Wiadomości

Rowerzyści u prezydenta: dość propagandy, chcemy dyskusji i realnych działań

2012-09-21, Autor: Tomek Matejuk
Członkowie Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej domagają się od władz miasta zwiększenia tempa działań prorowerowych, a przede wszystkim połączenia w spójną całość tras w centrum Wrocławia. W piątek odwiedzili gabinet prezydenta Rafała Dutkiewicza, gdzie na ręce rzecznika magistratu złożyli list otwarty i mapę brakujących ścieżek rowerowych.

Reklama

Na wizytę wrocławskich rowerzystów urzędnicy odpowiednio się przygotowali. Przed wejściem do gabinetu prezydenta ustawiono kilka rowerów (na dowód, że urzędnicy też na nich jeżdżą), a rzecznik magistratu Paweł Czuma każdemu z przybyłych wręczył (z okazji Europejskiego Dnia bez Samochodu) czerwoną różę.

>Zobacz zdjęcia z wizyty rowerzystów w magistracie

Członkowie Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej zrewanżowali się listem otwartym do prezydenta Wrocławia i wydrukowaną w dużym formacie mapą brakujących tras rowerowych w naszym mieście.

- Brakuje kluczowych odcinków dla ruchu rowerowego we Wrocławiu. Dlatego pytamy prezydenta, kiedy bez przeszkód będzie można przejechać przez centrum. Chcemy wiedzieć, czy stanie się to w 2020, 2035 czy może 2060 roku - mówi Cezary Grochowski z Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej.

Rowerzyści tłumaczą, że brak spójności systemu staje się w centrum coraz większym problemem i zmusza miłośników "dwóch kółek" do łamania przepisów i ryzykowania własnym zdrowiem.

- Chodzi nam o połączenie tego, co już udało się zrobić w jedną całość. Tak, aby rowerzyści nie musieli nielegalnie jeździć po chodnikach lub zjeżdżać na skrajnie nieprzyjazne ulice - dodaje Cezary Grochowski.

Paweł Czuma, przyjmujący gości w zastępstwie nieobecnego prezydenta Dutkiewicza, zapewnia, że miasto zrobi wszystko, by postulaty rowerzystów spełnić jak najszybciej.

- My zakładamy, że spięcie tras rowerowych w całość nastąpi bliżej 2015 roku. Rok 2020 to dla nas pesymistyczny scenariusz, bo prezydent Wrocławia od dawna powtarza, że ruch rowerowy ma w najbliższym czasie stać się jedną z kluczowych form transportu we Wrocławiu - wyjaśnia Paweł Czuma.


Jego zdaniem interesy urzędników i rowerzystów są zbieżne, a  pracujący w magistracie Daniel Chojnacki (pełniący funkcję oficera rowerowego) to najlepszy reprezentant tego środowiska, jaki mógł się cyklistom trafić.

- Duża część postulatów Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej jest zawarta w  polityce rowerowej miasta. Więcej nas łączy niż dzieli, poza jedną rzeczą. We Wrocławiu Rynek jest i  będzie strefą wyłączoną z ruchu rowerowego. To jedyna przestrzeń w  naszym mieście oddana w całości pieszym - podkreśla Paweł Czuma.

 - W Rynku, gdzie jest duża przestrzeń i sporo miejsca, na rowerach jeździć nie wolno, a na Oławskej, która w zamyśle miała być deptakiem i  tego miejsca jest tam niewiele, ruch rowerowy jest dopuszczony. Ale dopóki policja nie zacznie strzelać do rowerzystów w Rynku, my jakoś sobie z  tym zakazem radzimy - ripostuje Cezary Grochowski z WIR.

Przedstawiciele Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej, zaniepokojeni złą perspektywą realizacji polityki rowerowej miasta, apelują w liście otwartym do  prezydenta miasta o zastąpienie działań propagandowych uczciwą rozmową.

