mocno zainwestowało w defensywę, bowiem to jej problemy, kosztowały ich w zeszył sezonie miejsce w górnej ósemce ligi.

Przyszli: Samuel Mraz (Brondby Kopenhaga) – napastnik, Lorenzo Simić (Sampdoria Genua) – środkowy obrońca, Soren Reese (Midtylljand) – środkowy obrońca, Jakub Wójcicki (Jagiellonia Białystok) – prawy obrońca, Jakub Żubrowski (Korona Kielce) – defensywny pomocnik

Odeszli: Bartosz Białek (VFL Wolfsburg) – napastnik, Bartosz Kopacz (Lechia Gdańsk) – środkowy obrońca, Alan Czerwiński (Lech Poznań) – prawy obrońca, Kamil Mazek (Arka Gdynia) – skrzydłowy, Olaf Nowak (Zagłębie Sosnowiec) – napastnik, Jakub Tosik (ŁKS Łódź) – defensywny pomocnik

Ocena: Silniejsi

Stal Mielec – beniaminek Ekstraklasy doznał dość znaczących strat. Odszedł czołowy strzelec klubu Michał Żyro, a także absolutna gwiazda zespołu (13 goli i 13 asyst) Bartosz Nowak. Dodatkowo w kiepskiej atmosferze z klubem rozstał się trener Dariusz Marzec. Za Stalą mała burza, która wstrząsnęła utytułowanym polskim klubem, powracającym do elity po 24 latach. Jednak obecnie wydaje się, że wszystko jest w normie, a Stal sprowadziła kilku ogranych w Ekstraklasie graczy. Do Mielca przyjechał choćby utalentowany napastnik Paweł Tomczyk z Lecha Poznań, defensywny pomocnik Mateusz Matras, obrońca Rakowa Częstochowa Kamil Kościelny, a ze spadającej Korony Kielce, Stal wzięła posiadającego potworne kowadło w nodze Petteriego Forsella. Czy to wystarczy do utrzymania? Zobaczymy.

Przyszli: Kamil Kościelny (Raków Częstochowa) – środkowy obrońca, Petteri Forsell (Korona Kielce) – ofensywny pomocnik, Michał Gliwa (Raków Częstochowa) – bramkarz, Paweł Tomczyk (Lech Poznań) – napastnik, Mateusz Matras (Górnik Zabrze) – defensywny pomocnik

Odeszli: Bartosz Nowak (Górnik Zabrze), Michał Żyro (Piast Gliwice) – napastnik, Jakub Bartosz (Sandecja Nowy Sącz) – prawy obrońca, Jakub Wrąbel (Wisła Płock) – bramkarz

Warta Poznań – poznaniacy nie sprowadzili sobie nie wiadomo ilu zawodników, ale na te pozycje, na które potrzebowali. Najbardziej znanym nazwiskiem jest prawdopodobnie defensywny pomocnik Michał Kopczyński, niegdyś grający w Legii Warszawa. Kibice Korony Kielce znają też Mateusza Spychałę, który grał tam w zeszłym sezonie na prawej obronie. Z kolei z klubu odeszli głównie ci, którzy i tak ważnej roli w nim nie odgrywali. Nazwisk tu wymieniał nie będę, bo niewielu jest zapewne kibiców Ekstraklasy, którym cokolwiek one mówią. Warta o utrzymanie powalczy głównie tymi, którzy wywalczyli awans i czasem to się sprawdza.

Przyszli: Michał Kopczyński (Arka Gdynia) – defensywny pomocnik, Konrad Handzlik (Olimpia Grudziądz) – ofensywny pomocnik, Mateusz Spychała (Korona Kielce) – prawy obrońca, Daniel Bielica (Górnik Zabrze) – bramkarz

Odeszli: Michał Grobelny (Chojniczanka Chojnice) – prawy obrońca, Krzysztof Danielewicz (Miedź Legnica) – środkowy pomocnik, Patryk Stępiński (bez klubu) – prawy obrońca, Tomasz Boczek (Sandecja Nowy Sącz) – środkowy obrońca

Podbeskidzie Bielsko-Biała – tutaj działo się najmniej w trakcie okienka transferowego. Odeszło dwóch graczy odgrywających marginalne role w zeszłym sezonie w 1.Lidze. Natomiast z poważniejszych wzmocnień, Podbeskidzie sprowadziło doświadczonego obrońcę z czeskiego MKF Karvina, Milana Rundicia, a także solidnego pomocnika z ligi węgierskiej Gergo Kocsisa. Podobnie jak w Warcie, a nawet jeszcze bardziej, o utrzymanie powalczą ci, którzy wywalczyli awans.

Przyszli: Gergo Kocsis (Zalaegerszegi TE FC) – środkowy pomocnik, Milan Rundić (MFK Karvina) – środkowy obrońca, Dominik Frelek (Olimpia Grudziądz) – ofensywny pomocnik

Odeszli: Mateusz Sopoćko (Lechia Gdańsk) – ofensywny pomocnik, Damian Hilbrycht (GKS Bełchatów) – ofensywny pomocnik

 

Oceń publikację: + 1 + 4 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Najczęściej czytane

Alert TuWrocław

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera www.tuwroclaw.com i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Na które polskie owoce czekasz najbardziej?







Oddanych głosów: 1316