- Kiedy przychodzi do rzetelnej dyskusji na temat sytuacji rowerzystów we Wrocławiu, miasto nie jest zbyt chętne, żeby rozmawiać. Ale prezydent Dutkiewicz nie ucieknie przed rowerzystami - zapowiada Cezary Grochowski.

Tłumaczy też, że mimo nienajlepszej sytuacji gospodarczej, tempo działań prorowerowych we Wrocławiu powinno się zwiększyć.

 - Krzyzys nie jest powodem, by nie inwestować w infrastrukturę rowerową. Wręcz przeciwnie, rower jest najlepszym środkiem transportu na trudne czasy, a nakłady na jego rozwój są o wiele mniejsze niż na inne środki komunikacji - podkreśla Cezary Grochowski.

A Waszym zdaniem władze Wrocławia dobrze dbają o interesy rowerzystów? Zapraszamy do dyskusji.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (19):
  • ~Sowa 2012-09-21
    14:43:48

    0 0

    Właściwie to nie wiadomo o czyje interesy dbają władze miasta. Próbują dogodzić wszystkim, ale ostatecznie nikt nie ma lepiej albo zmiany zachodzą zbyt wolno. Komunikacja zbiorowa wciąż ma wiele bolączek, kierowcy nadal stoją w korkach a rowerzyści zmuszeni są do utrudniania życia zmotoryzowanym, bo nie ma ścieżek z prawdziwego zdarzenia. Brak w tym wszystkim ogólnego plany rozwoju miasta.

  • ~ff 2012-09-21
    15:07:28

    0 1

    Niech ci zakichani rowerzyści nauczą sie jeździć. Chcą więcej ścieżek, a później z nich nie korzystają. Nie ma dnai, aby takiego nie spotkać. A na pytanie dlaczego nie korzysta ze ścieżki przewaznie odpowiada, bo tam trzeba wolniej jechać. Ręce opadają. Wiem, że to wyjątki, ale rzutują na wszystkich.

  • ~jar_007 2012-09-21
    18:48:15

    0 0

    Polityka transportowa naszego miasto to porażka. Kolejność powinna wyglądać tak: 1piesi. 2. komunikacja zbiorowa, 3. rowery, 4. samochody. A wygląda tak: 1. samochody, Długo nic. 2. rowery, 3 piesi 4. komunikacja zbiorowa.
    Sam jestem rowerzystą, ale nie ma możliwości by miasto funkcjonowało bez sprawni funkcjonującej komunikacji zbiorowej. Tymczasem u nas oszczędza się na czym tylko da. I nie chodzi tylko o pieniądze, cięcie kursów, pomijanie KZ przy nowych inwestycjach, likwidacje zajezdni itd. Gdzie jest ten mityczny priorytet na skrzyżowaniach? gdzie wydzielenie torowisk w newralgicznych miejscach? To co miał dostać tzw tramwaj plus (a jakoś dostać nie może) powinny mieć wszystkie tramwaje i autobusy bez wyjątku i żadnego oglądania się na auta być nie powinno. Korków nie powodują ułatwienia dla tramwajów tylko za duża liczba samochodów. No i piesie, którzy są podstawą życia ulicy których się przepędza jak bydło po skrzyżowaniach, a każda przebudowa ulicy (a u nas to raczej drogi) to likwidacja przejść dla pieszych i zero przestrzeni publicznej - tylko chodniki do przemieszczania się i parkingi.
    Przepraszam, za wylewanie żalu, ale w tym mieście się żyć nie da przez realną politykę transportową miasta, a jak wracam z normalności do królestwa motoryzacji to mi się niedobrze robi. aż chcę się przeprowadzić.

  • ~benek 2012-09-21
    20:08:13

    0 0

    napisałeś :Niech ci zakichani rowerzyści nauczą sie jeździć. Chcą więcej ścieżek, a później z nich nie korzystają. Nie ma dnai, aby takiego nie spotkać. A na pytanie dlaczego nie korzysta ze ścieżki przewaznie odpowiada, bo tam trzeba wolniej jechać. Ręce opadają. Wiem, że to wyjątki, ale rzutują na wszystkich.

    @@@@@@@@@@@@@@@@@
    Głupoty gadasz. Najwyraźniej nie znasz prawa.
    Dla kierowców buduje się drogi lokalne i drogi ekspresowe.
    Nikogo nie można zmusić do jazdy autostradą jeśli nie che płacić.
    Rowerzysta tez wybiera albo wolną i bezpieczną jazdę po ścieżce albo szybką i niebezpieczną jazdę jezdnią.
    idealnie by było gdyby scieżki nie miały wad i jeździło się nimi równie szybko jak jezdnią.
    Niestety to byłoby możliwe gdyby budować ddr a nie ddrip.
    Ddrip to w praktyce chodnik z dopuszczeniem jazdy rowerem i nie wolno nią jeździć szybko.
    Zatem nie pisz bzdur i poducz się.
    We Wrocławiu nie buduje się ddr .
    Te co są to śladowe ilości.
    Znasz jakaś ścieżkę po której jest obowiazek jazdy ?
    Jazda po tych ddrip dodatkowo traci sens jeśli wiadomo, że za 100 m się skończy i będzie problem z włączeniem się do ruchu na jezdni.
    To już lepiej jechać koło śmieszki i nie ryzykować potem wtargnięcia na jezdnię.
    Na wielu śmieszkach brakuje przejazdu a kto będzie jechał drogą rowerową i co chwile przeprowadzał rower po pasach ?
    Zatem dopóki ścieżki nie zostaną połączone w system, takie sytuacje jak jazda po chodnikach czy jezdni będą nagminne.

  • ~benek 2012-09-21
    21:04:30

    0 0

    jar napisał:
    Polityka transportowa naszego miasto to porażka. Kolejność powinna wyglądać tak: 1piesi. 2. komunikacja zbiorowa, 3. rowery, 4. samochody. A wygląda tak: 1. samochody, Długo nic. 2. rowery, 3 piesi 4. komunikacja zbiorowa. Sam jestem rowerzystą, ale nie ma możliwości by miasto funkcjonowało bez sprawni funkcjonującej komunikacji zbiorowej. @@@@@@@@@@@@@@@@@@ Czy wiesz,że miasto podało że w ostatnim czasie zainwestowało ponad 2 mld zł w MPK?
    Zauważyłeś poprawę ?
    ITS, który kosztował ponad 100 mln zł nie działa,choć miał działać już dawno.
    Tymczasem budżet na rowery to 1/1000 tego co poszło na MPK czyli 1,8 mln złotych.
    I ty szeregujesz, że miasto inwestuje w rowery zaraz po samochodach, a KZ wymieniasz na szarym końcu?
    Tramwaje niosą 15,3% ruchu a rowery ok 5%. Trzy razy większy ruch a 100 razy większe koszty.
    Same dotacje do biletów idą w setki milionów, inaczej bilet kosztowałby ok 7,5 zł.
    Rowery są bezkosztowe bo metr ścieżki wart 100 zł wytrzymuje 30 lat i dłużej , a przez dzień mogą nią przejechać tysiące rowerzystów, to policz ile przez 30 lat. Liczba pasażerów MPK spada a liczba rowerów wrasta ok. 30% rocznie. Niedoinwestowanie ścieżek przy wzrastającym ruchu rowerów spowodowało łapanki policyjne na chodnikach. UM zaspał i nie ma odwagi przyznać się do błędu. Prezydent ze wstydu się chowa. Porównaj remonty dróg i dofinansowanie MPK to co roku ponad miliard zł. Skoro ruch rowerowy ma 5% udział to powinien dostać 50 mln rocznie,a dostaje niecałe 2.

  • ~ff 2012-09-21
    22:26:35

    0 0

    Mam gdzieś drip srip cip. Mam ciekawsze rzeczy do robienia niż uczenie się jakie sa rodzaje ścieżek rowerowych. Na Grabiszyńskiej sciezka nie liczy 200 metrow. Jest fajnie wydzielona i spokojnie można nią jeździeć. No, ale PAN ROWERZYSTA woli droga. Dlatego jeżeli kogos takiego widzę, a wiem, że jest wydzielona ścieżka rowerowa, przejeżdżam jak najbiżej niego. Może się przestraszy, może kiedyś dostanie lusterkiem - trudno będzie miał nauczkę. W dupach się rowerzystok poprzewracało i tyle.

  • ~ŚmierćRowerzystom 2012-09-21
    22:49:42

    0 0

    Zgadzam się z ff. Priorytetem powinien być samochód - to najwygodniejszy środek lokomocji. Rowerem to mogą sobie dzieci po podwórku jeździć - ja bym nie chciał by mi do roboty ludzie przyjeżdżali spoceni jak świnie. Coraz więcej ludzi będzie mieć samochody i komunikacja zbiorowa stopniowo wyjdzie z użycia - w pierwszej kolejności przeżytek z XIX w. czyli tramwaje - ich trzymanie przy życiu to jakiś socjalistyczny wymysł.
    Moja odpowiedź na brednie jar_007 i benka: głośny, siarczysty, śmierdzący pierd.

  • ~ff 2012-09-21
    22:58:41

    0 0

    Nigdzie nie napisałem, że nie nalezy jeździć na rowerze. Tyle tylko, że jeżeli cos się od kogos wymaga, to najpierw trzeba spojrzeć na siebie. Postawa roszczeniowa rowerzystów mnie śmieszy. Ale to typowe - MY CHCEMY MY ŻĄDAMY.

  • ~kierowca bombowca 2012-09-22
    00:56:55

    0 0

    Oczywiście za przyjemność tych nierobów ma zapłacić wrocławski biznes który w nagrodę dostanie zakaz jazdy samochodem po mieście i nakaz transportu towarów na rowerze. Niech jeden z drugim założy jakąś firmę zatrudni kilku rowerowych nierobów to mu się oczy otworzą.

  • ~Maciej 2012-09-22
    10:38:36

    0 0

    śmierć_rowerzystom -> to się trochę gruby chłopcze zdziwisz, bo Wrocław zmienia się i wciąż będzie zmieniał, samochody będą wypierane z centrum miasta, a trasa w-z zostanie zlikwidowana. Priorytet dla KZ i rowerów!

  • ~ŚmierćRowerzystom 2012-09-22
    12:23:43

    0 0

    Maciej: niestety masz rację. Władze Wrocławia, wybrane głosami przyjezdnych słoików będą forsować te poronione pomysły.

  • ~Maciej 2012-09-22
    15:25:52

    0 0

    Bardziej Twoja wypowiedź zaleciała przyjezdnym prowincjonalizmem. Model priorytetu dla samochodów nie sprawdził się w żadnym mieście na świecie. Na to nie ma siły, korków w mieście po prostu nie da się zlikwidować. Dlatego najważniejsza i najrozsądniejsza jest inwestycja w KZ. Ale mam tu na myśli komunikację zbiorową z prawdziwego zdarzenia - punktualną, czystą i szybką. Do tego musimy dążyć.

  • ~benek 2012-09-22
    16:25:33

    0 0

    jar napisał : ###Mam gdzieś drip srip cip. Mam ciekawsze rzeczy do robienia niż uczenie się jakie sa rodzaje ścieżek rowerowych.---@@@ To nie możesz z nich korzystać jak nie znasz zasad poruszania się.
    Nie powinieneś się zatem wypowiadać w tematach o ktorych nie masz zielonego pojęcia. ------### Na Grabiszyńskiej ścieżka nie liczy 200 m. Jest fajnie wydzielona i spokojnie można nią jeździć. --- @@@Tu tez porażasz nieznajomością tematu.
    O ile sobie przypominam to na Grabiszyńskiej nie ma ani jednego metra wydzielonej ścieżki. Aha jest 20 metrów przy ulicy Żelaznej ale tam akurat codziennie parkują na niej auta. Biegnie ona przy Hutmenie ale już jako zniszczony chodnik z dopuszczeniem rowerowym ddrip. Tam też jeżdżą po niej auta i parkują.
    Koło Straży Pożarnej auta na niej parkują.
    Kolo dawnego sklepu 1000 koło FAT parkują na ścieżce.
    Koło FAT Grabiszyńska 281, parkują na ścieżce i na przejeździe rowerowym. W okolicy stacji benzynowej przy Hutmenie poprowadzona ścieżkę za stacją ale zerwano płytki chodnikowe i można się zabić, bo nie ma tam latarni.

    Po prostu przejechał spychacz i zerwał cała nawierzchnię, że płyty popękały a polówki wjechały jedna na drugą i tak zostawili.
    Pod kościołem była ścieżka ale zlikwidowali po latach. Przy stacji rowerów miejskich nie ma ścieżki.Grabiszyńska biegnie od Oporowa do centrum i ma chyba 5 km czyli ok 10 km chodników. Na niej jest 20 m drogi dla rowerów i kilkaset metrów śmieszki.Zrobili 200-300 m ddrip w dobrym standardzie ale to nie ddr

  • ~benek 2012-09-22
    16:37:33

    0 0

    ff sie wysilił i napisał : Chcą więcej ścieżek, a później z nich nie korzystają. Nie ma dnai, aby takiego nie spotkać. A na pytanie dlaczego nie korzysta ze ścieżki przewaznie odpowiada, bo tam trzeba wolniej jechać. Ręce opadają. Wiem, że to wyjątki, ale rzutują na wszystkich.-----------------Rowerzystów przybywa ą ścieżek nie.Wpuściłbyś wodę do rurociągu jeśli brakowałoby w nim co kilkaset metrów rury a długość tych co są zakopane łącznie miałby długość 10% planowanego rurociągu ? Dziwiłbyś się, że ludzie nie chodzą szlakiem turystycznym tylko bokiem jeśli szla przerywałby się co kilkaset metrów i byłby wyznaczony tylko na 10% trasy ? Zauważyłeś ze ulic przybywa a auta wjeżdżają na chodniki aby tam parkować choć na jezdni nie ma zakazu ?
    A może jesteś kosmitą ? Każdy robi to co uważa za słuszne i wygodne a także decyduje o swoim bezpieczeństwie.Jedni się czują bezpiecznie na jezdni a drudzy na chodnikach.
    Dopóki ścieżki nie będą połączone w system tak będzie.



  • ~benek 2012-09-22
    16:42:24

    0 0

    napisałes : Zgadzam się z ff. Priorytetem powinien być samochód - to najwygodniejszy środek lokomocji. Rowerem to mogą sobie dzieci po podwórku jeździć - ja bym nie chciał by mi do roboty ludzie przyjeżdżali spoceni jak świnie. Coraz więcej ludzi będzie mieć samochody i komunikacja zbiorowa stopniowo wyjdzie z użycia - w pierwszej kolejności przeżytek z XIX w. czyli tramwaje - ich trzymanie przy życiu to jakiś socjalistyczny wymysł. Moja odpowiedź na brednie jar_007 i benka: głośny, siarczysty, śmierdzący pierd. ------------------------------------------------------------------------------------------Dzięki za poparcie. Dobrze ze tyle idiotyzmów wypisałeś ciurkiem to domyśliłem się że to jest sarkazm (prowokacja). Inaczej mógłbym cię niechcąco wyzwać od idiotów. Pozdrawiam i życzę udanego weekendu, na rowerze jak mniemam.



  • ~benek 2012-09-22
    16:53:56

    0 0

    ff nabazgrał: Dlatego jeżeli kogos takiego widzę, a wiem, że jest wydzielona ścieżka rowerowa, przejeżdżam jak najbiżej niego. Może się przestraszy, może kiedyś dostanie lusterkiem - trudno będzie miał nauczkę. W dupach się rowerzystok poprzewracało i tyle. --------------Nie będę cie nazywa idiotą bo sam się nim nazwałeś wypisując co zacytowałem powyżej.
    Ja na takich idiotów mam sposób na mam ramię bezpeiczeństwa na cienkim drucie zakończone ostrym hartowanym szpikulcem.
    Ramie ma 95 cm długości i jest trudne do zauważenia bo sjest wiotkie i się giba a auto ma wyprzedzać w odległości co najmniej 1 m.
    Bardzo często słyszą zgrzyt drapanego lakieru i chyba taka rysa to najlepsza nauczka.
    Kiedyś chciałem na końcu mocować balonik o średnicy 1 cm z pioktaniną ale chyba musiałbym kilka razy dziennie balonik zmieniać a strach takie zapasowe w kieszeni wozić.
    Pioktanina jak przyschnie to żaden rozpuszczalnik jej nie zmyje, więc tylko lakiernik.
    Jak kiedyś zobaczysz takie fioletowe auto na boku to będziesz wiedział skąd to.
    Wiem, że rowerzyści stosują różne świństwa do karania kierowców ale dość czasu poświeciłem na odpisywaniu głupkowi więc kończę.


  • ~benek 2012-09-22
    17:02:02

    0 0

    Ff napisał: Nigdzie nie napisałem, że nie nalezy jeździć na rowerze. Tyle tylko, że jeżeli cos się od kogos wymaga, to najpierw trzeba spojrzeć na siebie. Postawa roszczeniowa rowerzystów mnie śmieszy. Ale to typowe - MY CHCEMY MY ŻĄDAMY. -----------Od głupków wiele nie wymagamy.Wiemy że jedyne co potrafią to pusty śmiech.Zastanawiam się czy w twoim pustym poście nie chciałeś zawrzeć jakiejś myśli. Chyba chodziło ci, że nie należy budować ścieżek dopóki rowerzyści się nie zdyscyplinują i np zaczną jeździć po ścieżkach.



  • ~wroclove2london 2012-09-22
    17:05:51

    0 0

    1. Rowerzyści NIGDY nie będą traktowani poważnie we Wrocławiu przez obecne władze....

    2. Prędzej poważnie będą traktowani kibice WKS, blokersi i bokserzy...

    3. Wrocław całkowicie został oddany w pacht chłopom-benzynożłopom a inteligencja, studenci, artyści i rowerzyści są tutaj nic nie znaczącym absolutnym marginesem.

    4. Odrażającym przykładem braku wyobraźni władzy jest brzydka i nieczytelna INFOGRAFIKA na odnowionym dworcu PKP.

    5. Nieoświetlone przystanki straszą po zmroku kompletnie nieczytelnymi rozkładami jazdy MPK, które wyglądają niczym BIBUŁA drukowana na ksero w czasach podziema.

    6. Tramwaje jeżdżą rzadko, są stare, hałaśliwe, niewygodne a torowiska są niebezpieczne!

    7. Bez zdecydowanego frontu działań obywateli na rzecz zmian cywilizacyjnych PRZECIWKO opieszałej i niewyedukowanej władzy Wrocław będzie zmuszony czekać na zmiany przez kolejne 20-30 lat...

    KTO MA TYLE CZASU DO STRACENIA NIECH NIE ROBI NIC...

    KTO NIE WIE CO MÓGŁBY Z TYM ZROBIĆ... MOŻE ROBIĆ DZIECI ABY ODDAĆ JE W NIEWOLĘ POGANIACZOM STADA, BOOKMACHEROM SYFU i ZAKŁADNIKOM BEZGUŚCIA...

  • ~Kolia 2012-10-19
    19:56:36

    0 0

    Musimy założyć Wrocławską Inicjatywę Samochodową by bronić użytkowników samochodów przed głupimi decyzjami urzędników, typu zwężanie jezdni, zamykanie pasów drogowych, ograniczanie przepustowości dróg, budowanie zbędnych wysepek oraz obrona przed paroma krzykaczami jeżdżącymi czasami na rowerach. Kierowców samochodów jest zdecydowanie więcej niż użytkowników rowerów, a więc to z nami powinny się liczyć władze miasta!!!

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu www.tuwroclaw.com nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.